Wpis z mikrobloga

W tamtej edycji nie wszystkich lubiłam, ale wnosili coś do domu, umieli działać też w grupie. Ich się dobrze oglądało. Większa kultura panowała, co zważając na to, że był tam Igor i Magda Decybel jest szokujące. Tu bliźniaczki i Olka w ilości przekleństw, prostactwa i chamstwa przebiły Igora w pierwszym tygodniu. Madzi zarzucali wszyscy, że ameba niekumata. No hallo tutaj większość nie rozumie prostych zdań, nie łapie kontekstu wypowiedzi. I coby nie mówić brakuje tutaj takiej Madzi, która by nie pozwoliła zamknąć Kamila w kiblu tylko dołączyła do niego. Oni nawet po tygodniu słowiańskim potrafili ze sobą usiąść przy jednym stole. Po Prlu mieli ubaw, kiedy oglądali w telewizyjnym wszystko. Iza powiedziała do Igora o Ty gałganie, porechotali i nie było spin z tego powodu. Jedynie Bartek nominował wtedy Igora, bo za bardzo wszedł w rolę. Kiedy ktoś ryczał w samotności to długo to nie trwało, bo przybiegała albo Madzia, albo ktoś inny przychodził . Tam nikt nie był zdany tylko na siebie. No może w tygodniu, kiedy odpadł Kuba, weganka trochę była osamotniona i grupa była na nią #!$%@?, ale Madzia nadal grała rolę - ja nie lubię podziałów.Decybel była przaśna dziewucha, trochę irytowała, ale wnosiła energię do domu. Gotowała, sprzątała było ją widać.Było wiadomo, że na imprezie coś odwali. Porównywanie Helgi do Izy jest obrażające dla Izy. Izka atrakcyjna babeczka była, poza tym opiekowała się Madzią, chłopakami. Nawet weganka i pampers wnieśli kupę śmiechu i dla nas sporo tematów do pisania. I nawet Olek, który był tak niewidoczny i wg nas się prześlizgiwał z tygodnia na tydzień, dostarczał nam rozrywki w postaci reumatycznych chwil z Madzią. Każdy mógł sobie kogoś znaleźć, kogo by polubił. Madki kochały Madzię, inni Radka, a jeszcze inni Bartka, Igora, czy Izę. Byli też tacy, co wielbili #!$%@?(fujka) Teraz widzę Kamila, Wiktora, Anię i same Marleny, każdy z pozostałych jak odpadnie, nie będzie go brakować. O Karolinie nikt już nie pamięta, o Olce tak samo, nawet bliźniaczki nie brakuje, bo zostawiła siostrę. Produkcja w tym sezonie też ma wywalone, usunęli Olkę bo sprzedawała informacje, które nie miały wyjść na światło dzienne. Łukasz za grożenie Ani nie poniósł żadnych konsekwencji.Szeptają, gadają o nominacjach. Porażka. W pierwszym sezonie muzykę chyba usłyszeli dopiero po jakimś czasie, tutaj od początku imprezki, muza, nie tylko abba. Pizza w wiosennej edyszyn, też dość późno wjechała, z tego co pamiętam, oni byli na maksa stęsknieni za takim jedzeniem. Teraz nic nie musieli robić, żeby mieć fajki. No i te zadania słabe, po prostu słabe. Nawet gdyby ściągnęli pomysły z zagranicznych edycji, nie proponowali nic nowego, byłoby to ciekawsze, ale po miesiącu można powiedzieć, że najbardziej dali dupy z doborem uczestników. Bo o prowadzącej arenę, nie ma co wspominać. Jest piękna, ale sztuczna, nienaturalna i kiepsko ją ubierają. Jedynie ostatnio dobrze wyglądała. Z czasem się wyrobi, dla niej to też nowe doświadczenie, zastąpić Agnieszkę też jej pewnie ciężko było, ale też nie do końca jest to, czego byśmy oczekiwali. Wykupiłam później streama niż większość i do tego 22 pooglądam, ale na to co dzieje się dziś, nie płacę za kolejny miesiąc. Szkoda czasu. Sytuację mogłyby uratować nowe osoby, które wejdą. Osoby na poziomie Kamila, Wiktora.
#bigbrother
  • 7
@Stellaslomka: w 1 edycji w drugim tygodniu wjechała pizza ale bardzo mała, ale nie było w ogóle takiego czegoś jak w tej edycji że po za kupach mogli coś wymieniać i się targować z WB jedynie zadania specjalne mieli jak wskoczyć do basenu z lodowatą wodą aby jajka mieć
@Stellaslomka: Zgadzam się z wieloma twoimi spostrzeżeniami, ale ja akurat w wiosennej edycji też nie miałam żadnego ulubieńca/ulubienicy. Pod koniec trzymałam kciuki za Bartka, ale w zasadzie było mi obojętne kto to wygra. Teraz najbardziej kibicuję Wiktorowi i Ance, bo to jedyne osoby, które są autentycznie fajne i chciałabym mieć ich w gronie znajomych. A pod zdaniem: "Teraz widzę Kamila, Wiktora, Anię i same Marleny, każdy z pozostałych jak odpadnie, nie
@Stellaslomka i zgadzam się i nie... Gdyż na wiosnę jakieś konkretne zadania wpadły po pierwszym miesiącu, niby takie było założenie... Ale przez początkowy czas tam nic się nie działo wszyscy równi narzekaliśmy na nudę. Teraz dzieje się od samego początku a i widać że uczestnicy sa świadomi (przynajmniej niektórzy) że jeśli będą robić kontent to coś od produkcji dostana ekstra. W pierwszej edycji też coś dostawali poza kamerami ( np. faje Izy).