Aktywne Wpisy
patrykpeniu +310
Dawul +33
Ja nie wiem co jest z tymi ludźmi nie tak.
Coraz więcej wpisów na wykopie w gorących, w których dorośli 30latkowie żalą się jak 10letnie dzieci, że nie wyszło im w życiu, bo rynek nieruchomości, rynek matrymonialny wszystko be.
Aha no i oczywiście muszą to wplątać dzietność. Gdyby mieszkania były po 5 zł to dzieci by się rodziło na potęgę xD.
O
Coraz więcej wpisów na wykopie w gorących, w których dorośli 30latkowie żalą się jak 10letnie dzieci, że nie wyszło im w życiu, bo rynek nieruchomości, rynek matrymonialny wszystko be.
Aha no i oczywiście muszą to wplątać dzietność. Gdyby mieszkania były po 5 zł to dzieci by się rodziło na potęgę xD.
O
https://www.wykop.pl/link/5169071/czy-mozart-zostal-zamordowany/
Ta najwcześniejsza ze znanych nam odnotowanych wzmianek o morderstwie pojawiła się w doniesieniu praskiego korespondenta opublikowanym w berlińskim tygodniku niecały miesiąc po śmierci Mozarta. Pisarz Georg Sievers nadmieniał w swoich wspomnieniach o pogłosce, że Mozarta zabili Włosi. Opowieść Sieversa została jednak spisana dopiero w 1819 roku, nie ma też innych dowodów, Constanze Mozart, siostra Wolfganga Amadeusza Mozartaże tę pogłoskę często powtarzano lub powszechnie przyjmowano w pierwszych kilku latach po śmierci Mozarta.
Jeżeli ocalałe zapisy można uważać za miarodajne świadectwa, należy wnioskować, że nieprzerwana historia tajemnicy morderstwa zaczyna się w 1798 roku, w którym ukazała się biografia autorstwa Němečka. To w tej książce znajduje się informacja o wyjściu jesienią 1791 roku do Prateru, gdzie Mozart powiedział żonie o swoim przekonaniu, że requiem komponuje dla siebie i że go otruto. Pewien szczegół tej opowieści (słowa „siedzieli tam sami”) oraz stwierdzenie Němečka o życzliwej pomocy otrzymanej od wdowy, gdy pracował nad biografią, skłaniają do wniosku, że przypuszczalnie uzyskał tę opowieść od samej Constanze.
#muzykaklasyczna #kompozytor #mozart #beethoven #zainteresowania #kryminalne #kryminalistyka #contentnadzis #mikroreklama #pytania