Wpis z mikrobloga

@Nowa-ja: mieszkałam przez rok we Włoszech i powiem Ci, że nie czułam żadnej różnicy między ich sklepową mozzarellą, ricottą i mascarpone a naszą Lidlową.
Jak będziesz kiedyś we Włoszech, to polecam Ci kupić w Lidlu taki ser, którego nazwy niestety nie pamiętam (,) ale to są takie kulki, które w smaku przypominają troszkę oscypki, ale są bardziej delikatne i kremowe.
PS: nie polecam burraty (°