Wpis z mikrobloga

Weekend 6
Pstrągking!!!

ZASADY
KARTA POSTACI
SKLEP

Cena złota: 11$ za oz.
W weekend ma miejsce w Louis Colony festiwal pstrąga i bimbru pitnego

-Kup pan oscypek! Prosto z naturalnych bizonów wypasanych na halach przez rodowitych indian!
-Piękny pan! Ja powróżyć!
-U mnie! U mnie! Talizmany przeciwko chorobom, przeciwko wilkom, przeciwko syfowi!
-Ryyyyyyyybyyyyyyy! Wędzone, marynowane, gotowane i po żydowsku!
Jarmark trwał pełną gębą. Naturalnie najbardziej obleganym stoiskiem był kramik Jerrego z pożywnym bimberkiem, choć znalazło się też kilka innych domorosłych bimbrowników i takie kwiatki jak bimber z miodu, z grzechotnika, z sadła bizona, albo ze skalpu indianina. Przynajmniej tak twierdzili.
Gwoździem programu był koncert Mariaczi. Spektakularny kombak gwiazdy zespołu Amigo Jose odbił się dużym echem. Podobno jedną nogą był już w zaświatach, a powrót do żywych zawdzięczał jedynie wygranemu pojedynkowi gitarowemu z samym szatanem, i wprawie doktora Affamesa.
Obowiązkowym punktem spotkań traperów były tak zwane parasolki. Siedzieli, pili, śpiewali, a wieczorem wywalali ławki i n----------i się tulipanami. Impreza w stylu country pełną gębą.

@Gdanio +2 morale
@Kolorowy_Jelonek +3 morale
@TynkarzCzwartejSciany +3 morale

*

Witam państwa bardzo serdecznie na pierwszym w historii grand prix Louis Colony. Tor jest dość specyficzny. Z racji braku czasu na wybudowanie obiektu z prawdziwego zdarzenia, postanowiono wytyczyć trasę po bezdrożach prerii zaraz za miastem, a to wiąże się z przeszkodami w postaci zająców, krzaków, konarów i brodu na Missouri. Tym lepiej! Sprawdzimy, czy nasi zawodnicy potrafią naprawdę jeździć konno w terenie. W rywalizacji biorą udział:
-Vicky de Losca - tajemnicza piękność z latynoskiej części Ameryki. Faworytka wyścigu. Koniara z zamiłowania.
-James Brannan - górnik, na ciężkiej robocie się zna, a jazda konno do ciężkich zadań należy
-Arthur "Art" Mosey - startujący z lekkim kaszlem, prawdziwy kowboj, jeździectwo wyssał z mlekiem matki i piwem ojca
-Ray Black - bostończyk o słabo znanej przeszłości, czarny koń wyścigu, na co dzień para się szukaniem złota
Wszyscy zawodnicy są już ustawieni w boksach startowych. Widzę Stana Edwardsa, który podchodzi do linii startowej. Skierował swój rewolwer w powietrze i obserwuje zegar. Uwaga! Strzał! I ruszyli! Na prowadzenie wysunął się Arthur i jego koń Białek, tuż za nim uplasowała się Vicky na swoim ogierze Larsie. Dalej za nimi łeb w łeb szli James i Ray. Ray na swojej klaczy Isabel nie dawał za wygraną i szybko nadgonił dwójkę uciekinierów, ale Arthur i Białek nie oddali prowadzenia. Uczestnicy właśnie minęli przewrócony konar, wszyscy sprawnie przeskoczyli nad przeszkodą. Na następnej prostej Białek osłabł, a może rozproszył go przebiegający zając. W każdym razie Vicky na Larsie pognała naprzód obejmując prowadzenie z dużą przewagą. Drugi Ray, wyprzedza Arthura zaledwie o głowę, tuż za nimi James, który chyba nie może złapać dziś prawidłowego rytmu. Przebiegają przez bród, i proszę państwa, jakie one są piękne w tej rozbryzgującej się wodzie! Piękne jak konie w galopie! Ostatnia prosta. Vicky pewnie na prowadzeniu, Arthur i Ray walczą o drugą pozycję, James zaczął doganiać stawkę, ale chyba już zbyt późno na nawiązywanie walki. Oho! Vicky i Lars mają chyba jakieś kłopoty, Arthur spiął Białka do granic możliwości i dogonił lidera. Ray i James walczą teraz o trzecie miejsce. Proszę państwa! Jak ten kowboj tańczy na grzbiecie Białka, zupełnie jakby on sam galopował! Końcówka wyścigu! Arthur i Vicky idą łeb w łeb! Kto wygra? Arthur! Taaaak! Arthur o jedną długość wyprzedza Vicky tuż przed metą! Drugie miejsce Vicky, trzecie Ray, na końcu James!

