Wpis z mikrobloga

@tomek_27: Nie chodzi o to, że jest dobrze, chodzi o to, że problem jest od dawna i nie jest nowością z powodu podwójnego rocznika. Po prostu o ile sama operacja zmiany systemu się udała, ale pacjent zmarł, o tyle argument z późnymi godzinami jest nietrafiony, bo de facto nic się nie zmieniło.
  • Odpowiedz
@Eliade: w moim mieście wpadli na genialny pomysł, żeby skrócić jeszcze do tego przerwy XD Zajebiście. Dzieciak wróci 30 minut wcześniej ale nie zdąży się odlać ani zjeść kanapki na przerwie bo przerwy po 5 minut.
  • Odpowiedz
@Mamarobimielone: spoko, ale trochę inna bajka. Ja mówię o tym, że podjęli taką a nie inna decyzję o zajęciach na 2 zmiany i próbują to załatać skróceniem przerw. To nie jest rozwiązanie problemu...
  • Odpowiedz
@mavierk Tak było, a klasy literowo od A do H. W telewizji filmy dla drugiej zmiany oglądałem albo do południa z chłopakami szaleliśmy na dworze.
  • Odpowiedz
@Eliade: Oj tragedia wielka się stała, że gówniaki się wyśpią i pójdą do szkoły po południu. Ja w gimbazie miałem tak, że co drugi dzień w tygodniu miałem na popołudnie i nie raz się kończyło lekcje późnym wieczorem.
  • Odpowiedz
@Eliade: a ja mieszkam obok gimnazjum w Niemczech. Dzieciaki wychodzą na rdzy 12-13. Codziennie. No ostatnio to w piątek Friday for Future więc i tak prawie nikogo nie ma.
W Polsce za dużo jest zajęć i nadal stawia za bardzo na ogólne kształcenie do późnych lat szkolnych. Więc dla każdego nauczyciela jego przedmiot jest najważniejszy.
  • Odpowiedz