Wpis z mikrobloga

Kompletnie nie rozumiem tego kultu kota przez baby i ogólnie ludzi, przecież psy są takie zajebiste i te gówniane koty nie mają nawet podjazdu do nich. Pies jest przyjacielem, zawsze jak wracasz do chaty to cieszy jape, możesz chodzić z nim na spacery i sprawia mu to radość, którą okazuje, prawdziwy członek rodziny. A taki kot to tylko sra do kuwety, żre i śpi cały dzień, ma #!$%@? w Ciebie i jesteś dla niego jedynie żywicielem. A jak go auto zabije, bo sobie postanowił #!$%@?ć z chaty, to nawet ci go nie szkoda, bo zaraz bierzesz nowego, który się nie różni niczym od poprzedniego.
Pobierz
źródło: comment_0MnepZhhUIIeR7xJP6LiOyaFwrRY3P2u.jpg
  • 131
@xetrian: koty nie pierdzą, robią tylko do kuwety jak je nauczysz, mruczą, a mruczenie ma potwierdzone właściwości pro-zdrowotne. Nie trzeba z nimi wychodzić jak pada, albo jest zimno i plucha. Koty są przytulaśne i puchate, większość psów jest koścista. Koty Cię nie całują w usta, psy często liżą ludzi po ustach co jest obrzydliwe. No i najważniejsze, nie słyszałeś chyba nigdy o kocie, który kogoś zagryzł? ( ͡° ͜ʖ
one cie nie witają, tylko chcą żreć. a jak twój pies śmierdzi, to znaczy że sama jesteś brudasem i nie dbasz o psa


@xetrian: raczej z ciebie brudas, jeśli nie czujesz smrodu psa. Pies zawsze wydziela zapach. Możesz go myć nawet codziennie i tak bedzie go czuć, bo gruczoły psów stale wydzielają woń. Koty się myją tak, by usunąć z siebie zapach- są kompletnie bezwonne- przystosowanie do drapieżnego trybu życia. Pod
Kot może nie #!$%@?, ale za to całe mieszkanie już na pewno.

U prawie każdego kociarza jakiego znałem #!$%@?ło na chacie kotem (czy tam kuwetą).


@radziuxd: to gratuluje syfiastych znajomych. Nie wiem, jak w XXI wieku można nie korzystać z takich rzeczy, jak żwirek absorbujący zapachy, neutralizator czy może nawet nie wykastrować kota ( _) U mnie w domu nic nie czuć. Chyba, że kupię zapachowy żwirek, to
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Catit: może, ale nie musi. 16 lat miałem psa i nigdy niczego nie zniszczył. U psów to jest wina złego wychowania/charakteru i jednostkowe przypadki, a u kotów to natura. O, albo #!$%@? się na choinkę, uszate zjeby xD
@radziuxd: może to być lęk separacyjny i niekoniecznie wynika on ze złego wychowania. Mój pies był bardzo zdyscylinowany, a pod nieobecność potrafił coś zniszczyć, bo odreagowywał stres. Dodatkowo psy nauczysz nierobienia czegoś w twojej obecności, podczas twojej nieobecności będa to robić, np. wchodzić na łóżko.
Koty muszą drapać, wystarczy kupić drapak atrakcyjniejszy niż meble, a to jest banalne, i nauczyć kota z niego korzystać. To, że przecietny Janusz tego nie robi,
@Rimfire: umiem wkleić obrazek, w zasadzie głównie to na wykopie robię, psiarzu. Jesteś pięknym przykładem potwierdzającym badania o nizszym iq psiarzy
@Catit: Musisz kliknąć na tę taką ikonkę co wygląda jak aparat fotograficzny. To po prawej od buźki. Jak nadal nie wiesz, to mogę rozrysować kredkami, ale liczę na ciebie że ogarniesz. XD
@xetrian: srogo kisne jak ktoś mówi że kot jest do niego przywiązany, gdyby obca osoba świeciła by takiemu siersciuchowi jedzenie to opluł by właściciela konkretnie, dobrze wychowany pies nigdy
@xetrian: Ostatnio zajmowaliśmy się z rodzicami psem członka dalszej rodziny.

Cały czas się #!$%@? wszędzie, wszystko liże śmierdzącym jęzorem, nawet butów zdjąć nie daje. Myślałam, że tego psa zniszczę #!$%@? laserem z oczu
@xetrian: Ostatnio zajmowaliśmy się z rodzicami psem członka dalszej rodziny.

Cały czas się #!$%@? wszędzie, wszystko liże śmierdzącym jęzorem, nawet butów zdjąć nie daje. Myślałam, że tego psa zniszczę #!$%@? laserem z oczu