@mac3 wygrywa wyścig +100$ +1 morale
@lacuna 2 miejsce +1 morale
@czarnybaran20 3 miejsce +1 morale
@papier96 4 miejsce uścisk ręki szeryfa

*

-Fuuuu! Boże, co tu tak śmierdzi?
-Eksperymentalna metoda leczenia przy pomocy marynowanych pstrągów. Mamy w końcu Pstrągking!
-Jezu, wpiszcie mnie stąd… okłady z ryby, dieta rybna, wąchanie ryby, smarowidła z rybich łusek, ja tego więcej nie zniosę…
-Najważniejsze, że terapia działa.

@CZARNYCZAREK w pełni zdrowia
@Knyazev +4 siły w pełni zdrowia
@Kroomka +5 siły w pełni zdrowia
@Legzday
@Stah-Schek +4 siły w pełni zdrowia
@Zerri +2 siły w pełni zdrowia

*

Abraham Jones, Buster "Jester" Wayne, Gruby Carl i Dorothy Burton postanowili dowiedzieć się więcej o grupie Henrego Dodge’a. W mieście krążyły plotki, że handlował niewolnikami z niektórymi traperami, jednak nikt nikogo za rękę nie złapał. Chodziły też słuchy, że Paul wcale nie stracił palca w walce z wilkiem, a po prostu Dodge odstrzelił mu go, bo pokłócili się o forsę.
Okazało się, że jegomość, któremu ponad miesiąc temu Joseph wykręcił nadgarstek, należał do bandy Dodge’a. Udało się ustalić, że nie pokazał się w mieście od tamtego czasu, a zamiast niego ktoś inny był kontaktem. Udało się ustalić, kim jest dany kontakt i udało się nawet gościa dorwać. Jak udało się to osiągnąć? Spryt Jestera, perswazja Abrahama, siła Carla i kobieca intuicja Dorothy.
Gość został doprowadzony do szeryfa i został przesłuchany.
-Dla kogo pracujesz?
-Myślałem, że już wiecie - odpowiedział z przekąsem przesłuchiwany.
-Kto zabił Norka!? - wrzasnęła Dorothy.
-Tego karła? Gość na którego mówią Szerszeń, przechwalał się przy ognisku, że nawet nie wiedzieli co w nich trafiło, a potem bez problemu się ulotnił ze swojej kryjówki. Szerszeń to płotka. Prawdopodobnie siedzi teraz razem z Dodgem.
-Gdzie jest ich obóz? - zapytał rzeczowo szeryf.
-Haha! Wolałbym chyba zawisnąć, niż żeby potem Henry dowiedział się o tym, że wam powiedziałem…
-Wiemy gdzie spotykaliście się z handlarzami!
Przesłuchiwany starał się zachować pokerową twarz, ale czujny obserwator zauważył, że trop jest dobry.
-Nic wam to nie da. Ja wam też nic więcej nie powiem.

@krasik01 @SirSherwood @Zeroskilla Śledztwo zakończone sukcesem. Odkryto kto jest zabójcą Norka oraz są pewne podejrzenia gdzie zacząć poszukiwania bandytów.

