@CzeXD: jedzie taki janusz prostą drogą a ma ograniczenie do np. 50 #!$%@? wie w sumie po co, i tak codziennie przez kilka lat, potem wjeżdża na drogę gdzie faktycznie ograniczenie jest zaskakujące ale sensowne no ale dekady warunkowania janusza przez państwo na to by ignorować ograczenia bo są bezsensowne powodują że janusz umiera. oczywiście wszyscy potem blebleble janusz debil xD
@tyrytyty: z tym że w Polsce takich miejsc właściwie nie ma, jeszcze nie spotkałem limitu ustawionego zgodnie z rzeczywistością. To jak z błędnym informacjami o wysokości wiaduktu, na tabliczce 5m a w rzeczywistości 7m i dziwić się że ludzie to ignorują.
@xetrov: znam dwa: nieistniejące już ograniczenie do 50 w Turośni Dolnej na trasie Łapy-Białystok. jadąc licznikowe 50 na pace i desce busa przewalały sie graty. Drugie miejsce to w lesie koło Prostek jest dłuuugi prawy zakręt i "70" Jadąc tyle w pewnym momencie robi sie stresująco i trzeba się mocno pilnować by nie wyjechać za oś, a na mokrym/śliskim nie zrobić piruetu.
@tyrytyty: Kolbuszowa, odcinek pomiarowy 3,5 km przy 50km/h. Znajomi ostanio powiedzieli że urzędnicy błagają już Warszawę żeby podnieśli limit do 70 bo nie da się wyjechać na główną spod domu jak jedzie sznur aut 50km/h.
Na trasie do mojej dawnej szkoły jest prosta droga, jeden zakręt i dalej prosta droga, poza terenem zabudowanym, znaki mówią 70 a każdy jedzie i tak 100. Trzy lata temu coś tam remontowali i na zakręcie postawili 30, skończyli 2 lata temu a znak stoi dalej
@CorpusCallosum: Jak to? Już nie chcą odcinkowego pomiaru? A przecież ludzie z płaczem chodzili po wszystkich telewizjach ŻE TIRY JADO I HAŁASUJO I SIE BOJO DZIECIUW PUSĆIĆ DO SZKÓŁ. #!$%@?, że przez całą wioskę nie ma dosłownie NICZEGO – szkoły, kościoła, przedszkola, nawet #!$%@? sklepu, do którego ludzie mogliby zachodzić. NIC. Nawet chodnik jest oddzielony od drogi i pomiędzy jest rów odpływowy, także nawet jakby ktoś wypadł z drogi, to nie
@sargento: To jest dramat. Państwo z gówna. Dzięki za tę wrzutkę.
@Mimo89: @CzeXD: @tyrytyty: @xetrov: @totalski: @CorpusCallosum: @vectraB: @Pangia: Czytaliście artykuł, cymbały? Nie jest o tym, że znaki są nieadekwatnie postawione, tylko że instytucje w Polsce nie działają. O tym, że przez niekompetencję giną ludzie, że struktury państwowe są tak nieudolne, że nie umieją skorzystać z "inwestycji", która daje ponad 100-krotny zwrot, jeśli
@instalacja: jedyny kompletnie bezrefleksyjny cymbał jaki tu jest to Ty skoro nie widzisz przyczyny a patrzysz jedynie na skutki. Z kolei to, że państwowa insytucja nie działa to nic nowego, zwykle wszystko co państwowe działa słabo lub nie działa w ogóle.
@sargento: to samo było niedaleko mnie przy rejestratorze przejazdu na czerwonym - po pierwszym miesiącu musieli dodać opóźnienie bo nie wyrabiali z wysyłaniem mandatów ( ͡°͜ʖ͡°)
@xetrov: ja się na tym złapałam gdy w lesie było ograniczenie do 50 przed zakrętem, lecialam około 70 zakręt okazał się mieć 90 stopni ( ͡°ʖ̯͡°) od teraz chociaż nawigacja w tle leci żebym widziała co mnie czeka za rogiem ( ͡°͜ʖ͡°)
@ponura_szafa: w lasach z kolei trafiam czasem na odwrotną sytuację bo nie ma żadnego ograniczenia a i tak trzeba jechać z 70 bo jest słaba widoczność, wąsko, dziurawo oraz zwierzęco ( ͡°͜ʖ͡°)
ustawiła limit 30 km/h powyżej obowiązującego ograniczenia
@sargento: *NAWET o 30 km/h Zatem nie wszędzie podnieśli aż tyle, zapewne najwyżej w kilku przypadkach. Działanie jak najbardziej sensowne, bo skoro na pewno się nie wyrobią z ukaraniem każdego, to lepiej skupić się na tych, którzy tworzą największe zagrożenie. Oczywiście lepiej byłoby rejestrować wszystkich, a tym "najszybszym" ustawiać automatycznie wyższy priorytet, by nie ryzykować, że ich wykroczenie się przedawni, ale pewnie nikt nie
Inspekcja Transportu Drogowego nie radziła sobie z ilością zarejestrowanych przekroczeń prędkości na "pomiarze odcinkowym"
więc ustawiła limit 30 km/h powyżej obowiązującego ograniczenia.
Patologia.
[Źródło:](https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/odcinkowy-pomiar-predkosci.html?)
Komentarz usunięty przez autora
nieistniejące już ograniczenie do 50 w Turośni Dolnej na trasie Łapy-Białystok. jadąc licznikowe 50 na pace i desce busa przewalały sie graty.
Drugie miejsce to w lesie koło Prostek jest dłuuugi prawy zakręt i "70" Jadąc tyle w pewnym momencie robi sie stresująco i trzeba się mocno pilnować by nie wyjechać za oś, a na mokrym/śliskim nie zrobić piruetu.
@tyrytyty: to
Kolbuszowa, odcinek pomiarowy 3,5 km przy 50km/h. Znajomi ostanio powiedzieli że urzędnicy błagają już Warszawę żeby podnieśli limit do 70 bo nie da się wyjechać na główną spod domu jak jedzie sznur aut 50km/h.
@Mimo89: @CzeXD: @tyrytyty: @xetrov: @totalski: @CorpusCallosum: @vectraB: @Pangia: Czytaliście artykuł, cymbały? Nie jest o tym, że znaki są nieadekwatnie postawione, tylko że instytucje w Polsce nie działają. O tym, że przez niekompetencję giną ludzie, że struktury państwowe są tak nieudolne, że nie umieją skorzystać z "inwestycji", która daje ponad 100-krotny zwrot, jeśli
@instalacja: czyli najpierw pytasz się czy czytaliśmy artykuł
a potem przyjmujesz, że tak, i na tej podstawie obrażasz.
To chyba ty masz coś z głową (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
@sargento: *NAWET o 30 km/h
Zatem nie wszędzie podnieśli aż tyle, zapewne najwyżej w kilku przypadkach. Działanie jak najbardziej sensowne, bo skoro na pewno się nie wyrobią z ukaraniem każdego, to lepiej skupić się na tych, którzy tworzą największe zagrożenie. Oczywiście lepiej byłoby rejestrować wszystkich, a tym "najszybszym" ustawiać automatycznie wyższy priorytet, by nie ryzykować, że ich wykroczenie się przedawni, ale pewnie nikt nie