Wpis z mikrobloga

Witam, może ktoś dać dobre rady dla początkującej lub wręcz przeciwnie troszeczkę sprowadzić na ziemie. Wiem że na forum jest kilka osób działających w branży zajmującej się wypalaniem kawy. Marzy mi się mieć swoją mikro -palarnie. Wynająć lokal,wstawić piec i sprzedawać stacjonarnie :)

Czy taka działalność ma rację bytu w mieście +- 50tys mieszkańców?3 kawiarnie na krzyż raczej znane z ciast,lodów itp a nie z kawy. Jedna z nich tylko opisuje się że serwuje świeżo paloną kawę z palarni. Najbliższa palarnia jakieś dobre 50 km.

Czy wypalanie kawy jest bardzo trudnym procesem do opanowania?Metodą prób i błędów nie da się rady tego wyedukować?

Czy taka wizja małej palarni z pomieszczeniem produkcyjnym plus jakiś mały sklepik dla sprzedaży stacjonarnej i być może współpraca z kawiarniami w mieście jest w porządku ?Czy raczej porywanie się z motyką na słońce ?Ciężko określić czy w tym mieście jest moda na taką kawę.

Pakować się w leasing pieca o wartości 50-70k , wynająć lokal i porostu spróbować swoich sił jako kompletny amator?
Czy jeżeli ktoś z tego forum prowadzi palarnie/kawiarnie może się wypowiedzieć na temat swoich początków?Ktoś ma jakieś ogólne informacje o tego typu działalności i mógłby się podzielić?


#wlasnafirma #kawa #firma #dzialalnoscgospodarcza
  • 8
@Korporacja12 badania rynku przeprowadzone? Bo może się okazać, że w takim małym mieście homo sovieticus nauczony pić kawę parzoną z tym gruzem na dnie... innej nie ruszy. Bo jakaś dziwna, bo jakaś droga. Wejdzie do kawiarni, zobaczy cappuccino, cafe latte, powie że to nie po noszymu i zażyczy sobie normalnej kawy. Musisz pogadać z lokalnymi kawiarniami i dowiedzieć się, czego oczekuje klient i czy będą chcieli kupować od ciebie takie ziarna. Jeżeli