Wpis z mikrobloga

Mój Fuhrer to fanatyk lotnictwa. Pół nieba nad Europa #!$%@? mysliwcami. Średnio raz w tygodniu jakis samolot spadnie na Berlin I trzeba odgruzowywac mieszkancow. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem pogrzebany pod rumowiskiem. Tydzień temu wolalem o jakas losowa #!$%@? to baba z sasiedniego budynku jak mnie tylko uslyszala to kazała ratownikow wzywac xD bo myślała, że znowu pogrzebany zywcem xD.

Druga połowa Europy #!$%@? bombowcami, jednostkami zwiadowczymi, super lotniskowcami xD itp. Co tydzień Fuhrer robi objazd po wszystkich lotniskach w stolicy, żeby skompletować wszystkie schematy produkcyjne. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into telegraf bo myślałem, że trochę surowcow zaoszczędzimy na tych wyjazdch ale teraz nie dosyć, że jezdzi to jeszcze siedzi na linii dyplomatycznej i kręci gównoburze z innymi przywodcami o najlepsze smigla itp. Potrafi drzeć mordę do slupa telegraficznego albo #!$%@?ć manipulator przez okno. Kiedyś Fuhrer mnie #!$%@?ł to podlaczylem sie do sieci i go trolowałem odpowiadajac jakieś losowe głupoty typu AF 109 lata na guwnie. Ewa Braun nie nadążała z gotowaniem knödeli na uspokojenie. Aha, ma już w lidze narodow rangę LUDOBUJCA, za #!$%@? 100k ludzi w nalotach.

Jak jest czyste niebo to co weekend #!$%@? ogladac szkolenia pilotow. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę caly kraj oglada pokazy lotnicze na dobranoc a fuhrer #!$%@? o zaletach produkcji tego latajacego gównozlomu. Jak się dostalismy do Paryza to Fuhrer przez tydzień pieolił że to dzięki temu, że produkujemy dużo mysliwcow bo daja dominacje powietrzna i blitzkrieg lepiej wychodzi.

Co sobotę budzi ze swoim znajomym Benito całe miasto o 4 w nocy bo hałasują oprozniajac silosy paliwowe, przeksztalcajac fabryki cywilne w wojskowe itd.

Przy wystapieniach publicznych zawsze #!$%@? o mysliwcach i za każdym razem temat schodzi w końcu na RAAF, Fuhrer sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy. Sheiss niedostatecznie rozwijaja technologie militarne tylko kradno chematy hurr, robi się przy tym cały czerwony i schodzi z mownicy klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Lotnicza Braci Wright żeby się uspokoić.

W tym roku sam sobie kupił na święta samolot. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go wyprodukowal i zatankowal na glownym lotnisku. Ubrał się w ten swój cały strój lotniczy i siedział cały dzień w kabinie pilota na środku pasa startowego. Obiad (kuropatwa) też w nim zjadł [cool][cześć]

Gdyby mnie na długość bagnetu dopuścili do wszystkich lotnisk w Riechu to bym wziął i #!$%@? w powietrze w #!$%@?.

Jak któregoś razu, jeszcze w podchorazowce czy koszarach, miałem cwiczenia to Fuhrer jako zwierzchnik sil zbrojnych wziął moja jednostke ze sobą na bombardowanie Warszawy. Super szkolenie #!$%@?.

Polecielismy gdzieś #!$%@? na wschod, dolatujemy nad miasto nad centrum a Fuhrerowi już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył cały sprzęt i siedzimy w samolocie desantowym i patrzymy na pilotow. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie fuhrer #!$%@?ął kolba po głowie, że Polacy słyszą muzykę z moich słuchawek i się pochowaja w piwnicach. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i Polacy z Warszawy slysza jak się ruszam i uciekają. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na bombardowanych cywilow jak w jakiejs #!$%@? Guernice. Szkolenie konczylem w listopadzie więc jeszcze do tego było zimno jak sam #!$%@?. W pewnym momencie Fuhrer zszedł kilkanaście metrów wglab luku bagazowego i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba w luku pierdzieć bo inaczej Polacy słyszą i czują.

