Wpis z mikrobloga

@Assistant_to_the_Regional_Manager: To w ogóle o ile pamiętam jest bardziej pokręcone. Z trzech mężów ten pierwszy (z którym ślub kościelny brała) nie jest ojcem żadnego jej dziecka, przed sądem udowodniła że dziecko które się w czasie pierwszego małżeństwa urodziło nie było męża (czy przypadkiem nie było tego drugiego, za którego wyszła jak zrobiła "nieważność" pierwszego?)
@LewaRenkaBoga: Ale traci na wiarygodności. Szczególny zestawiając to z jego polityką.
@rybsonk A co do cholery ma to wspólnego z tematem? Dlaczego zawsze w przypadku takiej dyskusji musi być podnoszony argument „A BO ZA POOOO”, „A BO INNI TAK NIE MÓWILI?”, itd. To nie jest konstruktywne.