Wpis z mikrobloga

Nie spałem całą noc, jak wiecie pisałem że w niedziele przespałem cały dzień to przestawił mi się cykl. Myślałem że z tym koszeniem to jest żart, ale stara wpadła świerczała mi ''skoś skoś'' to już postanowiłem że ogarnę. Mówiłem jej że zimno, deszczowo ( trawa mokra) pochmurno, to nie spowodowało żadnej troski.
I tak było krwaa zimno że masakra, trawy to nie można było skosić a do pochmurnej pogody jeszcze dym z kominów od sąsiadów, tak palili śmieciami plastikowymi.
Musiałem to napisać, z siebie wydusić. Już nie chodzi o koszenie bo to groteska ale krwa taki marazm mnie dopadł, i wściekłość
#przegryw
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach