Wpis z mikrobloga

są to resztki woszczyny, propolisu, pyłku, brud, czasem fragmenty pszczół. Normalne przy kiepskim cedzeniu podczas wirowania. Zanim miód skrystalizował, te zanieczyszczenia wypłynęły na wierzch i zastygnęły. Trzeba to zeskrobać, reszta będzie OK. Jak zjesz coś z tego, też nic się nie stanie, to wszytko jest naturalne. Czasem jest tak, że po dodaniu miodu do hermaty na wierzchu tworzą się tłuste oczka, albo p lywa cośbiałego - po prostu wosk się unosi. W