Wpis z mikrobloga

Większość ludzi z tego tagu ma słabe wykształcenie lub go nie ma. Praktycznie nie ma tu nikogo kto kończył liceum i był na studiach. Według mnie to nie jest przypadek, że osoby słabo wykształcone kończą w przegrywie, a wykształcone potrafią być normikami, nawet jak są brzydcy
#przegryw
  • 62
  • Odpowiedz
Większość ludzi z tego tagu ma słabe wykształcenie lub go nie ma.


@Omefa1995: pytanie na serio: po co mi studia, zwłaszcza z polskiej "uczelni", skoro mając za sobą technikum i w sumie 20 lat praktyki(mam 30 - tak, zacząłem sie bawić za gówniaka) jestem dosyć jednak dobry w tym co robię? Albo inaczej - jakie korzyści w kwestii "wyjścia z przegrywu" dadzą mi studia techniczne na polskiej uczelni? Social skilla
  • Odpowiedz
@MUDAMUDAMUDA: Przegrywy płczą, że jakby mieli więcej kasy to by laski na nich leciały. Studia pozwalają zarabiać więcej. Tylko trzeba dobry kierunek studiów wybrać, a nie coś co nie daje żadnych perspektyw
  • Odpowiedz
Studia pozwalają zarabiać więcej.


@Omefa1995: bzdura. Może w latach 90tych to tak działało, ale to było 25 lat temu. Nawet na informatyce, taki studenciak co to wykorzystuje studia do przedłużenia sobie dzieciństwa, potem i tak musi ładnych pare lat #!$%@?ć żeby przekroczyć średnią pensję dla danej branży, a tymczasem ktoś kto olał studia i poszedł do pracy po technikum zarobi to samo o kilka lat wcześniej. Stąd właśnie było moje
  • Odpowiedz
@MUDAMUDAMUDA: No właśnie napisałeś jedną ważną rzecz. Niektórzy wykorzystują studia tylko po to żeby dostać papierek. Osoby ambitne wykorzystują ten czas w 100% i udzielają się w kołach naukowych, jeżdżą na konferencje, robią kursy fundowane przez uczelnie. Taka osoba ma możliwości większych zarobków. Zależy jak kto ten czas wykorzysta. Trzeba też pamiętać, że są zawody, których nie można się podjąć bez konkretnych studiów, a są to zawody bardzo opłacalne (lekarz,
  • Odpowiedz
Osoby ambitne wykorzystują ten czas w 100% i udzielają się w kołach naukowych, jeżdżą na konferencje, robią kursy fundowane przez uczelnie.


@Omefa1995: koła naukowe to w tym kontekście wyłacznie znajomości, a wyjazdy na konferencje i udział w kursach można sfinansować samemu(jedynie traci się ewentualne zniżki grupowe), więc znajomości w branży to w zasadzie jedyna bezpośrednia korzyść ze studiów dla świeżaka. Tyle że przegryw nie będzie zawierał(a przynajmniej utrzymywał) takich znajomości
  • Odpowiedz
@Omefa1995: no to wyobraź sobie, że dla przegrywa ta "prosta czynność" wcale nie jest prosta. Weźmy mój przykład. Mam stwierdzony profesjonalnie zespół aspergera. Czym to się objawia w kontekście tworzenia i utrzymywania znajomości:

- kontakt wzrokowy i odczytywanie sygnałów niewerbalnych u mnie praktycznie nie istnieje, a przez to, że moje problemy nie zostały poprawnie zdiagnozowane w dzieciństwie, nie miałem możliwości nawet częściowo to skorygować
- nie mam nawet wyobrażenia momentu przejścia współpracownik -> znajomy -> przyjaciel -> (w przypadku kobiet: "coś więcej"), bo nie wiem czym to się różni - nie jestem w stanie instynktownie dostrzec róznicy, bo nie mam tego instynktu, a wiedzowo nie mam modelu znajomości, bo nigdy nie pozwolono mi doświadczyć relacji międzyludzkich w zakresie, w jakim bym tego potrzebował
- jeśli nie mam do powiedzenia nic, co uważam za ciekawe, to nic nie mówię. Smalltalk w moim wykonaniu nie istnieje, bo, znów, nie rozumiem zasad pod spodem przez to że nie miałem się ich jak nauczyć
- popularne zajęcia normików w zakresie socjalizacji(np. łażenie po pubach i chlanie, albo łażenie po klubach) są dla mnie niedostępne przez to, że zbyt duża ilość rozmów jednocześnie w zasięgu słuchu powoduje u mnie atak paniki, co w miejscach publicznych jest zajebiście niebezpieczne, a np. w budynkach wymusza na mnie używanie słuchawek z aktywnym noise cancellingiem praktycznie przez
  • Odpowiedz
@Omefa1995: dodatkowy jeszcze jeden objaw w moim przypadku: "nie potrafi mi zależeć" na jakiejkolwiek znajomości. Nie mam odruchu odzywania sie do ludzi co chwile. Nie mam odruchu zbierania numerów telefonów. Nie rozumiem sensu social mediów, ani po co normiki używają ich w taki sposób jak to robią. Nienawidzę, kiedy ludzie mnie dotykają, nawet jeśli chodzi o to żeby sie przywitać.

Nadal proste?
  • Odpowiedz
@NieMaSzans: Nie czuję się lepszy, ale nie potrafię zrozumieć tego, że młode chłopaki, którym coś nie pasuje w życiu nawet nie podejmuje próby zmiany. Wykształcenie się jest taką najprostszą drogą do zmiany swojego życia
  • Odpowiedz
@Omefa1995: tyle że w przypadku przegrywów studia nic nie zmienią, bo przez brak umiejętności społecznych przegryw zostanie szybko odizolowany od normickiej części grupy. Tak, mogą delikatnie zwiększyć jego potencjał finansowy, ale to nie jest główny problem większości przegrywów.
  • Odpowiedz