Wpis z mikrobloga

Czym jest Polska?

Urlop trwa, spędzam w domu. Dziś o 10 zadzwonił do mnie kolega automatyk, że ma problem z uruchomieniem i doprowadzeniem kabli a nie ma wolnych ludzi i czy bym nie podjechał, bo 8km od mojego domu. Mówię nie ma problemu, bo ile to zajmie, 2h z dojazdem? Czymże są 2 godziny.

No i podjechałem. Budowa jak budowa, wszędzie syf. Wszędzie ludzie. Czuć piątek, rzuciło mi się w oczy jednak to, że chłopaki z takiej zaprzyjaźnionej firmy nic nie mówią, chodzą jedni #!$%@?, drudzy głowy spuszczone.

No i widzę, że ekipa szczuplejsza. U kolegi 5 osób pracuje, stała ekipa + no właśnie firma zaprzyjaźniona. Przy robocie pytam kumpla co się dzieje, no i słyszę historię która nie zaskoczyła mnie wcale.

Od 2 miesięcy chłopaki nie dostają wypłaty. Monterzy elektryki i automatyki. W zasadzie większość z nich to młode chłopaki po technikum, dla których to 1, może 2 praca za gówno pieniądze. Oficjalnie mają 2500-3000 do łapy, i pewnie z tysiączka pod stołem. W zasadzie polityka firmy wymusiła taki model zatrudnienia, czyli doświadczony brygadzista kierownik, 2 ogarniętych doświadczonych facetów i - no nie wiem, z 10 świeżaków.

Zagaduje jednego jak się sprawy mają, a on, że no byli u dyrektora a dyrektor mówi, że kasy nie ma bo przestoje i uwaliła ich nowa zakopianka. I, że nie ma kasy ale już niedługo. Niedługo od ponad 2 miesięcy. No i chłopak mówi, że ma do spłaty kredyt na mieszkanie i nie ma jak spłacać, że już większość oszczędności się pozbył bo za wiele nie zarabia a cały czas coś w mieszkaniu robi które kupił rok temu. No i jeszcze 2 chłopaków w takiej sytuacji.

Reszta to wiadomo, rok szkolny, okres wakacji, no sporo wydatków. I rozmawiałem chwile z doświadczonym majstrem, który ma wszystko w dupie i powie jak jest. Ogólnie byli już w pip, pip powiedział, że nic nie mogą i niech idą do sądu. Dyrektor jak się dowiedział o sądzie, powiedział, że nic nie zobaczą i sąd im nie pomoże. I ogólnie podzieliło to cała ekipę bo starzy chcą iść do sądu a młodzi boją się o kase.

I tak sobie myślę... Każdy mówi, bierz kredyt, zamiast płacic na cudze, ale co zrobić jak nie dostajesz kasy która należy się jak psu buda. Bank ma to w dupie, sąd też, pip też. Państwo, które jest pod szyldem PRAWA i SPRAWIEDLIWOŚCI.

A taka jednostka? Najlepiej niech się powiesi. Państwo silne wobec słabych i pobłażliwe dla silnych, taka smutna refleksja.

#praca #polska #prawo #pieniadze #budowa #budowlanka #sad
  • 32
  • Odpowiedz
@kacor87: firma raczej małą nie jest i powinna mieć coś przygotowane na taką ewentualność, zwłaszcza, że "biednie" się nie prowadzi, flota służbowa #!$%@? jak stadion narodowy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Sprzęt - bsh, hilti. wkrętarki milwaukee.
  • Odpowiedz
@lossuperktos: nie znam się więc zapytam. Czy przypadkiem z kredytem na mieszkanie nie jest tak, że jak nie dasz rady spłacić, nadgonić zaległości to bank przejmuje mieszkanie, sprzedaje je jak najszybciej po zaniżonej cenie a od dłużnika wymaga dopłaty do reszty kredytu?

