Wpis z mikrobloga

"czeka z seksem do ślubu", to chyba najgorsza rzecz jaką można zrobić.
Seks to jeden z podstawowych elementów związku, wchodząc w związek małżeński z osobą której preferencji nie znamy, może się okazać że jeśli o sam akt seksualny chodzi to jesteście skrajnie niedopasowani. Chyba nie muszę tłumaczyć jakie mogą być tego konsekwencje: depresja, frustracja, załamania psychiczne. I co wtedy? Przecież się nie rozwiedziecie, bo to też sprzeczne z waszymi dogmatami, do końca życia będziecie się dręczyć i katować bo nie odniesiecie żadnej satysfakcji z pożycia małżeńskiego.
#konserwatywka #bekazprawakow #neuropa #bekazkatoli #seks #zwiazki
saakaszi - "czeka z seksem do ślubu", to chyba najgorsza rzecz jaką można zrobić.
Se...

źródło: comment_vpty5apNLPaM5r7CTommllhPd2SffrUL.jpg

Pobierz
  • 77
@saakaszi: Przecież to są fantazje prawiczków, którzy nie mają żadnej szansy na seks i przeraża ich że potencjalna partnerka będzie mieć więcej doświadczenia.

Tylko jakiś żałosny przegryw może dawać #!$%@? o to w jakich związkach była wcześniej jego partnerka. Normalni ludzie wiedzą że to normalna rzecz w związku i trzeba być nieźle #!$%@? żeby dorabiać do tego ideologię i czekać #!$%@? wie na co.

@Corranh

W sensie, że konserwatysta nie zwiąże
@saakaszi: Mądre słowa. To ważna sprawa, ja zawsze w rozmowach na ten temat dostawałam radę, że ślub bez seksu to głupota.

@girabaldi: Podałeś definicję zaburzenia związanego z byciem od kogoś zależnym. Nie miłości.

@Smauga: Dobry komentarz.

@Strzelec_Kurpiowski:

No tak, jak ktoś leży w szpitalu z zagrożoną ciążą i życiem, mąż na pewno myśli tylko o roochaniu. Tak właśnie jest :C Przecież faceci aktywni seksualnie nie mają mózgu ani
No tak, jak ktoś leży w szpitalu z zagrożoną ciążą i życiem, mąż na pewno myśli tylko o roochaniu. Tak właśnie jest :C


@ruok: jak wcześniej dostawał depresji, bo trochę nie poroochał, to bardzo możliwe.

Przecież faceci aktywni seksualnie nie mają mózgu ani uczuć, myślą tylko o seksie. A nawet jak mają to co ty, nastrój i seks? Bez związku. XD


Przecież cały wpis jest o tym, że ktoś ma rezygnować
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@lazzyday: Po pierwsze nie konserwatysta tylko przegryw, po drugie nie z prostytutką tylko normalną dziewczyną, a po trzecie nie dlatego że go zdominuje tylko dlatego jego ego nie potrafi znieść jej kilku partnerów bo jemu żal dupę ściska że kiedy ona normalnie żyła to on walił do pornosów.

Taki to właśnie konserwatyzm i tajemnica jego popularności na Wykopie ;)
@numer_rachunku_karty: hajtanie się w wieku ok 20 lat było jeszcze bardzo częste jakieś 20-30 lat temu, bo powiedzmy że wtedy życie było prostsze- po szkole średniej szło się albo do pracy, albo na studia. Że już nie wspomnę że 20-latki te kilkadziesiąt lat temu były dużo bardziej dojrzałe i chciały się dużo szybciej usamodzielnić od rodziców (pomimo tego że wtedy też było ciężko). Dwudziestolatki dzisiaj to jeszcze dzieciarnia.
@lazzyday: Po pierwsze nie konserwatysta tylko przegryw, po drugie nie z prostytutką tylko normalną dziewczyną, a po trzecie nie dlatego że go zdominuje tylko dlatego jego ego nie potrafi znieść jej kilku partnerów bo jemu żal dupę ściska że kiedy ona normalnie żyła to on walił do pornosów. Taki to właśnie konserwatyzm i tajemnica jego popularności na Wykopie ;)


Mówiłem o prostytucji, a nie o normalnej dziewczynie. Rozumiem, że ludzie oburzający
@Strzelec_Kurpiowski: co innego świadomie odmawiać komuś seksu, będąc obok i czując pożądanie, co innego nie móc go uprawiać z powodów zdrowotnych

w sumie jak obie osoby mają taką zasadę i się spotkają to spoko, ich ryzyko, ich wola, decyzja itp - gorzej jak jeden partner tego wymaga, a drugi nie rozumie i odczuwa frustrację - nie tylko seksualną
@saakaszi: Moi rodzice byli za młodu ultrakonserwatystami, ale sami przede mną wyznali, że sypiali ze sobą przed ślubem i nie wyobrażają sobie by ktoś czekał, bo seks to ważna sprawa. Potem po ślubie okazuje się, że dwójka jest zupełnie niedobrana (nie mam na myśli wymiarów narządówrozrodczych, ale na przykład różne fetysze, albo ukrywana impotencja) i boom. Albo nieszczęśliwe małżeństwo po wieki wieków, albo szybki rozwód. Moi rodzice nie żałują, wiem że