*

Theodor Awer, Nevada Smith i Talar przepytywali stałych bywalców saloonu. Czy ktokolwiek widział coś wtedy, gdy postrzelono Otto. Problem ze stałymi bywalcami saloonu jest taki, że większość z nich o godzinie, w której miał miejsce zamach są już zalani w trupa. Co którego dało się bardziej otworzyć, to Amigo wchodził z butelką bimbru i rzeczowe gadanie zamieniało się w bełkot.
-K---a, Amigo, nie lej im tyle! My chcemy, żeby oni zaczęli gadać, a nie rzygać pod stołem.
-To nie ja, to Clint!
-K---a, Franklin! Oni już mają polane!
-Co?
Śledztwo prawdopodobnie stanęłoby w martwym punkcie, albo zezgonowałoby od nadmiaru alkoholu, gdy nagle Talar, zobaczył “znajomego” odpowiedzialnego za wskazywanie miejsca kontaktu. Abraham Jones, Buster "Jester" Wayne, Gruby Carl i Dorothy Burton prowadzili go do biura szeryfa. Talar postanowił poinformować o sprawie Paula i oddalił się do niego. Nevada zauważył to i zaproponował:
-Zobaczmy kogo oni złapali. Może wie coś o Otto.
Pozostali podążyli wspólnie do biura szeryfa, przesłuchanie już trwało.
-Wiemy gdzie spotykaliście się z handlarzami!
-Nic wam to nie da. Ja wam też nic więcej nie powiem. - odpowiedział podejrzany, w tym momencie do biura weszło pięć dodatkowych osób.
-Co to k---a jest, obora? Anderson, zawsze przy przesłuchiwaniu sprowadzasz pół miasta - po czym widząc kto wszedł uśmiechnął się pod nosem.
Nagle padł strzał. Clint Eastwood zastrzelił siedzącego na krześle bandytę.
-Co ty k---a o----------z! Rozum ci odebrało!? - szeryf Anderson momentalnie skoczył do Clinta.
-Ten śmieć i tak nie zasługiwał, by żyć. Miałem z nim osobiste porachunki…
-Nie ważne jakie porachunki miałeś, jego informacje były cenne. Powinienem cię zamknąć za utrudnianie śledztwa!
Wszyscy pozostali stali jak wryci.
-Clint! Jesteś aresztowany, pod zarzutem utrudniania śledztwa!
Po przeszukaniu denata okazało się, że nie tylko Clint ma kłopoty. Znaleziono przy nim materiały jednoznacznie wskazujące, że handlem z bandytami trudnili się Talar i Paul John Habemus-Papa. Natomiast nic, co wskazywałoby na zamach na Otto...

@Awerege @Ex2light @gasior22 @KrzemowyDuch @meinigel @Onde nie ustalono, kto dokonał zamachu na Otto.

@gasior22 - zostaje aresztowany za utrudnianie śledztwa. Szeryf zgodził się wypuścić cię pod warunkiem opłacenia grzywny w wysokości 400$ oraz uroczystej przysięgi, że nie będziesz już strzelał w biurze szeryfa.
@KrzemowyDuch @Zerri - zostają oficjalnie ścigani przez prawo za kontakty i handel z bandytami, zostaje na was wyznaczona nagroda w wysokości po 200$, zdecydujcie poniżej w komentarzu co robicie lub zaplusujcie dostępne wybory

