Wpis z mikrobloga

Pisałem wczoraj o znikającym po 2 dniach od dodania negatywnym komentarzu na nocowanie.pl Dzisiaj dostałem odpowiedź od BOK-u - usunęli na wniosek właściciela, bo ma on do tego prawo. W regulaminie jest tekst, że usuną, gdy ocena "narusza interesy Licencjodawcy". LOL. Czyli w zasadzie każdy negatywny komentarz narusza jego interesy, więc będąc właścicielem obiektu można usunąć każdą negatywną ocenę. Ja wiem, że nie można wierzyć w opinie w necie, ale bez przesady.
  • 11
@Paralotnia: Ja nawet nie byłem zdziwiony, pisząc już ten komentarz. Nawet napisałem, że się nie dziwię, że reszta zadowolona, skoro trafiła na pokoje przedstawione na zdjęciach. Ja jednak trafiłem na ten pokój, który był w starej części domu, a moimi sąsiadami mieli być właściciele. Miałem mieć z nimi wspólną łazienkę.
@Paralotnia: Może i powinienem, może nie - nie wiem. Stresująca sytuacja. Nie jestem pieniaczem. Nie potrafię nawet w restauracji upominać się, gdy coś nie do końca mi pasuje, a co dopiero powiedzieć ludziom, którzy wyglądają na normalnych, że ten pokój to jakiś żart. Utrata tej zaliczki, to może nie byle co, ale jednak świat mi się nie zawalił, gdy zakładałem, że ją zaraz stracę. Wolałem zaakceptować stratę i byle nie musieć
@JesterRaiin: Nah. Fuck it. Nie będę wylewał #gorzkiezale Zamiast tego będę ich trollował za każdym razem jak usuną. Póki co wiem, że muszę korzystać ze zmiennego IP oraz maila, ale mailinator działa. Nie widzę również, abym łamał regulamin, ani prawo takim zachowaniem oraz moją oceną. Chyba, że się mylę i mnie jakiś prawnik co zna #prawo oświeci.
@JesterRaiin: "Ah, wiedziałem i nie posłuchałem". Tak bym opisał siebie. Po prostu czułem, że jak pojadę nad polskie morze to tak będzie. Parę razy korzystałem z booking.com, gdy jechałem za granicę. Zawsze było tak jak w opisie, bez problemów. Ale jak miałem jechać teraz nad polskie morze, to czułem, że po pierwsze nie ma tak dobrego serwisu jak booking.com u nas, a po drugie, żebędą mi chcieli syf wcisnąć. Sam się