Słyszałem że w PL tak to wygląda.
  • Odpowiedz
@KrS1: dla banku to tylko kłopot. To ty sprzedajesz mieszkanie, spłacasz z tego kredyt i układasz sobie wszystko na nowo. Z tym, że to ostateczność, zawsze jakieś pole do negocjacji z bankiem jest.
  • Odpowiedz
@KrS1: bank woli gdy przyjedziesz się dogadać niż by sprzedawać mieszkania ponieważ każdy niesplacany kredyt psuje im raporty na giełdę bo muszą takie dane podawać oraz bank w momencie problemów ze spłata musi robić sobie depozyt czyli zamraża sobie dodatkową kasę. Zas przejęcie mieszkania i licytacja komornicze od 2/3 wartości też nie jest dla nich opłacalna. Więc bank lubi klientów którzy płacą i jak jest problem to woli się dogadać i
  • Odpowiedz
@KrS1: No muszą iść do sądu żeby ewentualnie dostac kasę z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych; i z tego źródła dostaną kasę najwyżej za 3 miesiące, więc więcej robić się nie opłaca
  • Odpowiedz
@KrS1: Sami sobie winni, że jeszcze robią. Gdybym nie miał przelewu dwa, trzy dni po terminie, zamiast jechać do pracy, zrobiłbym sobie w domu kawkę i zaczął dzień od aktualizacji CV. Tamci tak się boją o kasę, której nie dostali i pewnie już nie dostaną, że się nawet nie obejrzą, kiedy bankierskie żydostwo wyrucha ich z mieszkań. W takiej sytuacji lepiej wziąć pierwszą lepszą robotę i zarobić cokolwiek, w międzyczasie szukając
  • Odpowiedz
@DJArmani: ano sami. Młodzi ludzie a dają sobą pomiatać. Rok temu przy budowie hali w Myślenicach firma kazała pracować monterom 15 godzin dziennie, bo podała niemożliwy termin na oddanie realizacji. Nadgodzin nie płacili, z 14 chłopaków 9 się zawinęło bez wypowiedzenia.

Sam też raz przestałem w biurze projektowym przychodzić do pracy bo nie dostałem nadgodzin za poprzedni miesiąc i z "pensją" (czy raczej zasiłkiem dla bezrobotnego...) spóźniali się 5 dni.

Jeszcze
  • Odpowiedz
@szczam_na_mlodziez: dostawaliby tyle samo co teraz, no właśnie ten pułap 2500-3000 i tyle samo pod stołem. Po prostu człowiek umiejący poprowadzić koryto, kabel, zszyć rozdzielnice, zrobić proste sterowanie PLC zarabiałby tyle co absolwent politologii albo turystyki i rekreacji :D
  • Odpowiedz
Od 2 miesięcy chłopaki nie dostają wypłaty. Monterzy elektryki i automatyki. W zasadzie większość z nich to młode chłopaki po technikum, dla których to 1, może 2 praca za gówno pieniądze. Oficjalnie mają 2500-3000 do łapy, i pewnie z tysiączka pod stołem. W zasadzie polityka firmy wymusiła taki model zatrudnienia, czyli doświadczony brygadzista kierownik, 2 ogarniętych doświadczonych facetów i - no nie wiem, z 10 świeżaków.


@KrS1: 3000 zł netto +
  • Odpowiedz
@cz4rnyy: Nie wszystkie. Nie udało się zejść 4x120mm+1x70mm do szafy.

Błąd biura projektowego, nie przewidzieli/uwzględnili występowania suwnicy i szczególnego montażu i prowadzenia kabli. Kable po suficie, szafa nN kanał kablowy od dołu. Ogólnie powodzenia, ekipa mocno nakombinuje się jutro ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@lossuperktos: nie do końca. Już było milion sytuacji, również w tv gdzie właściciele płaczą bo nie mogą pozbyć się lokatorów, którzy nie płacą im czynszu od miesięcy. Prawo w tym wypadku chroni tego niepłacącego #!$%@?.
Oczywiście kredyt trzeba płacić, ale z reguły nie ma z bankami problemu, żeby się dogadać na miesiąc absencji np. Jakieś opóźnienia do 2 miesięcy też przełykają. Z doświadczenia, w większości banków, dopiero jak nie zapłacisz 3
  • Odpowiedz
@sralpies: Licz to dla 220h miesięcznie, w słabych warunkach. Dla ludzi już z full pakietem SEP + zwyżka, to wychodzi między 15 a 17zł netto, bez rewelacji jak za przemysł. Ale stawka i tak dobra, są firmy we Wrocławiu które monterom dają 2200 + reszte w premii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz