Wpis z mikrobloga

No i to już rok na emigracji. Najlepszy rok w moim życiu.

Tldr


Czy planuję wracać? Oczywiście, że nie, nie ma po co. Wolę płacić podatki na równe drogi, czysty kraj i bezpłatną komunikację niż na gówniaki i darmowy internet.
Zresztą nie chodzi jedynie o pieniądze - jakość życia jest nieporównywalnie wyższa niż w polsce. W urzędzie wszystko załatwia się od ręki, w urzędzie czy banku załatwisz większości rzeczy nawet jak czegoś zapomnisz (wystarczy dostarczyć później), ludziom się nie spieszy, usługi są drogie, ale wysokiej jakości, na każde, nawet najmniejsze zadupie można dostać się komunikacją publiczną, ludzie są bardzo dumni z miejsca w którym żyją i mili pełni zaufania dla siebie nawzajem (mało która posesja jest ogrodzona czymś więcej niż żywopłotem sięgającym do kolan).

Czy czegoś mi brakuje? Nie. Mam czas i warunki, żeby realizować swoje hobby. Przyjaciół zawsze można zaprosić do siebie, znajomych z którymi od czasu do czasu mogę wyjść po pracy mam tutaj. Rodzina musi się pogodzić, więzów rodzinnych do gara nie włożę, poza tym to moje życie.

Jakie plany? Dalej żyć spokojnie, za cztery lata dostać obywatelstwo.

Każdemu polecam wyjechać. Z tymi ludźmi, którzy są do wyboru jesienią (i którzy w ogóle są w polityce) polska nigdy nie będzie przyjemnym krajem do życia. Szkoda życia na taką mękę.

#emigracja #wygryw
Imfromalaska - No i to już rok na emigracji. Najlepszy rok w moim życiu.

Tldr
SPOILE...

źródło: comment_f3yvbh3Fq2NGcZOFwxRnp5hsg6Kcn0Bs.jpg

Pobierz
  • 50
  • Odpowiedz
  • 0
@majster44 po prostu jestem ciekawa, po jakim czasie stwierdziłeś, że "to nie jest to" i pojawiła się myśl o powrocie

Bo wśród znajomych Polaków z UK, to taki punkt krytyczny dla tych, co się tam zasiedzieli, to 10 lat
  • Odpowiedz
ednak trochę inaczej - księstwo praktycznie cały c


@Im_from_alaska: robiłem trip po Beneluxie i Luksemburg faktycznie wydał się sypmatyczny, dosyć mało emigrantów spoza Europy nie licząc jakieś tam Wietnamczyków czy Tajów, jeden żebrak (bezdomny?), w usługach pełno ludzi z krajów ościennych, brak patolgii na ulicach i najlepsze całkiem przypadkiem widziałem książęcą parę wychodzącą z niedzielnej mszy do samochodu, bez spiny z uśmiechem, brak widocznej ochrony z bronią długą.
  • Odpowiedz
@majster44: Tak jak wspomnialem, uzależnianie własnego życia od rodziny jest dla mnie nie do zaakceptowania. Zresztą życie obok rodziców, dziadków, ciotek nie ma żadnej wartości dodanej. Ja uważam nawet, ze to jest utrapienie, bo on bliżej mieszkasz, tym bardziej rodzice ingerują w życie (tu jakieś niezapowiedziane odwiedziny, tam zaproszenie do siebie, jeszcze innym razem prośba o zrobienie jakiejś #!$%@?). O wiele przyjemniej spędza się te kilka dni kiedy rodzina przyjedzie do
  • Odpowiedz
@GoofyWr2: Trochę bezdomnych się kręci w okolicach dworca, ale jedyne co robią to siedzą i żebrzą. No i wieczorem czarnoskórzy są głośno w tamtej okolicy. Ale ogólnie to twoje wrażenia oddają rzeczywistość
  • Odpowiedz
@silentpl: Ja nie miałem większych problemów. Agencja nieruchomości bierze równowartość miesięcznego czynszu + trzeba wpłacić kaucję (zależnie od umowy zazwyczaj też równowartość miesięcznego czynszu). Kaucję można trzymać na własnym koncie bankowym, po prostu środki są zamrożone. Mam włączniki do światła z fluorescencyjnym wkładem, więc śmiesznie się świecą po wyłączeniu światła xD
  • Odpowiedz