#anonimowemirkowyznania Boję się trochę systemu antyplagiatowego. Piszę wszystko własnoręcznie lecz są rzeczy które nie przeskoczę. Dotyczy to wszelkich wzorów czy kroków analizy. Normalnie bym to walił ale ktoś się uparł na minimum 15 stron na rozdział + 30 książek. I tak z 30 stron zrobiło się ponad 70 przypisów, ponieważ nie napiszę od nowa całej metody działania. Czasem jest moje zdanie + kolejne z przypisem i na przemian. Zazwyczaj jak piszę to robie na zasadzie: 1. Coś czytam i opisuję to własnymi słowami, dokładając przypisy z tego źródła, bądź na siłę szukam innych 2. Znajduje jeden artykuł, który finalnie tłumaczy jak coś wygląda i na jego podstawie piszę swoje dokładając co nieco ze źródeł literaturowych z tego artykułu i innych rzeczy. Wcześniej pisałem również pracę dyplomową (2 lata temu inny kierunek) to mi plagiat strzelił na streszczeniu i bibliografii, co mnie mocno wkurzyło, lecz teraz znowu wylecieli z jakimś nowszym syfem antyplagiatowym. Wkurza mnie to, praca odtwórcza (teoria) a człowiek musi się więcej bawić z synonimami niż nauką. Podczas gdy większość frajerów na uczelni robiło copy paste z obcojęzycznych źródeł.
@AnonimoweMirkoWyznania: Zluzuj, ja o kryptografii pisałem, gdzie nic nowego nie wymyślę - było pełno wzorów, tablic itp. i promotor mi mówił, że trochę ponad 4% mi wyszło plagiatu, czyli zajebiście nisko
@AnonimoweMirkoWyznania: jak pisales sam a nawet wyjdzie ci procent plagiatu to i tak czec ktorej nei da sie zmienic jest do przyjecia. Czec badawcza mialam w duzym procencie plagiatu a wynik koncowy pracy oscylowal mi na 6% przy 25% dopuszczalnych
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie przejmuj się. Antyplagiat zawsze pokazuje, że coś jest nie tak, a to promotor czy inny opiekun ocenia czy to rzeczywiście jest plagiatem. U mnie czepił się o nazwy własne, zwroty związane z dziedziną, bibliografię i kilka cytatów.
Boję się trochę systemu antyplagiatowego. Piszę wszystko własnoręcznie lecz są rzeczy które nie przeskoczę. Dotyczy to wszelkich wzorów czy kroków analizy. Normalnie bym to walił ale ktoś się uparł na minimum 15 stron na rozdział + 30 książek. I tak z 30 stron zrobiło się ponad 70 przypisów, ponieważ nie napiszę od nowa całej metody działania. Czasem jest moje zdanie + kolejne z przypisem i na przemian. Zazwyczaj jak piszę to robie na zasadzie: 1. Coś czytam i opisuję to własnymi słowami, dokładając przypisy z tego źródła, bądź na siłę szukam innych 2. Znajduje jeden artykuł, który finalnie tłumaczy jak coś wygląda i na jego podstawie piszę swoje dokładając co nieco ze źródeł literaturowych z tego artykułu i innych rzeczy. Wcześniej pisałem również pracę dyplomową (2 lata temu inny kierunek) to mi plagiat strzelił na streszczeniu i bibliografii, co mnie mocno wkurzyło, lecz teraz znowu wylecieli z jakimś nowszym syfem antyplagiatowym. Wkurza mnie to, praca odtwórcza (teoria) a człowiek musi się więcej bawić z synonimami niż nauką. Podczas gdy większość frajerów na uczelni robiło copy paste z obcojęzycznych źródeł.
#studbaza #studia #zalesie #antyplagiat #plagiat
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
2 sprawa - wszelkie parafrazy muszą mieć przypisy do źródeł
3 sprawa - nawet jak ci system wykryje jakieś zapożyczenia to ostatnie słowo należy do promotora
4 sprawa - jak masz wątpliwości to idź do promotora
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Jedna z legend mówi, że 30% różnic wystarczy aby nie narazić się na zarzut plagiatu. Inna, że dla bezpieczeństwa w logo bądź rysunku należy zrobić 6 zmian. Ponoć dzięki temu na lokalnych straganach można kupić buty Adidres. Jaka jest prawda?
#plagiat