@gasior22 @KrzemowyDuch @Zerri - achivement “Bandzior” za zostanie bandytą

*

Turniej strzelecki trwał w najlepsze. Najwybitniejsi strzelcy z Louis Colony mierzyli się ze sobą w różnych wymyślnych dyscyplinach. Strzelanie z rewolweru z lewej ręki, z prawej ręki, z prawej ręki pod lewym kolanem, ze strzelby na stojąco, ze strzelby na leżąco, strzelanie w locie. Po wielu dyscyplinach wyłonili się dwaj liderzy, Pete Bandana i Otto Adlersauge. Wydawać by się mogło, że o zwycięstwie będzie musiał zadecydować pojedynek, jednak przy przedostatniej konkurencji Pete, strzelając w sam środek głowy ruchomego manekina zapewnił sobie zwycięstwo. Nie ważne jak dobrze strzeliłby Otto w ostatniej konkurencji, nie mógłby odebrać już Pete’owi zwycięstwa. W każdym razie strzelanie ze strzelby, będąc przewieszonym głową w dół przez płot było już tylko formalnością. Na całe szczęście, bo następujące wypadki mogłyby podważać słuszność wskazania na Pete’a jako bezapelacyjnego zwycięzcę.
Kiedy Otto, wisząc przez płot głową w dół, przymierzył swoją strzelbą i pociągnął za spust stało się coś niebywałego. Strzelba eksplodowała raniąc go w tors, rękę i twarz, traper padł zamroczony.
-Co to było!?
-To dymanit! Ktoś ukrył paczkę w jego lufie!
-Wezwać szeryfa! I wezwać doktora Affamesa! Chyba jeszcze dyszy…
-Łapcie od razu Amigo Jose! - powiedział, jako zastępca szeryfa, Joseph Fisher - dymanit jest za bardzo w jego stylu, żebym nie wysłuchał co ma do powiedzenia...

@Gregua @SmiesznyStudent4 @Waspin +0 strzelectwa
@Anagma @Mamkielbase @Patryk_z_lasu @William_Adama @Yokaii +1 strzelectwa
@Queltas +2 strzelectwa, zwycięzca turnieju +50$
@Yokaii achiv “Dobry strzelec”

@Patryk_z_lasu -11 siły, ciężko ranny

*

Dużo się działo jak na jedną sobotę, ale to i tak nie było wszystko. Najbardziej zuchwałym czynem popisał się gość, który później przedstawił się jako Śliski Wąż, był Metysem i prawdopodobnie należał też do bandy Henrego Dodge’a, lub został przez niego wynajęty.
Świadkowie mówią, że po prostu przecisnął się przez tłum ludzi na jarmarku. Podszedł od tyłu do siedzącego przy stoliku Eda Lorenza, przystawił mu rewolwer do głowy, po czym po prostu go zastrzelił, bez mrugnięcia okiem. Następnie rzucił rewolwer na ziemię i spokojnie podniósł ręce do góry, po czym powiedział: “Nie możecie mnie zastrzelić, jeżeli jestem bezbronny. Prowadźcie mnie do szeryfa”.
W toku przesłuchania, okazało się, że Śliski Wąż faktycznie ma powiązania z Henrym Dodgem. Miał również przy sobie listę z nazwiskami osób, niektórymi już skreślonymi. Z największym spokojem poszedł siedzieć do celi, jakby zupełnie go nie obchodziło, że za kilka dni prawdopodobnie zawiśnie...

Lista osób znaleziona przy Metysie:
Theodor Awer
D̶a̶n̶i̶e̶l̶ ̶G̶r̶a̶h̶a̶m̶ ̶
C̶h̶a̶d̶ ̶"̶N̶o̶r̶e̶k̶"̶ ̶B̶u̶r̶t̶o̶n̶
C̶h̶a̶r̶l̶e̶s̶
Tommy Younger
Przytrzymany Staszko
W̶a̶c̶k̶y̶ ̶W̶i̶l̶l̶y̶
Vicky de Losca
E̶d̶ ̶L̶o̶r̶e̶n̶z̶
Anna Williams
Thomas Anderson

