Wpis z mikrobloga

@Helonzy: Pamiętam jak na swoim egzaminie miałem podobną sytuację. Z tym, że ja musiałbym zmienić pas, by pojechać faktycznie prosto
Egzaminator mówi mi: 'prosto', to pojechałem odruchowo prosto bez zmiany pasu i skręciłem w prawo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Skończyło się na upomnieniu
  • Odpowiedz
@Matan_Jagiz: z drugiej strony pamiętam że instruktor mi mówił wyraźnie, że nie mam sie domyślać czego chce egzaminator bo on ma mówić maksymalnie prosto i zrozumiale. A jak czegoś nie jestem pewny to od razu pytanie

np na egzaminie jedynym który miałem typ kazał mi wjechać pod zakaz i zaparkować na obszarze wyłączonym z ruchu. To się go zapytałem czy jest tego pewny bo tam zgodnie z przepisami wjechać nie można.
  • Odpowiedz
@Rolexarmaniyebut: #!$%@? stary mój egzamin to była taka parodia, jeździłem ponad 90 minut, z czego 30 szukaliśmy miejsca do zaparkowania w szczycie ruchu a było absolutnie wszystko pozastawiane xD #!$%@?ł sie ziomek
  • Odpowiedz
@Helonzy: mi egzaminator przed wyjechaniem na miasto powiedział, że jak nie będzie mówił nic to znaczy, że mam jechać prosto. Z resztą ludziom, którzy zdawali w ten sam dzień tak samo mówili ich egzaminatorzy ( WAW here).
Ale jeżeli podczas egzaminu masz wątpliwości to zawsze możesz zapytać,. Im nie wolno się odzywać tak z bani i zagadywac egzaminowanych ale muszą odpowiedzieć na Twoje pytania dotyczące niejasności poleceń.
Ja za każdym, kiedy
  • Odpowiedz
@Helonzy: mi egzaminator przed wyjechaniem na miasto powiedział, że jak nie będzie mówił nic to znaczy, że mam jechać prosto. Z resztą ludziom, którzy zdawali w ten sam dzień tak samo mówili ich egzaminatorzy ( WAW here).
Ale jeżeli podczas egzaminu masz wątpliwości to zawsze możesz zapytać,. Im nie wolno się odzywać tak z bani i zagadywac egzaminowanych ale muszą odpowiedzieć na Twoje pytania dotyczące niejasności poleceń.
Ja za każdym, kiedy
  • Odpowiedz
@Helonzy: mi egzaminator przed wyjechaniem na miasto powiedział, że jak nie będzie mówił nic to znaczy, że mam jechać prosto. Z resztą ludziom, którzy zdawali w ten sam dzień tak samo mówili ich egzaminatorzy ( WAW here).
Ale jeżeli podczas egzaminu masz wątpliwości to zawsze możesz zapytać,. Im nie wolno się odzywać tak z bani i zagadywac egzaminowanych ale muszą odpowiedzieć na Twoje pytania dotyczące niejasności poleceń.
Ja za każdym, kiedy
  • Odpowiedz
@rachuneksumienia: to co uznajesz jako pewnik jest właśnie absolutnie nielogiczne i przez takich delikwentów jak ty, lepiej dla spokoju wyjeżdżając z podporządkowanej w ogóle nie sugerować się kierunkowskazami pojazdów jadących z innych kierunków, bo każdy ma jakąś swoją teorię na ten temat. Dochodzi do zupełnych absurdów. Przykład - jedziesz tu w lewo - zgodnie z twoim podejściem nie sygnalizujesz. A co jeśli jedziesz prosto? Też nie sygnalizujesz? Czy może sygnalizujesz skręt
  • Odpowiedz