Wpis z mikrobloga

@pogop, @Adrian090298: Aż mi się przypomniała nieodżałowana rajdowa Grupa B, gdzie chwilowy brak precyzji kończył się często śmiercią albo kalectwem. Pewnie widzieliście, ale warto sobie przypomnieć https://www.youtube.com/watch?v=cxDz0Z066NI. Nie wiem jak wam, ale mnie od pierwszej do ostatniej sekundy towarzyszy solidny wyrzut adrenaliny pomimo siedzienia przed kompem. No i moment z "Dear God" w 2:10... ( ͟ل͜)
Coś pięknego.
później przychodzi prosta i... rywale odjeżdżają


Nie odbierzcie tego jako atak na Roberta, ale prędkość na prostej to jest także owoc wyjścia z zakrętu, także nie zawsze "odjazd" na prostej oznacza gorszy bolid.

To wiedza z wyścigowego przedszkola.

@Volter: @njeee
@Planeta_odebete2: Zgadzam się, ale taką taczką wyjść korzystnie z zakrętu wymaga czegoś więcej niż talentu.

Zazwyczaj spory fart pomaga w sytuacji williamsa - Nie wspominając, że hamulce też nadal mają problem w bolidzie drajwera. Chociaż to był i tak początek wyścigu to akurat wiadome, że gorsze hamowanie za sprawą tego, że są wtedy i opony jak i hamulce niedogrzane, ale pewnie w tym shitboxie jest to 4x bardziej odczuwalne niż w