Wpis z mikrobloga

Kiedy patrzy się jak PiS niszczy Polskę trudno o pozytywne uczucia, zwłaszcza, że ma wielkie szanse niszczyć ją dalej. Warto jednak zwrócić na jedną rzecz, która jest jednak bardzo optymistyczna i niosąca nadzieję na przyszłość. 

Bowiem już można powiedzieć, że Kaczyński poniósł porażkę. Nawet jeśli wygra kolejne wybory, to i tak przegra swoją najważniejszą walkę, a tą porażką jest jego nadrzędny cel, jego idee fixe, a mianowicie stworzenie nowych elit, które na pokolenia zmieniłyby Polskę według jego wymysłów. Po czterech latach nieudolnych prób widać to na każdym polu. 

Wynika to z faktu, że elity nie da się stworzyć ot, tak na pstryknięcie palców. Jej istnienie wynika z długotrwałych procesów, często pokoleniowych. Do tego jej fundamentem nie może być w dłuższym okresie nienawiść, zwykła i polityczna korupcja, donosicielstwo, hejt, kłamstwo, bezbrzeżna hipokryzja i obłuda czy mściwość i chamstwo. Kaczyński natomiast postawił to na głowie - na podstawie własnie takich "atutów" charakteru wyznaczył personalnie konkretne osoby i rzekł niczym stworzyciel: "oto ja was czynię elitą nowego ładu, idźcie i czyńcie sobie społeczeństwo poddanym". 

Tymczasem nie da się tak zrobić z mściwego nieuka, który za pomagierów wziął sobie sędziów o wyjątkowo niskich kwalifikacjach moralnych albo cynicznych funkcjonariuszy PRL - wybitnego prawnika i reformatora wymiaru sprawiedliwości; 

ze zwykłego prostaka i chama, któremu co chwila wyłazi słoma z butów - ministra edukacji;

z wielbiciela jasełek o mentalności cenzora - ministra kultury;

ze specjalisty od kłamania i propagandy - dobrego dyrektora mediów publicznych;

ze zwykłych najemnych cyngli od fejków i medialnych nagonek i szczucia - dziennikarzy;

z rzeszy chciwych koryta działaczy i członków rodziny - sprawnych menadżerów spółek państwowych;

czy z mniej lub bardziej purpurowych przedstawicieli religii miłości, którzy jakoś o miłości zapomnieli, a nieustannie tryskają jadem i nienawiścią - autorytetów moralnych. 

I to jest siła tego kraju i społeczeństwa. Siła, dzięki której Kaczyński nigdy nie spełni swojego marzenia, czyli zostania "emerytowanym zbawcą narodu", lecz dzięki której trafi na czarne karty naszej i nie tylko historii, obok Gomułki czy innych kieszonkowych Łukaszenek.
Nawet jeśli to jeszcze kilka lat potrwa. 

https://s2.manifo.com/usr/d/d849/95/manager/pbl/219/wojenko-wojenko-cozes-ty-za-pani.jpg

#polska #polityka #bekazpisu #dojnazmiana #bekazprawakow #bekazkatoli #4konserwy #neuropa
  • 23
@Takiseprzecietniak: Nie jestem wcale tego taki pewny. A to przede wszystkim patrząc na przykład Węgier.

To się nie odbędzie tak, jak sobie wyobrażasz i jak być może wyobrażał sobie Jarosław. Nie będzie jedności narodowej wokół jego osoby, nie będzie szczerego uwielbienia wodza przez wszystkich. Za to może być zabetonowanie sceny politycznej na dekady, tak jak to najprawdopodobniej odbędzie się na Węgrzech. Tam sytuacja jest bardzo bezpieczna - niby demokracja, niby się
@Takiseprzecietniak: Bardzo dużo sloganów, a fakty sa takie, że to o czym wspominasz wyżej, było (PO-PSL) jest (PiS) i będzie (PiS/PO itd.), a co do Twoich zmian to największe poparcie wśród młodych ma PiS i PO (w zależności od sondaży, ale i tak wysokie), a dodatkowo z wiekiem jeszcze więcej osób przechodzi na PiS i PO, odchodzac od partii antysystemowych. Jeżeli z ignorantów bez gruntownego wykształcenia udało się zrobić premiera i
Tyle, że to nie będzie prawdziwa elita, to będzie coś jak nomenklatura PRL. Specjalna kasta ludzi o specjalnych przywilejach, jednak bez żadnych szczególnych pozytywnych cech moralnych, intelektualnych czy jakichkolwiek. Kiedyś, gdzieś, jakoś zostanie to obalone i wyląduje na śmietniku historii, ale nie za szybko.


