Wpis z mikrobloga

co dokadnie masz na myśli, że buduje się obłąkane państwo?


@shakerrti1: Uscilijmy- oblakane wyznaniowe panstwo. Wyszedles wlasnie z piwnicy, ze pytasz o takie rzeczy? O klauzuli sumienia nie slyszales, o in vitro.. ze prawdziwy polak to musi byc katolik.. ?? Nie wiesz ze juz praktycznie wszedzie gnierzdza sie kaplani- ozywiscie na dobrych pensyjkach i emeryturkach- lacznie z urzedami skarbowymi?
  • Odpowiedz
tyle co na temat tej bzury ma do powiedzenia nauka


@robert5502: Nie nauka, a pewna pani profesor, która zresztą nie mogła poszczycić się żadnym większym dokonaniem na polu logiki, bo tłumaczenie Quine'a się nie łapie. Wygląda na to, że pani profesor przywołuje jakąś teorię semantyk nazw, o której nikt jeszcze nie słyszał (podobnie o pojęciach pseudo-znaczeń i pseudo-definicji), a na pewno nie odpowiada ona żadnej współczesnej, bo ani to
  • Odpowiedz
@robert5502: s----------e ateistów uważających się za "lepszych" od wierzących jest tak samo duże jak ultrakatoli próbujących nawracać każdego i wciskać się w czyjeś poglądy z buta.
  • Odpowiedz
Przecież pod słowem Bóg określa się bliżej niepoznany do tej pory byt, za tym słowem staramy sobie wytłumaczyć kto stoi za stworzeniem "wszystkiego" kto nadał początek wszystkiemu. Jeżeli ktoś mówi teoria wielkiego wybuchu jest jedynym sensownym wytłumaczeniem to ja się pytam co było przed i dlaczego to w ogóle się wydarzyło ?


@leac: Odpowiedź brzmi "JESZCZE nie wiemy". Człowiek uważający się za rozumnego bez żadnego zawahania będzie potrafił powiedzieć, że
  • Odpowiedz
@kezioezio: Więc jak nie wiemy "jeszcze" i może nigdy się nie dowiemy to lepiej wierzyć w coś czy w nic? :) dla wielu jest to alternatywą, pomaga w życiu i w pokonywaniu swoich słabości. Religia to nie tylko wiara w Boga czy Bogów, to bardzo złożony proces który ma człowieka ukształtować, ograniczać lub też wyzwalać. Jeżeli tego nie wiesz lub nie możesz zrozumieć to po co to dotykasz ( ͡
  • Odpowiedz
@leac: Oczywiscie, ze lepiej nie wierzyc w nic. Co to w ogole za slowo „wierzyc”. Albo cos wiesz albo nie, po co wmawiac sobie cos co moze byc jedną wielką bajką?

„dla wielu jest to alternatywą”


@leac: Alternatywą dla czego? Dla nauki? XD

Jesli ktos musi sobie wmawiac, ze jego wymyslone bajki to fakt to znaczy, ze nie jest zbyt inteligentny.
  • Odpowiedz
@robert5502:

przytyki osobiste, czyli argumentum ad personam


To był właśnie przytyk osobisty, więc nie mógł to być argumentum ad personam, bo przytyk ten nie pełnił roli argumentu, a jedynie wyrażał mój stosunek do obiektu przytyku. No i nie wiem, czy zauważyłeś resztę komentarza. Religijność nie ma tu nic do rzeczy, bo choć w twojej głowie to się nie mieści, można być jednocześnie ateistą i kimś, kto jest w miarę
  • Odpowiedz
Ile masz lat 17? 18? Nie rozumiesz zycia, chlopie xD


@leac: Wręcz podręcznikowy przykład argumentum ad wiekum xD Jak inaczej, niż ćwierćinteligentem, nazwać można kogoś kto nie daje sobie rady z faktem, że musi sobie radzić z problemami sam, i musi wmawiać sobie, że niewidoczny twór nad nim czuwa xD
  • Odpowiedz