Poszedłem sobie do klubu z kumplem chwilę posiedzieliśmy i podbiłem do jakiejś laski chwilę pogadaliśmy na barze i temat zszedł na zwierzaki. Ona mówi, że ma dwa koty ja do niej, że kozak i takiego kota to bym wyczochrał. Jeszcze chwilę pogadaliśmy poszliśmy na parkiet i ona się mnie pyta czy nadal mam ochotę te koty pogłaskać bo ona to ma w mieszkaniu ze 2 a mieszka niedaleko. (Mordo pytasz dzika czy sra w lesie? No pewnie). Znaleźliśmy się u niej ona mówi że zaraz przyjdzie i żebym poczekał no to ja te koty wygłaskałem tak jak się powinno, jednego nawet szczotką odkłakowałem. Przychodzi laska a ja do niej, że w sumie to koty wygłaskałem i będę spadał xDDDDD jak ostatni #przegryw. Nałożyłem buty i bez słowa wyszedłem xDDD
Kumpel jak to usłyszał to myślałem, że zdechnie ze śmiechu xDD
#!$%@? co ja #!$%@?łem przed wczoraj to dopiero teraz sobie przypomniałem i uświadomiłem xDDD
Tl;dr
Poszedłem sobie do klubu z kumplem chwilę posiedzieliśmy i podbiłem do jakiejś laski chwilę pogadaliśmy na barze i temat zszedł na zwierzaki. Ona mówi, że ma dwa koty ja do niej, że kozak i takiego kota to bym wyczochrał. Jeszcze chwilę pogadaliśmy poszliśmy na parkiet i ona się mnie pyta czy nadal mam ochotę te koty pogłaskać bo ona to ma w mieszkaniu ze 2 a mieszka niedaleko. (Mordo pytasz dzika czy sra w lesie? No pewnie). Znaleźliśmy się u niej ona mówi że zaraz przyjdzie i żebym poczekał no to ja te koty wygłaskałem tak jak się powinno, jednego nawet szczotką odkłakowałem. Przychodzi laska a ja do niej, że w sumie to koty wygłaskałem i będę spadał xDDDDD jak ostatni #przegryw. Nałożyłem buty i bez słowa wyszedłem xDDD
Kumpel jak to usłyszał to myślałem, że zdechnie ze śmiechu xDD