Wpis z mikrobloga

Czołem mikro!

Takie pytanko do górołazów mam. Chodzę sobie po górach (Tatry, Beskidy, Karkonosze, Bieszczady) i w planach miałem wycieczkę na Kozi Wierch ale tak się zastanawiam czy nie zahaczyć o Orlą Perć. Nie mam zamiaru przechodzić całej ale chodzi mi po głowie fragment od Zawratu do Koziego Wierchu. Zamierzam kimnąć się w schronisku w Piątce, zostawić depozyt gdzieś na szlaku w postaci niepotrzebnych gratów żeby maszerować na lekko z plecakiem 20l. Teraz tak, proszę was o realną ocenę szlaku Orla Perć. Czy warto się tam pchać na taki odcinek pierwszy raz. Jak wygląda moja forma? Ostatnio zrobiłem całe Tatry Zachodnie (kima w Chochołowskiej więc 7km mniej) bez problemów. Podejścia moim normalnym tempem tnę o 50% (bez specjalnego wysiłku i zadyszki ;). Zaliczony Kościelec, Szpiglas od Piątki (pierwszy mój szlak z łańcuchami, czułem się jak ryba w wodzie o wiele bezpieczniej niż na Kościelcu, chyba bardzo pasują mi takie ułatwienia). Mam raz na jakiś czas do czynienia z drabiną w pracy która ma równo 20m długości, zawsze jej pokonanie nie sprawia problemu. Co sądzicie o moim pomyśle, ma to ręce i nogi czy sobie darować? Jakich czasów się spodziewać, sądzicie że urwę coś na szlaku czy będę szedł zgodnie z czasami na mapie, a może wyjdzie mi dłużej?

Fotka dla zasięgu :)

#gory #tatry
verzz - Czołem mikro!

Takie pytanko do górołazów mam. Chodzę sobie po górach (Tatr...

źródło: comment_EHtCg9xJS4avreZOFuW6acuNbqJ6qnDQ.jpg

Pobierz
  • 16
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@verzz: Od zawrat na kozi to trudniejsza cześć. Doświadczenia dużego nie masz, może najpierw zobacz zawrat od gąsienicowej, świnicę albo rysy?

A jak na siłę chcesz orla to może od koziego Wierchu do przełęczy krzyże. Jest trochę łatwiej.
@Joterini na Rysy nie wiem czy wejdę w ogóle, jakoś nie interesuje mnie ten szczyt. Za duże tłumy, za dużo wypadków, za dużo zgonów. Świnica lub Kozi - Krzyżne może być
@verzz: Zawrat - Kozi to zdecydowanie najtrudniejszy odcinek. Raczej dał byś sobie radę, ale przy pogodzie jak np dziś może być mało przyjemnie i bezpiecznie. Co do czasu to dużo zależy od ilości osób na szlaku. Również zaproponuję Świnicę lub fragment Krzyżne - Kozi.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@verzz: Na ryzach siedzielismy ostatnio w 3 osoby, kwestia pory. Bardziej chodzi o przyzwyczajenie się do łańcuchów i ekspozycji. Te na szpiglasie to w sumie jedne z najłatwiejszych w Tatrach, ekspozycja też w zasadzie niewielka, na orlej jest zupełnie inaczej. Stąd polecam najpierw się z tym zapoznać na nieco bardziej przystępnych szlakach.
Chcesz atakować rano po nocy spędzonej w 5? Ten depozyt który chcesz gdzieś zostawić mnie zastanawia.
@verzz: Przy dobrej pogodzie zrobiłbyś pewnie całą Orlą z Piątki do Piątki. Ale to gdybanie, idź, w razie czego awaryjnie możesz zejść do Murowańca z Koziej Przełęczy (do Piątki z Koziej się nie pchaj czasem, trudne zejście, jakbyś planował, to ok, ale na awaryjne się nie nadaje). Z Koziej do Koziego jest trochę trudniejszy fragment, fakt. Ale nie jakiś strasznie trudny.
@lubelsky: dzisiaj kiepski warun, w sobotę ma być w miarę spoko https://m.meteo.pl/bukowina-tatrzanska/60

@Joterini Tak, nocowanie w Piątce, śpiwór, karimata i bielizna do spania gdzieś schowana tak żeby było po drodze.

@algorytm7007 Właśnie o to mi chodzi, czy czasem trudność Orlej nie jest zbyt wyolbrzymiona.

Lęk przed ekspozycją minął, faktycznie coś takiego na pewno istnieje bo pierwszy raz na Wołowcu czułem jakiś taki wewnętrzny niepokój ale wraz z kilkoma wycieczkami minął. Zapomniałem
@verzz: W poprzedni weekend miałem pierwszy raz styczność z Orlą i potwierdzam, że jej trudność jest bardzo wyolbrzymiona. Dopóki nie boisz się ekspozycji i jest tam sucho to szlak nie sprawi Ci żadnego problemu. Jeżeli chodzi o czas przejścia to wyszło mi niecałe 5 godzin, z czego ok. 15 minut przed drabinką na Koziej Przełęczy. Plus samo przejście tej przełęczy to katorga jeśli masz tempo wyższe od przeciętnego turysty.
@verzz: myślę, że dałbyś radę, ale to już nie pora na takie wędrówki, w Tatrach posypało śniegiem, jest -5 st. W lecie czemu nie. Nie wiem czy jest sens nocowania po schroniskach skoro z Kuźnic przez zawrat do polany palenicy to idzie się 7 godzin. Ja bym wyszedł o 7 rano i bym był w palenicy o 17 może 18.
@Qullion dla mnie jest duży sens nocowania. Duża oszczędność sił i czasu. Budzisz się, ogarniasz i jesteś już całkiem wysoko no i powrót do domu samochodem nie jest uciążliwy.
@verzz: ja się nie bawię w schroniska bo nie wiadomo czy da się zanocować, a po za tym 90 zł od osoby to za dużo. Lepiej mieć nocleg w Zakopanem i atakować szlaki dzień pod dniu.
Jesteś 2 godziny do przodu nocując w schronisku czyli mały zysk.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@verzz: przy tym co napadalo aktualnie, to na sobotę na pewno nie będziesz miał sucho, słońce niby ma być, ale temperatura przy tej wysokości sprawi że jeszcze tylko będzie bardziej ślisko niż jest