Wspomniałem, że Fuhrer ma kolegę Benito, z którym #!$%@? kontynent. Kiedyś towarzyszem wypraw powietrznych był hehe Josip. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim fuhrerem prawie jak bracia, przyjezdzal z ministrem Molotovem na negocjacje do nas itd. Raz Fuhrer miał imieniny Josip przyszedł na hehe kielicha. #!$%@? się i oczywiście cały czas gadali o lotnictwie i mysliwcach. Ja siedziałem u siebie w koszarach. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsza jest komunistyczna czy nazistowska mysl techniczna.

WEŹ MNIE NIE #!$%@? JOSIP, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ JAKIE LUFTWAFE MA SZWADRONY? FRUUUU I PARYZ #!$%@?!

#!$%@? ADOLF Woyenno-Vazdushnye Sily 8000 SKRZYDEL LICZA, TWOJE LUFTWAFFE TO IM MOŻE NASKOCZYĆ!

CO TY MI O VAZDUSHNYCH SILACH #!$%@? JAK LEDWO IL-2 POTRAFISZ OPRACOWAC MESSERSCHMIT ME 262 TO JEST KRÓL NIEBA JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI


No i aż się zaczeli #!$%@?ć zapasy na dywanie a ja z oddzialem musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona Josipa, że Josip sie rozchorowal. Odebrała akurat Ewa Braun, odkłada słuchawkę i mówi o tym Adolfowi, a Fuhrer

I bardzo #!$%@? dobrze


Tak go za tego ILA-2 znienawidził.

Wspominałem też o arcywrogu mojego Fuhrera czyli Royal Air Force. Stał się on kompletną obsesją przywodcy i jak np. w wywiadzie mówią, że gdzieś było trzęsienie ziemi to Adolf zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych #!$%@? z RAFu powiedzieć. Lotniska tez przestal odwiedzac bo mial bol dupy ze o Bitwie o Anglie nikt nawet nie chcial juz mowic.

Szefem RAFu jest niejaki pan Marszalek Sir Arthur Harris. Jest on dla Fuhrera uosobieniem całego zła wyrządzonego Rzeszy Niemieckiej przez RAF i Adolf przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz polecial na jakas potyczke powietrzna gdzie dowodzil Arthur i Fuhrer wrócił do Rzeszy z podziurawionym kokpitem bo siłą calego szwadronu go usuwali z Brytyjskiej strefy powietrznej takie tam akrobacje #!$%@?ł.

Po klęsce w starciu lotniczym ze zbrojnym ramieniem RAF ojciec rozpoczął partyzantkę telegraficzna polegającą na szkalowaniu RAF i Arthura na forum miedzynarodowym. #!$%@?ł na niego jakieś głupoty typu, że Arthur był tajnym współpracownikiem Gestapo albo, że go widział na pasie startowym jak komuś gwoździem kokpit rysował itd. Nie nauczyłem Fuhrera into szyfrowanie więc skończyło się sankcjami miedzynarodowymi za szkalowanie i Adolf musiał zapłacić Arthurowi 20 mln marek.

Jak płacił to przez tydzień w Riechu się nie dało żyć, Fuhrer #!$%@?ł na przekupna lige narodow, RAF, Arthura i w ogóle całych aliantow. Z jego #!$%@? wynikało, że RAF jak jacyś medrcy syjonu rządzi całym ruchem oporu w Europie, pociąga za sznurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 20 mln na smigla, spadochrony czy amunicje lotnicza i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł np. desantow za te 20mln zorganizowac (kilkaset zrzutow).

Fuhrer jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć nowy mysliwiec taktyczny bo upgradowanie jednostek za drogo wychodzi i wszyscy go chcą oszukać

ale nie było go stać ani nie miał go gdzie przypisac do lotniska a hehe frajerem to on nie jest żeby komuś płacić za magazynowanie więc zgadał się z jakimiś lotnikami z okolicy, że kupią mysliwiec na spółkę, on będzie stał u jakiegoś Hermanna, który ma posiadlosc a nie mieszkanie w bloku jak Adolf, na podjeździe w hangarze, który ten Hermann ma i się będą tym mysliwcem dzielili albo będą latac strzelac do Polakow razem.

Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale w któryś weekend Fuhrer się rozchorował i nie mógł z nimi leciec i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że Polacy gina jak #!$%@? więc mój fuhrer tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z #!$%@?. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni lataja bez niego bo przecież po równo się zrzucali na ysliwiec i w niedzielę wieczorem, jak te Hermanny już wróciły z wyprawy, wyszedł nagle z domu.

Po godzinie wraca i mówi do dowodcy, że musimy mu pomóc z czymś przed budynkiem. Wychodzę na zewnątrz a tam nasza ciezarowka transportowa z mysliwcem xD Pytam skąd on go wziął a on mówi, że Hermannowi #!$%@?ł z hangary przed domem bo oni go oszukali i żeby łapał z nim samolot i wnosimy do srodka XD Na nic się zdało tłumaczenie, że zajmie pol sali w Reichstagu. Na szczęście skrzydla nie zmieściły się w drzwiach do budynku więc Fuhrer stwierdził, że mysliwiec na ulicy zostawi.

Za pomocą jakichś łańcuchów co były w samolocie i mojej kłódki od roweru przypiął mysliwiec do latarni i zadowolony chce iść wracać do gabinetu a tu nagle przyjeżdżają 2 samochody z Hermannami współwłaścicielami, którzy domyślili się gdzie ich własność może się znajdować xD Zaczęła się nieziemska inba bo Hermanny drą mordy dlaczego mysliwiec ukradł i że ma oddawać a Fuhrer się drze, że oni go oszukali i on 50 tys marek się składał a nie latal w ten weekend. Ja starałem się załagodzić sytuację żeby ojciec narodu od nich nie dostał puczu wojskowego xD

Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:

-Mój fuhrer leży na ziemi, kurczowo trzyma się mysliwca i krzyczy, że nie odda

-Hermanny krzyczą, że ma oddawać

-Jeden Hermann ma #!$%@? nos bo próbował leżącego Adolfa odciągnąć od mysliwca za nogę i dostał drugą nogą z kopa

-Dwóch zandarmow ciągnie fuhrera za nogi i mówi, że jedzie z nimi na tribunal stanu bo pobił generala

-We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi

-Eva Braunn płacze i błaga fuhrera żeby zostawił mysliwiec a zandarmow żeby go nie aresztowali

-Ja smutnazaba.grm

W końcu zandarmi oderwali fuhrera od mysliwca. Ja podałem Hermannom kod do kłódki rowerowej i zabrali samolot, rzucając wcześniej fuhrerowi 500 tys marek i mówiąc, że nie ma już do mysliwca żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy nad Londynem nie spotkali. Ewa Braun przekonala zandarmow, żeby nie aresztowali Adolfa. Hermann co dostał w mordę butem powiedział, że on się nie będzie pie
olił z łażeniem po trybunalach stanu i ma to w dupie tylko fuhrera nie chce więcej widzieć.

Adolf do tej pory robi z Hermannami gównoburzę przez telegraf bo podlaczyli klub lotniczy pod siec i przestrzegali spolecznosc miedzynarodowa przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim przywodca. Sluchalem tych wiadomosci i widziałem jak mój fuhrer nieudolnie podpinal sie pod losowe przekazniki

Adi88

Liczba postów: 1

Te wiadomosci nadaja jacyś zdrajcy stanu! Znam Fuhrera od dawna i to bardzo porządny nazista i wspaniały lotnik! Chcą go oczernić bo zazdroszczą zestrzelonych anglikow!


Potem jeszcze używał tych przekaznikow do prześladowania niedawnych kolegów od mysliwca.. Jak któryś z nich nadawal jakas wiadomosc to fuhrer się mu wpie**alał w transmisje i np. Wysylal wiadomosc, ze ch*jowymi jednostkami dowodzi I widac ze nie umie latac xD

Z tych samych przekaznikow kazal nadawac w trakcie swoich wlasnych transmisji i jak na przykład chwalil sie wygrana bitwa to od razu wysylal wiadomosci

Noooo gratuluję nalotow! Widać, że doświadczony pilot!


a potem się z tego cieszył i kazał czytac mi i Evie jak go chwalą przez telegraf.

#heheszki #pasta #wojna #historia #2wojnaswiatowa #samoloty #lotnictwo #polska #niemcy #ocieplaniewizerunkuadolfahitlera
  • 4