@jamtojest: Właśnie o to mi chodzi. Komuniści mieli znacznie więcej czasu i znacznie więcej środków, z możliwością mordowania niepokornych, a i tak ostatecznie ponieśli klęskę. Trwało to
@Takiseprzecietniak: Zrozumiałem. Sprawa narracji prowadzona przez poszczególne Państwa czy też kolektywy (PO a Wałęsa) Izrael a ich obecne działania na bliskim wschodzie, czy też komuniści do momentu utracenia władzy. Sęk Mojego przesłania jest w czasie i w mentalności obecnej polaków, zabetonowanie POPIS nie pozwoli do zmiany narracji, ponieważ obie partie tworza "system" a nie widzę bliskiej przyszłości, aby ktoś inny mógł przejać stery (nawet jeżeli PO dojdzie do władzy, to podsumowanie
@Zahion: Symetryzm, symetryzm.

PO miało i ma swoje wady, ale nie ma żadnej, dosłownie żadnej płaszczyzny porównania z tym, co robi PiS. Pod żadnym względem dosłownie. Porównanie nie ma sensu, stawianie znaku równości nie ma sensu. Rozumiem ustawianie frontu w ten sposób, z ukierunkowaniem na nowe siły, ale serio, w obecnej sytuacji to jest po prostu szkodliwe dla wszystkich. Partie "antysystemowe" są dziś paliwem dla PiS i dalszego zawłaszczania kraju.
@jamtojest: nigdzie nie stawiam znaku równości, nigdzie nie wartościuje tych partii względem siebie, jedyne co twierdzę to to, że potencjalne przyszłe ataki PO na PiS skończa się tak jak obecne ataki PiS'u na PO czy Wałęse (za czasów rzadu PIS'u), mianowicie w opinii publicznej określane jako sterowanie poprzez przesłanki polityczne.
@Zahion: Zaletą przyszłości jest to, że nie da się jej przewidzieć, ale sądząc po przeszłości niespodzianki są jej immamentną cechą. Żeby daleko nie sięgać - kiedy SLD wygrywało w 2001 roku z rekordowym poparciem kto mógł przypuszczać, że wkrótce upadnie z wielkim hukiem, a niedługo potem w ogóle wyleci z parlamentu?
Ale czas pokaże czy to ja, optymista, miałem rację, czy Ty, jako pesymista :)
@Takiseprzecietniak warto byłoby dodać sprzeciw szerokich grup ludzi wykształconych wobec rządów PIS - sędziowie, prokuratorzy, adwokaci, radcowie, komornicy, lekarze wraz z rezydentami, nauczyciele, pracownicy akademiccy i doktoranci, ale także zapomniana przez wielu budżetówka (pracownicy sądów i prokuratury, pracownicy sanepidow, weterynarii itp.). W dłuższej perspektywie czasu nie pociągną na wiernych ale biernych jednostkach, kiedy ponad 90% z wymienionych grup jest im przeciwne.
W dłuższej perspektywie czasu nie pociągną na wiernych ale biernych jednostkach, kiedy ponad 90% z wymienionych grup jest im przeciwne.


@Kosynier10: W pesymistycznej wersji, w dłuższej perspektywie wiele osób okaże się oportunistami. Zobaczą, że protesty są nieskuteczne, że walka nie przynosi efektów, że ci który byli grzeczni zyskali więcej. Miska jest ważniejsza niż ideały.

Dobrym przykładem protest nauczycieli, którzy poszli ogromną większością za związkami i podjęli strajk. Rząd ten strajk po
@Bezglutenu a w ogóle wiesz jak wyliczone jest to, że "ukradli 250 mld złotych"? Ano jest to wyliczone poprzez tzw luke VATowska w tamtym okresie. Co najbardziej znamienite aktualnie rządzący dziwnym trafem zapominają, że obecnie po uszczelnieniu luka nie została zlikwidowana i państwo traci prawie 90 mld złotych. Czy w takim wypadku uważasz, że stosowne jest napisanie, że PiS ukradł 90 mld zł? Poza tym Pimpusiu jednolity plik kontrolny został wprowadzony za