Wpis z mikrobloga

  • 81
236514+84=236598

Dziś nie będzie zwyczajowego kawałka stravy bo piszę z tel.
No niestety, planowane było 120km, ale na 84km miałam wypadek. Ponoć liznęłam koło kolegi przede mną, przednie koło się rozchybotało aż skręciło i poleciałam. Walnęłam na prawy bok, kask pękł, guza nabiłam. Na szczęście nic nie złamane, a samego wypadku i ogólnie z soboty nic nie pamiętam. Kolegi nie przewróciłam i chociaż drugi kolega jechał z tyłu, to go nie pociągnęłam za sobą.
Mózg mi się zresetował, w kółko pytałam o to samo, a kolegę o którego zahaczyłam ponoć przepraszałam jakieś milion razy :D
No i w szpitalu siedzę, na szczęście już mogę jasno myśleć, chociaż pamięć z soboty nie wróciła. Przez to czeka mnie jeszcze konsultacja z neurologiem, ale już jutro do domku :)

+ Zdjęcie startego, opuchnięte go kolanka.
#rowerowyrownik
Nordri - 236514+84=236598

Dziś nie będzie zwyczajowego kawałka stravy bo piszę z tel...

źródło: comment_lztIJSF43z2vrDEZBkONFFxMXU0KTrDi.jpg

Pobierz
  • 58
  • Odpowiedz
@Nordri: miałem podobnie, z soboty pamięć później wróciła (50%) do czasu ok 1h przed wypadkiem. Później cały czas miałem luki.... do jakieś 3 miesięcy. Po 1,5 roku - luzik.

PS. wsiadź na rower w miarę niedługo. Ja byłem przerażony. Dopiero stopniowo, się przyzwyczajałem do prędkości na nowo. Teraz jest już w miarę ok, ostrożny ale nie głupi :)
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@grzemach czyli wszystko wróciło po 1,5roku? Czy przestałeś się przejmować, że nie pamiętasz?

Na ten moment nie boje się roweru. Tylko muszę kask kupić, bo mój pękł w 3 miejscach, kiedy walnęłam o ziemię. A bez kasku nie wsiadam.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@grzemach ojć już nie mogę edytować mojego komentarza. Czyli mówisz, że Tobie pamięć wróciła. Ale już nie wiem czy chce, żeby moja wróciła.
  • Odpowiedz
czyli wszystko wróciło po 1,5roku? Czy przestałeś się przejmować, że nie pamiętasz?

Przestałem się przejmować. Dalsza odpowiedź niżej :)

Czyli mówisz, że Tobie pamięć wróciła.


@Nordri: nie wróciła. Do tej pory nie mam -1h przed wypadkiem i ok +3h po. Miałem tomograf (lub rezonans) - nie pamiętam ich wykonywania, prześwietlenia itd.... totalnie ciemność. Koleś mnie szył, nie pamiętam.
Zaraz po wypadku nie pamiętałem ok 3-5 dni przed wypadkie! Nie pamiętałem, że
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@grzemach dzięki za wyczerpująca odpowiedź. Wypadek miałam koło 16. Taka pierwsza świadoma myśl to wróciła koło godziny 20. Ale nie pamiętam ani wycieczki, ani tego co przed. Jakieś tylko przebłyski.
Myślałam, że zdjęcia mi pomogą - Niebieski robił jak siedzę w karetce, kolejne jak helikopter lądował obok. Ponoć z koleżanką w krzaki jeszcze poszłam. Kurka - nic z tego nie pamiętam, biała plama.
Daj spokój, to ładnie Cię wyczyściło. Niezłe walnąć musiałeś.
  • Odpowiedz
@Nordri: ja ok 12. Od ok 11 - plama do 15...
też mam zdjęcia, też z karetki, ze szpitala, pierwszy wypad na rowerze po. Jak się goi na mnie wszystko.
Miałem oficjalne konto sklepu założone, to z niego wrzuciłem też tutaj zdjęcie. Się śmiali, że "selfik musi być". Nawet nie pamiętałem.
Atencja musi się zgadzać :)
Później już przeglądałem telefon do kogo dzwoniłem itd, bo też nie pamiętałem że z żoną
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@grzemach i gdzie był rower? :D Miałam farta, bo mój brat ma boxera czy Transita (sry, one dla mnie są wszystkie takie same). Takiego dużego. Więc niebieskiego z kolegą i moim rowerem zgarnął do domu.
  • Odpowiedz
@Nordri: miałem na miejscu busa i znajomi się nim zajęli. Na rowerze nawet zarysowania nie było.... w sumie jak na kasku. Twarz i głowa zamortyzowała całe uderzenie.

Jedna bardzo ważna rzecz, jak za kilka dni minie adrenalina i zacznie coś boleć (szyja, ręka, itd) to nie czekaj tylko idź albo do ortopedy, albo do fizjo - ja czekałem za długo i później było trudniej rozluźnić i poprawić co się zepsuło :)
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Desmosedici hihi na SORze chyba przyzwyczajeni że rowerzystów w pieluchach przywożą. A to moje najlepsze spodenki!! Na specjalne okazje! Szczęśliwie ocalały. Rękawiczki i kask niestety do kosza.
  • Odpowiedz