Wpis z mikrobloga

Cześć Mirko,

siedzę sobie tutaj z Wami już ponad 10 lat i w sumie nie ruszało mnie wiele rzeczy. Jedną z tych rzeczy był "p--------y niefart" ludzi, którzy niczemu winni proszą o pomoc w postaci datków na cel, którym jest ratowanie swojego/czyjegoś życia lub zdrowia. Było tak do momentu kiedy dowiedziałem się, że ów "p--------y niefart" dotknął syna moich znajomych. Oni sami nie afiszowali się z chorobą młodego i do kiedy mogli dźwigali problem sami. Doszło jednak do momentu kiedy poprosili o pomoc również internet.

Ich syn urodził się z początkowo niezdiagnozowaną naroślą/guzem w okolicy oka, którą jak to w Polsce bywa lekarze potraktowali zbywającym "jeździć i obserwować". Na dobrą sprawę do niedawna nikt nie miał leku na problem Małego. Narośl kilkakrotnie usuwana finalnie okazała się nowotworem, który zagraża życiu dzieciaka, a na pewno oszpeci go do końca życia. Konieczne jest operacyjne usunięcie guza wraz z fragmentem tkanek, twarzy oraz chemioterapie i wstępna protetyka. To jest właśnie cel zbiórki.

Rzadko proszę o cokolwiek, ale w imieniu rodziców Małego poproszę tutaj. Być może znajdzie się jakaś dobra dusza.
Link do informacji o Małym i zbiórki:

https://pomagam.pl/walkamalegoszymka

Darczyńcom serdecznie dziękuję.

#zbiorka #pomocy #pomagajzwykopem #zrzutka #halp
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@koorekk jak tylko będę mógł to coś dorzucę, póki co dam chociaż plusa. Prowadziłem tu podobną akcje pomocy dla syna siostry. Trzymam kciuki
  • Odpowiedz
Jakie są rokowania?
PS. Widzę, że przybyło kilkadziesiąt tysięcy zł w krótkim czasie. Zbiórka na szczęście idzie szybko!
  • Odpowiedz