@Awerege @Kolorowy_Jelonek @Stah-Schek @lacuna

*

Niedziela wieczór i humor popsuty. Ehh, to był naprawdę intensywny weekend. wybuchy, strzelaniny, śledztwa i zamachy. A to wszystko w sosie z ryby i bimbru podczas Pstrągkinga.
Na koniec został jeszcze pojedynek dwójki szachistów, Arthura "Art" Mosey’a i Pierre d'Letz’a. Trzeba uczciwie przyznać, że pojedynek nie przyciągnął takich tłumów jak poprzednie pojedynki, jednak fakt, że miasteczko stało się areną porachunków bandyckich doskonale to tłumaczył. No, ale pojedynek to pojedynek, sprawa honorowa.
-Arthur "Art" Mosey wyzwał Pierre d'Letz’a na honorowy pojedynek, nie chcąc pogodzić się ze swoją przegraną w szachy! Pan Arthur postawił 19$ i warunek walki do pierwszej krwi, Pan Pierre postawił 80$ i przyjął pozostałe warunki.
-Zrobię ci z d--y obronę Caro-Kann!
-Wjadę ci na mordę jak hetman na otwartej linii!
Sygnałem do strzału miało być wybicie godziny 21:00…
“Cholera, on był prawo czy lewo ręczny” - zastanawiał się Arthur widząc, że Pierre ma przy pasie zarówno rewolwer jak i trąbkę, jedno pod jedną, a drugie pod drugą ręką.
“Ooooo paaaaaanieeeee…” - nucił w myślach Pierre, starając się jak najbardziej uspokoić.
Zegar wybił dziewiątą! Arthur i Pierre sięgnęli po rewolwery. Ułamek sekundy później było już po wszystkim! Arthur leżał z dziurą w barku. Zanim jednak padł, zdążył wystrzelić, przez co przedziurawił nowy szyld Josepha na saloonie.

@Kroomka wygrywa pojedynek +19$ achiv “Pojedynek”
@mac3 -8 siły -19$ ciężko ranny

@Ex2light traci tytuł najlepszego rewolwerowca w mieście, aby rozstrzygnąć kto jest lepszy musi się zmierzyć z @Kroomka w pojedynku

*

Aby zdecydować co robi twoja postać, należy zaplusować JEDEN komentarz w każdej z grup: działania na tydzień, postawa wobec niebezpieczeństwa.
Czas na zaplusowanie decyzji: do niedzieli 21:00 29.09.2019

#kilofyirewolwery #lacunafabularnieczarnolisto
Akumulat - Weekend 6
Pstrągking!!!

ZASADY
KARTA POSTACI
SKLEP

Cena złota: 11...

źródło: comment_BWWuCGpOpBlOf2c3zAzgNeUNqBOffKlX.jpg

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pete Bandana

Spokojnie pakował swój ekwipunek, czekał aż inni traperzy się zdecydują na pościg. Znając życie, przy tej pogodzie, ślady będą widocznie jeszcze grubo ponad dzień i nie ma co się martwić. A nuż zaprowadzą nas jeszcze do całej bandy.

Może bym tym poczęstował Otto? Za dobrą walkę na turnieju? Może pomoże mi to walczyć z agresją? Zapytam doktora. to mówiąc patrzył na małą buteleczkę z tajemniczym specyfikiem w środku
  • Odpowiedz
Pierre d'Letz, szuler i rewolwerowiec zawadiaka
Szara mgła, jak w San Francisco w trzydziestym szóstym. Chaos, pęd koni po betonie... pamiętał tę chwilę zbyt dobrze. Ale nie o tym. Szybko wybudziwszy się z zamyślenia, Pierre zdmuchnął dym wciąż unoszący się znad jego PUZONU bojowego. Wygrana nie była zaskoczeniem, walczył już z lepszymi od młodego szachisty, choć każda walka była olbrzymim ryzykiem. Tym razem stanięcie w obronie własnego honoru okazało się jednak być
Kroomka - Pierre d'Letz, szuler i rewolwerowiec zawadiaka
Szara mgła, jak w San Fran...

źródło: comment_z820spUiT6nJhwBIeMvbHuE058slToup.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Buster "Jester" Wayne
- Wiecie po co mi osiemnaście dymanitów?
- No po co Buster?
- Dziewięć na bandytów.
- A co z pozostałymi dziewięcioma?
- A pozostałe dziewięć też na bandytów.
  • Odpowiedz