Wpis z mikrobloga

  • 643
Ale mnie denerwuje jak ktoś u mnie w firmie jedzie windą z piętra 0 na 1. Nie dość, że na windę strasznie długo się czeka bo jest gówniany algorytm, to na 1 piętro są osobne schody przy recepcji, zamiast przejść 15 schodków, wolą czekać 3 minuty na windę. Robią tak głównie większe #rozowepaski, a potem chlip chlip nie mogą schudnąć. No nie możecie kurde schudnąć skoro pokonanie kilku schodków to dla was wyzwanie. Tylko to chcialam powiedzieć, dziękuję za uwagę.
#rozowykorposwiat #korposwiat #pracbaza
  • 56
@Ecul: nie ma nic bardziej wkurzającego jak to, że w prawie zamknietę drzwi windy ktoś wciska buta, zziajany wchodzi do windy (bo przecież do niej biegł jakby uciekal przed lampartem) po czym wciska jedynkę. NO PO PROSTU #!$%@? NO NIE. BOŻE CZY TY TO WIDZISZ? to zamiast zapieprzać do tej windy to trzeba było spacerkiem wejść na to pierwsze piętro.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Ecul: A mnie denerwuje właśnie że nie mogę sobie wyjść schodami w biurze na 1 piętro, bo tam drzwi nie da się otworzyć z zewnątrz. są zabunkrowane i tylko na użytek ewakuacyjny. Dlatego jesteśmy zmuszeni używać windy. Może to ten sam przypadek?
@Ecul: mnie #!$%@? jak ludzie w marketach podczas jazdy taśmą transportową stoją zamiast iść. przecież to jedzie z 1km/h.. machneli by pare razy nogami i zapieprzali by ~5km/h ale nie. jest transport to stoję
@u0ne nope, są osobne schody przy recepcji, uwaga, pierwsze piętro nawet widać z 0 bo jest taki balkonik jakby i bezpośrednio tam prowadzą schody, normalnie dla pracowników, większość tamtędy chodzi.
@Ecul: ale sfrustrowany naród w komentarzach xD Ja nie mam windy w bloku (4 piętro) i codziennie zapieprzam minimum 5 razy po schodach wte i wewte. W firmie wjeżdżam sobie i wjeżdżałabym nawet jakby to miało być półpiętro. Na szczęście teraz pracuję na piątym, więc żaden frustrat sie nie oburzy.