Wpis z mikrobloga

Mój dzień w skrócie śniadanie,komputer,umycie auta i lekki spacer po lesie,który był najlepszy z całego #!$%@? dnia oczywiście muszę dodać bóle w klatce piersiowej,kichy też bolały i duszności i tak się żyje z dnia na dzień aż w końcu przyjdzie ten dzień że nie wytrzymam i są 2 opcję ale walczę pozdro wykopki...(,) P.S siedzę sobie w lesie na ławeczce super klimat cisza i spokój,która jest na wagę złota...

#depresja #nerwica #zdrowie #psychologia #polska
Boro1996 - Mój dzień w skrócie śniadanie,komputer,umycie auta i lekki spacer po lesie...

źródło: comment_82S76Pl3HVjmDcmrQGTJY3SkZEci17Dk.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
@miecz_przeznaczenia: Brałem ale tylko bez recepty lekkie tematy ziołowe które wiadomo że nie pomogły bo one są na tej zasadzie jakbyś wypił meliske hehe,tak to sam ogarniam to jakoś ale już powoli zaczyna być za grubo bo można wytrzymać miesiąc czy trochę dłużej ale ja taki #!$%@? stan mam już 4 miesiąc miałem robione badania,które wniosły tyle,że jestem zdrowy i raczej to leży w psychice która mi się #!$%@?ła po operacji
  • Odpowiedz
@Boro1996 Jutro rano umawiasz sie do psychiatry. Przedstaw mu swoją sytuacje. Pewno przepisze Ci jakiegoś Asertina (SSRI). Oprócz tego jakaś psychoterapia by się przydała do tego... Nie znam Cie, nie znam Twoich problemóm... czym prędzej pujdziesz, tym szybciej wyjdziesz z tego gówna!
  • Odpowiedz
@miecz_przeznaczenia: Przed operacją byłem mocno aktywny fizycznie bieganie,sporty walki,siłownia...po operacji byłem warzywem pierwszy kryzys się zaczął jak w szpitalu po operacji gdzie byłem skrajnie wyczerpany po lekach mało co piłem i nic nie jadłem kazali mi wstać i "przejść" parę kroków na takim chodziku wstałem i od razu zemdlałem ale mniejsza o to,jak wróciłem do domu #!$%@?ło mi ciągle leżenie i patrzenie na ścianę albo w telefon jedyne co robiłem to
  • Odpowiedz
@erwinketa: U mnie się czeka około miesiące byłem zapisany ale nie poszedłem bo czuję że nic mi to nie da i leki tylko pogorszą sytuację :( ale zastanawiam się czy znowu się nie zapisać i tym razem spróbować dotrzeć do niego bo już powoli mam dosyć tego stanu i boję się że mogę coś #!$%@?ć,miałem też zamiar coś prywatnie się zapisać ale na obecną chwilę jestem splukany,kupiłem samochód za oszczędności musiałem
  • Odpowiedz
@Boro1996 Nie ma się nad czym zastanawiać..., tylko gnać do specjalisty. Dwa lata temu sam musiałem przez to przejść... Jest to nie przyjemne. Czytałem różne fora, różne grupy na fb i niepotrzebnie się dodatkowo nakręcałem. Przez 1,5 roku brałem ssri. Jest dobrze, bywają gorsze dni, ale najważniejsze, żebyś zrozumiał że to psycha tak płata figle.
  • Odpowiedz