Wpis z mikrobloga

Najwięksi geniusze tego świata tacy jak Testoviron czy Leonardo da Vinci w swoich dziełach zawierali ukryte przesłania. Jeżeli na obraz "Ostatnia Wieczerza" nanieślibyśmy pięciolinię, sugerując się dłońmi apostołów jako układu nut, powstała by z tego muzyka. A teraz odnieśmy się do analizy jeszcze większego umysłu - Klejnotu Nilu. W swoim filmie pt. "Studia w polsce to gówno" autor opowiada o ekipie polaków którzy obok u sąsiada robią dach, kładą papę. Podmiot liryczny postanawia porobić sobie z nich jaja ale okazuje się, że jeden z nich ma wyższe wykształcenie. Okazało się, że typ skończył fizykę na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Studia oraz dyplom okazały się #!$%@? #!$%@? warte jak wszystkie te tytuły w polsce albo gdzieś w europie. Bohater przytacza jak profesor w polsce oblicza pewną pochodną po czym zwątpił. Jakie #!$%@? całki eliptyczne co on #!$%@?. Tak naprawdę dzieło to jest autobiografią i zawiera retrospekcje młodego Łukasza. Jak wiemy Stanisławowski ukończył właśnie studia w polsce na wydziale fizyki UMK w Toruniu. Dyplom i wyższe wykształcenie nie zapewniły mu godziwego bytu w kraju dlatego zdecydował się na wylot do Stanów gdzie mieszkała jego matka. Pierwsze kroki stawiał w budowlance na co wskazuje fragment z utworu Kononowicz w raju - "czekajcie, swędzą mnie jaja, się podrapię po jajach trochę. aaa #!$%@? swędzą na tej budowie #!$%@?, azbest wchodzi w jaja #!$%@?". Rozprawa pt. "Studia w polsce to gówno" jest wspaniałym obrazem herosa który ciężką pracą i czynem dał przykład swemu ludowi jak wydostać się z mentalnego średniowiecza, zacząć myśleć samodzielnie i żyć jak cywilizowany człowiek. Podmiotem lirycznym jest zaś sam Geniusz który nie jest już młodym Łukaszem a symbolem jego przemiany jest imię Testoviron - Klejnot Nilu.

#testoviron