Wpis z mikrobloga

Wiele osób tutaj mówi, że jeżeli rząd podniesie płacę minimalną do 4000 zł nastąpi inflacja i mniej więcej 500+ "będzie warte" 250 zł. Jak to jest z kredytami?
Przykładowo, Ktoś bierze kredyt na mieszkanie, warte powiedzmy 100 tysięcy złotych zarabiając obecną minimalną 2000 (tak w uproszczeniu).
Rząd wprowadza minimalną 4000 zł, następuje inflacja, ceny mieszkań idą w górę i to jego mieszkanie, na które wziął kredyt jest warte 200 tysięcy złotych. Czy raty, jakie spłaca są dalej takie same jak wcześniej i ma jakby mieszkanie za połowę ceny czy wartość rat również procentowo wzrasta?

#ekonomia #pytanie #pytaniedoeksperta #banki #kredyt
  • 8
@Miedziany_Brodacz: W klasycznej ekonomii jest teoria mówiąca o tym, że stopy procentowe należy podwyższać w momencie kiedy następuje inflacja, jeżeli podnosi się płacę minimalną, nie koniecznie musi to oznaczać iż zawsze będzie następowała inflacja, więc koszt kredytu będzie stały, ewentualnie mogą rosnąć do zarobków ceny mieszkań i nowe kredyty będą droższe, bo trzeba spłacić większą część odsetek w stosunku do większej kwoty kredytu. Sam z mamą posiadamy kredyt wzięty w 2011
@Miedziany_Brodacz: Poza małymi wyjątkami (ING ma obecnie dość sesnsowną jak patrzyłem ofertę na 5 lat stałego %) kredyty hipoteczne u nas mają zmienną stopę procentową - więc oprocentowanie kredytu będzie gonić za inflacją (czy też pewnie wyprzedzać stopy %).

@Jestem_Tutaj: Gotówkowy będziesz mieć raczej na mniejsze kwoty i i tak wyżej oprocentowany. W tym momencie już nawet kredyty samochodowe mają zmienną stopę % (i "tani kredyt" to jest tu 5.5%