Wpis z mikrobloga

Dzisiaj przyszedł, zamówiony 17 września czyli miesiąc temu. Jest piękny, dymny, minimalistyczny. Klimat w jakiejś części zbliżony do zapachu z wpisu @fryco sprzed 5 minut ( Comme des Garcons Black )

Za jakiś czas napiszę o nim coś więcej bo z pewnością na to zasługuje

kyloe - Dzisiaj przyszedł, zamówiony 17 września czyli miesiąc temu. Jest piękny, dym...

źródło: comment_Rw0p2OUxnkBREfyGFgkIxAIluDyvxzXk.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kyloe: Zamawiałem ostatnio w MSB i prosiłem o sample Durgi. Mam w planach zakup paru flakonów.
Dostałem same Fort and Manle. Zapomnieli dorzucić, a byłem napalony na testy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Mississippi gdzieś tam na liście mam. Do końca roku flakon wpadnie.
  • Odpowiedz
@HansLanda88: Parametry nie są jakieś powalające ale delikatna projekcja utrzymuje się dość długo. Dla mnie nie jest to jakoś bardzo irytujące i spokojnie sobie go noszę chociaż generalnie też lubię jak perfumy długo ewoluują. Tu jest z parametrami podobnie jak w CdG Wonderwood, Wonderoud czy Standard, które też w obiegowej opinii mają nie najlepsze parametry, ale realnie pachną bardzo długo
  • Odpowiedz
@kyloe: D.S. & Durga moje ulubione zapachy to Bowmakers, Mississipi Medicine i Cowboy Grass. Świetne są też Amber Kiso i Notorious Oud, ale to zapachy w totalnie innym klimacie, pozbawione naturalności i minimalizmu czyli cech bardzo charakterystycznych dla tej marki
  • Odpowiedz
@Minishcap: Zoologisty to Civet i Moth ( jeszcze nieodpakowane ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) do Civet się przymierzałem dwa lata i jak skończyła mi się odlewka to doszedłem do wniosku, że brakuje mi go

Moth od pierwszego strzału wiedziałem, że skończę z flakonem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dla mnie ta dwójka to zdecydowanie to dwa najlepsze zapachy Zoologist
  • Odpowiedz
@kyloe ja mam Camela, Squida, Pandę, Moth i T-rexa.
Nie próbowałem tylko trzech Zoologistów.
Civet pamiętam, że fajny. Może kiedyś wpadnie. Musiałbym odświeżyć pamięć.
  • Odpowiedz
@Minishcap: Squida testowałem, generalnie zapach fajny ale nosić bym go nie mógł, Camel i T-Rex bardzo fajne i też chętnie bym je widział u siebie ( bardziej chyba T-Rexa )
  • Odpowiedz
@kyloe Squid jakoś mi się kojarzy z Kenzo Pour Homme, które uwielbiam. Zapach wieczorowy na aurę nie przekraczającą 20 stopni. W wysokiej temp może przydusić.
Camela miałem ostatnio ze dwa razy na sobie.
T-Rex to mocarz. Powala na kolana.
Cywetu mało tak samo jak bobra w Bobrze. Civet bardzo elegancki z tego co pamiętam.
No fajna ta menażeria.
Nie wąchałem tylko Bata, Chameleona i Nightingale. No i pierwszych wersji bobra i
  • Odpowiedz
@Minishcap: Pierwszy Beaver zapamiętałem jako słodki i mdły, nie podobał mi się. Bat też mnie przerósł chociaż jestem fanem twórczości Ellen Covey. Ale generalnie marka trzyma bardzo wysoki poziom - nawet te które mi się nie podobają potrafię obiektywnie docenić, to świetne kompozycje
  • Odpowiedz