Wpis z mikrobloga

#szczecin #szkola

Szkoła wyrzuciła książki na śmietnik bo są.... "nieaktualne".

Książki z biblioteki szkolnej ze szczecińskiej szkoły trafiły na śmietnik

- Książki pochodzą sprzed wielu lat i są już nieaktualne - mówi Małgorzata Wójcik, dyrektor SP 53.


Można wykopać znalezisko: https://www.wykop.pl/link/5135965/ksiazki-z-biblioteki-szkolnej-ze-szczecinskiej-szkoly-trafily-na-smietnik/
Pobierz gramwmahjonga - #szczecin #szkola 

Szkoła wyrzuciła książki na śmietnik bo są.... ...
źródło: comment_HxrOZLVxSZzcateF16xKPGy7uGc3qh53.jpg
  • 45
@gram_w_mahjonga: Masakra, pewnie jakby gdzieś dali ogłoszenie to znalazło by się pełno chętnych którzy by je z chęcią odebrali za darmo i nadal by komuś służyły. Może też inne biblioteki zewnętrzne byłyby chętne.

Bo rozumiem że biblioteka może nie mieć miejsca zwyczajnie, są nowe książki a pomieszczenie nie jest z gumy. Ale żeby od razu wywalać na śmietnik?
@Kakaladze:

Post z grupy fejsbukowej, oprócz tej pani wielu innych wyraziło chęć przygarnięcia książek.

Zgarnęłam trochę książek. Niestety, przybiegła jakaś nauczycielka lub bibliotekarka i zaprowadziła mnie do dyrektorki. Zrobiła się grubsza afera, bo już wcześniej byli tam dziennikarze.

Nie chciały wyrazić zgody na zabranie książek, a za chwilę ma być samochód i zabrać je do utylizacji :/

Na szczęście nie doprowadziły mnie do bramy, więc wróciłam i zabrałam spakowaną torbę, zatem
@gram_w_mahjonga: Beton w tej szkole.

Zresztą co to za argument "książki nie nadają się do użytku"? Te na zdjęciu wcale na takie nie wyglądają, nawet jak są trochę poniszczone to nie trzeba wiele by doprowadzić książkę do użytku.

Wiadomo egzemplarze ze szkoły są często poniszczone przez uczniów (najczęściej lektury i słowniki), ale nie powoduje to że nie można ich czytać. No i przede wszystkim co im przeszkadza że ktoś zabiera "śmieci"?
no i co?


@autremonde: To że marnuje się kupe książek które mogłyby komuś posłużyć i to w najgłupszy możliwy sposób - płacąc za ich utylizację. Normalnym podejściem byłoby po prostu ogłosić że w dniach tych i tych będzie można przyjść i zgarnąć sobie które się chce, a zutylizować te których nikt nie chce. Raz że jakaś to promocja czytania, dwa że mniej książek - mniejszy koszt utylizacji.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@gram_w_mahjonga: w sumie w artykule jest napisane że te w lepszym stanie pozwolili dzieciakom zabrać do domu, więc trochę szukanie dziury w całym. Owszem nie rozumiem dlaczego nie pozwolili jakiejś babce zabrać książek z tego kontenera ale takie czystki w bibliotece robi się od lat w każdej szkole (nawet u mnie w liceum pamiętam że była podobna akcja i te których nikt nie chciał wywalili). Nie widzę powodu do afery
@gram_w_mahjonga: Ja też nie raz słyszałem hasło że "tylko barbarzyńcy palą książki" ale co dokładnie innego ma zrobić z tym dana instytucja?
Dzień rozdawania książek nie jest głupim pomysłem ale co z resztą która zostanie? Kiedyś to mogli chociaż na skup makulatury dać i przerobić na papier toaletowy, ale jeśli teraz za przerobienie trzeba jeszcze dopłacić jak piszą niektórzy wykopowicze, to najbliższy śmietnik (oznaczony jako "papier") jest niestety stacją końcową.
Masakra, pewnie jakby gdzieś dali ogłoszenie to znalazło by się pełno chętnych którzy by je z chęcią odebrali za darmo i nadal by komuś służyły. Może też inne biblioteki zewnętrzne byłyby chętne.


@Kakaladze: Tak to tylko w teorii bywa. W praktyce takie książki się utylizuje gdyż zwyczajnie nikt ich nie chce. Biblioteki nie wezmą nawet za darmo, antykwariaty też nie bo mają małe walory sprzedażowe takie książki. To jest tylko problem.
A można było oddać chociazby do Książnicy Pomorskiej,


@Sunivia: Książnica ci tego nie weźmie. Oni w piwnicy mają dziesiątki wielkich kontenerów (tych od śmieci) z takimi książkami i sami mają z tym niemały problem. Na tych kiermaszach to schodzi jakiś marny procent książek a reszta dalej latami leży. Miejsce do przechowywania tych książek jest bardziej wartościowe niż te książki. A sam budynek nie jest z gumy.
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: Pytanie czy w ogóle próbowali? Wiadomo gdyby po jakimś czasie nie schodziło to już do utylizacji, ale śmiem wątpić by gdzieś było ogólne ogłoszenie (chociażby na OLX) odnośnie rozdania książek. Szukanie w szkole nie ma sensu, z własnego doświadczenia wiem że dzieci mają w nosie te książki, a rodzicom nie przekażą i tak że jest jakiś taki kiermasz czy rozdanie. Zresztą nawet gdyby przekazały to bardzo wąskie grono i tak.
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: O tej akcji Książnicy np. dowiedziałem się dopiero dzisiaj i z chęcią się wybiorę w przyszłości.

Ale szczerze nawet nie wiedziałem że coś takiego jest organizowane, nigdzie też nie było to promowane (bynajmniej do mnie nie dotarło). A po bibliotekach nie chodzę, gdyż wolę posiadać egzemplarz dla siebie i nie jestem fanem wypożyczania.
Pytanie czy w ogóle próbowali?


@Kakaladze: Jeśli szkoła to na bank próbowała, bo oni takie wietrzenie magazynów robią cyklicznie. Od paru lat jest problem z takimi książkami i nikt ich nie chce. Część się dzieciakom oddaje a reszta idzie na przemiał. Nic sensowniejszego nie zrobisz.

Robienie kiermaszy dla obcych też zbytnio nie ma sensu. Musisz to zorganizować, oddelegować pracowników, zapłacić im ponieść koszty a koniec końców i tak z tysiąca książek
Jestem w stanie uwierzyć że wiele z nich nie znalazło by nowego domu, nie każdy by je chciał okej. Ale tutaj ktoś został "opieprzony' za to że śmiał wyjąć te książki ze śmietnika i zabrać...


@Kakaladze: Makulaturę idzie oddać na skup i odzyskać pieniądze. Wcale mnie to nie dziwi. Czemu szkoła ma oddawać coś za darmo jeśli może na tym zarobić i kupić dzieciakom więcej nowych książek?