Wpis z mikrobloga

Jakoś tak mam w tych wszystkich grach, że czasem odpuszczam sobie ratowanie świata, czy wykonywanie zadań i po prostu chodzę po świecie spoglądając na czynności jakie wykonują NPC. Jestem wręcz zdumiony jak to już dzisiaj wygląda: wieśniacy chodzą na pole, odlewają wodę ze studni, pielą ziemie, prowadzą kozy i owce do zagród, jakaś kobieta karmi piersią swoje maleństwo. Bawi mnie to czasem bardziej niż jakaś główna rozgrywka. Nie raz robiłem tak, że po prostu śledziłem jakiegoś przypadkowego randoma i sprawdzałem gdzie on idzie, jakie czynności wykona, jakisz to kod "planu dnia" zaimplementowali mu twórcy. W tym samym momencie mogę wejść "ja" w jego plan i mu go zakłócić np. zabijając go, albo przejeżdżając koniem.
I wtedy mnie tchnęło... Kurcze, ileż to razy jechałem przez miasto ganiając za kultystami albo #!$%@?ąc przed strażnikami i zabijałem nieczemu winnych NPCów. Tysiące razy zakłócałem ich plany dnia. Developer natrudził się, by ten wieśniak miał gdzie iść, jeść, spać. A ja tracąc wszelkie poczucie przynależności do społeczeństwa brutalnie traktuję tego wieśniaka jako kukłę, którą mogę bez przeszkód zabić i moja "rozgrywka" na tym nic nie zyska. I tak stojąc na poddaszu jakiegoś domu i obserwując życie tego miasta zdałem sobie sprawę, że gry wywołują w nas uczucie "wyższej przynależności". Gdzie nasze spektrum uwagi już przechodzi z "jestem obywatelem miasta, wszyscy są równi wobec mnie" na "oni mnie nie interesują, to wypełniacz".
Wielu ludzi w dzisiejszych czasach ma właśnie takie przesunięte spektrum. Bogaci ludzie, czy wyżsi władzą mają gdzieś zwykłych NPCów. Co z tego, że nasz kod i implementacja przez "twórcę" sprawia, że rano wstajemy, wykonujemy swój plan dnia i wieczorem kładziemy się spać.
To tak jak w filmach. Śledzimy z uwagą życie głównego bohatera, nie zdając sobie sprawy, że pani wchodząca do sklepu w randomowej scenie ma również swoje życie, zmartwienia i problemy - swój kod.
Ktoś może powiedzieć "to tylko gra". Owszem to tylko gra.. gra zwana życiem. Gdzie jesteś NPCem w życiu innego NPC. Pytanie tylko kto jest głównym bohaterem tej zbiorowej opowieści? A skoro to opowieść... to kto jest jej autorem?
#przemysleniazdupy #przemyslenia #rozkmina #gry #pcmasterrace no i może być #pasta oraz troche #przegryw #filozofia
ponerLokej - Jakoś tak mam w tych wszystkich grach, że czasem odpuszczam sobie ratowa...

źródło: comment_ZSYJhxAkFioJfSodqXGiBleGFSOXeYZP.jpg

Pobierz
  • 13