Wpis z mikrobloga

@blablabla69: Bo przy mniejszym waga nie rusza wcale. Tutaj cisnę od 115 kg - do tych nieszczęsnych 85kg szło elegancko po kg tygodniowo. Niestety w międzyczasie nastąpiła zmiana sylwetki z umięśnionej na obwisłe gówno. więc obecne 85kg to tłuszcz, a nie mięśnie jak trzy miesiące temu.
Widocznie muszę bardziej cisnąć.
@ZercaMirkoslaw: a wiesz że nagłe wrzucenie takiego deficytu tylko zatrzyma metabolizm i waga stanie w miejscu? Organizm broni się przed tym żebyś go nie zagłodził. Policz swoje zero kaloryczne, odejmij 300kcal i od takiego pułapu zaczynaj bo tylko krzywdę sobie zrobisz.
Jak się nie znasz to się dokształć bo masa tekstów jest w necie, jak nie masz czasu to sobie nawet kup gotową dietę na jakiejś fabrycesiły.pl. Cudów nie ma ale
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@thewickerman88: a o co chodzi z tym robieniem krzywdy? Wszędzie widzę takie teksty "mały deficyt bo krzywdę sobie zrobisz". Ale jeśli ktoś faktycznie będzie jadł np 1000 kcal to nawet jeśli przez jakiś czas waga stanie w miejscu to przecież w końcu musi organizm puścić i zacząć spalać tłuszcz żeby nie umrzeć. Jedyny minus tak wielkiego deficytu to podatność na słabą wolę, łatwo jest się poddać. Ale jeśli ktoś wytrzyma to
@thewickerman88: Zawsze miałem skrajnie wolny metabolizm. Sposób w jaki udało mi się #!$%@?ć 30kg własnej masy powstał przy studiowaniu mojego własnego ciała. Żadne delikatne zmiany, żadne delikatne treningi dla otyłych - pewnego ranka wstałem i biegłem.
Mówili mi - zajedziesz się, zdechniesz, kolana do wymiany itp itd. Ale nic takiego się nie stało. Czuje się lepiej, ale chciałbym pozbyć się bebzuna, kiedy mam na to czas.
Żeby utrzymać wagę nie muszę
@ZercaMirkoslaw: Trening siłowy na redukcji jest ważny bo właśnie zapobiega utracie mięśni. Powinieneś chodzić na siłkę lub nawet trenować w domu. Plus przy deficycie kalorycznym mięśnie się wypompowują i wyglądają na płaskie i mniejsze. Jak skończysz redu i zaczniesz jeść normalnie to wrócą trochę do kształtu.
@darvd29: choćby dlatego że mózg do prawidłowego działania potrzebuje pewnego minimum węglowodanów, witaminy rozpuszczają się w tłuszczach etc. Takie ścięcie owszem pozwoli zrzucić wagę
@ZercaMirkoslaw: Zweryfikuj czy aby na pewno jesz te 1500 kcal. Wystarczy nie policzyć kilka małych rzeczy w ciągu dnia i mamy +200, pomylić się w ocenie innych i dochodzą kolejne. Niby nic, a jednak w długim okresie odbija się na wynikach. Poza tym, co rozumiesz mówiąc "zero efektów" - waga stoi?
@PurpleHaze: Akurat biegając tworzy się ładna sylwetka. Z nóg zeszły mi tak zwane bryczesy, brzuch, mimo że odstawał to stał się sprężysty. Siłownia nie jest dla mnie, zasnąłbym przy pierwszym lepszym ćwiczeniu. Biegnąc podziwiam świat z rana, porządkuje myśli, planuje dzień, więc nawet nie czuję zmęczenia.
@ZercaMirkoslaw Może zrób sobie tydzień/dwa przerwy jedząc swoje 100% zapotrzebowania kalorycznego - odbudujesz się trochę psychicznie. Notuj wszystkie źródła energii (bez wyjątków, nawet mleko do kawy) w np MyFitnessPal, waż się codziennie rano o tej samej porze i porównuj średnią wagę z aktualnego tygodnia, do średniej wagi z poprzedniego. Jeżeli wszystko faktycznie będzie zrobione bezbłędnie, to musi pójść w dół, nie ma innej opcji.
Ja w tym roku redukowałem w sumie z
@ZercaMirkoslaw: pierwszy z brzegu https://potreningu.pl/articles/837/jak-jesc-by-nie-stracic-miesni-w-czasie-redukcji-
https://kulturystyka.pl/jak-zredukowac-tkanke-tluszczowa-bez-utraty-masy-miesniowej/
I bieg to tylko aeroby. Nie ruszasz podczas niego mięśni na tyle by je obronić. Bez terningu siłowego, sama dieta i aeroby będziesz wyglądał po redu jak chrisitan bale w mechaniku (górny obrazek).
thewickerman88 - @ZercaMirkoslaw: pierwszy z brzegu https://potreningu.pl/articles/83...

źródło: comment_iJIahWs5nLmmtrrnJ6zSpHOQUPnkeBJn.jpg

Pobierz
@SamoGrrr: Nie muszę się odbudowywać psychicznie. W idealnych warunkach jadłem jeden posiłek dziennie. Nie stosuje żadnych wypełniaczy. Kawę piję, owszem, ale bez żadnego mleka czy cukru. Ot zwykła gorzka, mocna kawa.
@thewickerman88: Nie wyglądałem jak Christian Bale, po prostu stałem się bardziej sprężysty - mięśnie na brzuchu zaczęły się wyodrębniać, nogi eleganckie, twarde. I do odtworzenia takiej sylwetki jaką miałem tylko że -5kg dąże.
Nie wyobrażam sobie #!$%@?ć ciężarów po
@Fafnucek: Dobrze. Przedstawię Ci mój wczorajszy jadłospis.
O godzinie 16 zjadłem 200 gram mięsa gulaszowego. Tyle było jak wrzucałem do gara i kilka łyżek surówki z kapusty.
Wieczorem zjadłem 4 kromki chleba - to jest około 100 gram, łyżkę majonezu i dwa kabanosy.
Czasem szaleje i do obiadu sobie dorzucę ziemniaka a do kolacji jednego kromala z miodem.