Wpis z mikrobloga

Mirki, mój #rozowypasek wyjechał na studia do UK. Ja stwierdziłem, że też chciałbym tam studiować, ale wiadomo, mogę tam pójść dopiero za rok. Teraz chciałem tam wyjechać, żeby popracować i polepszyć mój angielski. Rodzina mówi, że jestem żałosny, żebym się obudził etc. Najchętniej to by mnie zatrzymali w domu no i ogólnie są #!$%@?. Pewnie myślą sobie, że patrzę na życie przez pryzmat miłości, a rozsądek wrzuciłem do śmietnika. Teraz pytanie. Kto według Was jest bardziej #!$%@?? Ja czy moja rodzina?

#kiciochpyta #zalesie #zwiazki #zycie
  • 15
  • Odpowiedz
  • 0
@Osobnik_unikajacy jeżeli masz pomysł na własne życie za granicą tez to wyjeżdżaj. Jest większa szansa że wasz związek przetrwa jak będziecie razem, a ponadto może wam się też finansowo lepiej ułoży
  • Odpowiedz
  • 0
@Osobnik_unikajacy ja pojechałam za niebieskim tylko 100 kilometrów do innego miasta, ale to była większa dziura niż moje rodzinne miasto. Z jednej strony tego potrzebowałam, z drugiej podcielam sobie skrzydła. Za granicę bym jechała, bo razem raźniej, a większe mozliwosci. I tak się rozstaliśmy, a ja musiałam z tego zadupia wracać do siebie, bo co tam robić...
  • Odpowiedz