Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ostatnia randka z osobą poznaną na #tinder była średnio udana, ale dzięki temu mam ból dupy do opisania.
Po krótkiej randce, zapraszam dziewczynę do siebie, jedną z pierwszych rzeczy która przykuwa jej uwagę, jest moja kolekcja piłek, maczug i obręczy.
Zauważam, że zwróciła na to uwagę i zaczynam opowiadać, że żonglerka to moje hobby i jak chce to mogę jej nawet pokazać żonglowanie pochodniami - żaden ze mnie Anthony Gatto, ale potrafię nie spalić siebie i całego podwórka.
W tym momencie normalnie jakbym obudził demona, "bardzo to dziecinne", "nie szkoda Ci czasu na takie głupoty?", "dziwny sposób na spędzanie wolnego czasu", oprócz tego jeszcze kilka innych przytyków.
Nie każdemu musi się podobać moje zainteresowanie, normalna sprawa, chociaż kilka złośliwych i niepotrzebnych uwag mnie zirytowało. Później, tego samego wieczoru, okazało się, że hobby mojej towarzyszki to pole dance. W mojej głowie zapaliła się przeźroczysta lampka z napisem "xD", ponieważ przeglądając tindera, pole dance widziałem częściej niż netflix&podróże, ale wyganiam memiczne myśli i uznaje, że może faktycznie to jest jej zajawka i jest w tym dobra. Trochę o tym rozmawiamy pokazuje mi filmik i ... niii #!$%@? xD
Wyobraźcie sobie, że idziecie ulicą z #!$%@? kumplem, On nagle bierze rozbieg, rzuca się na znak drogowy i robi taki obrót wokół niego, prawie #!$%@?ć się na pysk - to wyglądało podobnie.
Nie powiem, bolała mnie dupa, po tej randce.
Po pierwsze, dlatego że żonglerka boostuje moje kiepskie poczucie własnej wartości, jest chyba jedyną rzeczą w której jestem tak naprawdę dobry i nasłuchałem się złośliwości na ten temat od dziewczyny która mi się podobała.
Po drugie, dlatego że dla niej hobby = moda (co zresztą sama przyznała). Ktoś powie, że ironia i powinienem się z tego śmiać, dla mnie to jeszcze bardziej upokarzające, że ktoś taki patrzy na moje zainteresowanie z góry.

PS. Nigdy się nie spinam o to, że ktoś uważa, że żonglerka jest nudna/słaba/#!$%@?. Aż sam się zdziwiłem jaki miałem ból dupy.
PS2. Ruchania nie było. Sex nie istnieje. ( ͡º ͜ʖ͡º)
PS3. Kontakt utrzymywaliśmy jeszcze przez tydzień, a później - jak to na tinderze - trafił się jej ktoś ciekawszy
PS4. Pole dance jest zajebisty, ale musi być prawdziwa zajawka, a nie tylko chęć zrobienia sobie zdjęcia na IG.
PS5. Jeszcze nie zapowiedziane, podobno w 2020 ( ͡° ͜ʖ ͡°)-

#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 18
"bardzo to dziecinne", "nie szkoda Ci czasu na takie głupoty?", "dziwny sposób na spędzanie wolnego czasu"


@AnonimoweMirkoWyznania: klasyczny shittest który powinieneś zbić a nie sie irytować. Po drugie laska zawsze uznaje hobby faceta za dziecinne jak nie ma z tego kasy. Powiedzieć mogłes że umiesz to robić zajebiscie i robisz pokazy za kase, ostatnio ci wpadł tysiak w 1 wieczór. I laska wielkie oczy i od razu; uuu ale ty jesteś
CynicznyJegomość: Ładny "nocnik", ludzkim głosem przekonywał "dzbanek z wodą", że noszenie wody to jest "strata czasu" i "obciach".
Jeżeli czujesz, że żonglerka zdejmuje Ci choć część codziennego stresu z pleców - nie przestawaj i się nie poddawaj! Szczególnie na podstawie wypowiedzi osoby z którą już nie będziesz miał do czynienia i która nie była istotna w Twoim życiu.

Najgorzej, to zrezygnować z "niemodnych" pasji i zostać zestresowany, smutnym człowiekiem.

Sorry za
"bardzo to dziecinne", "nie szkoda Ci czasu na takie głupoty?", "dziwny sposób na spędzanie wolnego czasu", oprócz tego jeszcze kilka innych przytyków.


@AnonimoweMirkoWyznania: Ale głupi babsztyl ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Po drugie laska zawsze uznaje hobby faceta za dziecinne jak nie ma z tego kasy. Powiedzieć mogłes że umiesz to robić zajebiscie i robisz pokazy za kase, ostatnio ci wpadł tysiak w 1 wieczór. I laska wielkie
OP: @kerlik: @poprostuzyj:
Ciągnąłem to dalej, ponieważ istnieją ludzie, którzy zyskują przy bliższym poznaniu - i jak takich ludzi poznałem mnóstwo.
Oczywiście, nie należy mylić tego z desperacją, wiem gdzie leży granica.

@choochoomotherfucker:
To jest zdrowie podejście.
Ja tak samo szanuje inne pasje, cokolwiek by to nie było, nawet słysząc o hobby mojej niedoszłej dziewczyny, wytłumiłem memiczne myśli i zachowałem powagę. Koniec końców sama przyznała, że to raczej
@AnonimoweMirkoWyznania to podziwiam, mi by się nie chciało marnować czasu na kogoś, kto na dzień dobry nie ma oporów żeby pokazać swoją buraczaną i płytką wersję.
Zresztą nie kumam co dziecinnego jest w żonglowaniu xd przecież to mega nietypowe i ciekawe zajęcie. A tłumaczysz się z tego jakby nie wiem co. Imo powinieneś być raczej dumny i uważać, że masz się czym chwalić