Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć, nie wiem ile osób potraktuje to poważnie.
Jako tako mam 22 lata, fajną luźną pracę biurową jak na mój wiek, dbam o siebie ale nie przesadnie (nie wyglądam codziennie jak 10/10 brałabym), nie jestem "wycofany" ze społeczeństwa, nie mam jednak znajomych ze szkoły z którymi utrzymuję jakiś bliski kontakt (z paru powodów, między innymi to, że wychowywałem się w jebniętej rodzinie, teraz jednak jest to przeszłość bo się odciąłem całkowicie od rodziny), jedynie parę osób ze studiów. Teraz to kim jestem raczej uważam za osobę która jest lubiana, jednakże cały czas doskwiera mi samotność, brak bliższego znajomego czy chociaż dziewczyny, nie mam kompletnie pojęcia gdzie kogoś takiego szukać. Nie lubię dyskotek/nocnych zabaw itd. Raczej przesiaduję w domu i jestem mocnym introwertykiem. Lubię grać w gry, gotować samemu sobie itd. raczej nudne domowe zajęcia, raz na jakiś czas wyjdę sam do kina/jeść lub z jakimiś znajomymi, tak poza tym to nic więcej. Gdzie ktoś taki jak ja, ma się odnaleźć, mam wrażenie, że przegapiłem tą szansę w szkole/na studiach i coraz bardziej mnie to dobija. Nie uznaję siebie jako "przegrywa" "incela", jestem zwykłym człowiekiem tylko samotnym :(

#kiciochpyta #zwiazki #znajomi #samotnosc #introwertyzm

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 14
@Testujezycie: A czy musi chodzić o od razu poznanie kogoś do spotkań? Ja jak odpowiednio długo jeździłem tym samym tramwajem o tej samej godzinie, to często rozmawiałem z ludźmi w nim. Nie wiem nawet czy dałoby się taką znajomość pociągnąć, nie próbowałem, ale na pewno z tym większa liczbą ludzi rozmawiasz, tym większe szanse, że któraś znajomość pójdzie dalej
Lubię grać w gry, gotować samemu sobie itd. raczej nudne domowe zajęcia, raz na jakiś czas wyjdę sam do kina/jeść lub z jakimiś znajomymi, tak poza tym to nic więcej


@AnonimoweMirkoWyznania: no tak żyjąc to żadnej nie poderwiesz, na wstępie dostajesz łatkę dziwaka i creepa i koniec znajomości, bo nie masz sporo znajomych i rzadko wychodzisz z domu, nie robisz nic interesującego.
OP: @AnonimoweMirkoWyznania: @malutka_Asienka: @LasagneBolognese: @Testujezycie: @Ignacy_Patzer:

Powiem szczerze jedyne co od dwóch lat się w moim życiu zmieniło to to, że nie jestem już w toksycznym środowisku a w praktycznie normalnym, co noc praktycznie płaczę gdy zdaję sobie sprawę w jak #!$%@? sytuacji jestem wbrew pozorom (pomimo, że już wyszedłem na prostą w porównaniu do poprzedniej sytuacji). Widzę, że ludzie jako tako ze mną utrzymują kontakt
OP: żeby nie było, w żadnym wypadku nie mam do nikogo żalu mam tu na myśli społeczeństwo i innych ludzi, to nie jest w żadnym wypadku też ich zadanie/obowiązek się teraz nade mną pochylać, jedynie mógłbym mieć żal do rodziny ale to już przeszłość i do tego nie powinno się wracać, tylko #!$%@? nie wiem co mam zrobić w tym wypadku, jestem totalnie bezsilny

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą
@AnonimoweMirkoWyznania: zdziwiłbyś się jak wielu ludzi (młodych i starych) ma takie same rozterki/uczucia jak Ty. Co gorsza często są w związku, mają znajomych, a samotność ich rozkłada od środka. Jeśli coś Ci mogę poradzić - nie porównuj się do innych i nie mierz siebie ilością "lajków" na fb czy co tam jest "wyznacznikiem" bycia lubianym.

Zabrzmi kuriozalnie, ale im mnie się będziesz na tym skupiał to znajomy, bliska osoba pojawi się