Wpis z mikrobloga

Cały czas śledzę wątek o polepszaniu brzmienia odtwarzaczy CD na pewnym forum, myślałem że po granitowym dociążeniu odtwarzacza już za dużo hardkoru tam nie uświadczę.
A tu z dnia na dzień coraz grubiej, akcja rozwija się jak w telenoweli. Do akcji wkroczyły frezarki do płyt. Są to urządzenia, które skrawają krawędź płyty CD pod kątem 30 stopni, jak się okazało – są bardziej popularne, niż można przypuszczać. Jakby tego było mało, niektórzy forumowicze twierdzą, że zaczernienie rantu płyty za pomocą… flamastra, ma poprawić jakość odtwarzania CD.
Ale! Co tam flamaster, użytkownik forum odkrył, że równie dobry, jeśli nie lepszy efekt soniczny daje zastosowanie czernionego od wewnątrz kartonika. Pomysł podkradziony z docisku do płyt CD dedykowanego do topowego odtwarzacza CD marki CEC.

Jak to w telenoweli bywa, nie wszyscy są zadowoleni z dźwiękowych efektów skrawania płyt, według jednego użytkownika:

Płyta z okrojonym brzegiem zabierała część średnicy i dawała w efekcie wycofaną scenę. Poza tym zaburzała temperaturę przekazu.


Temperaturę polecam jednak regulować za pomocą klimatyzatora, szczególnie w takie upały. Udaru można dostać i głupoty w internecie pisać.

Opinia ta szybko została wyprostowana, po prostu tokarz, który płytę frezował to audiopartacz. Wyjaśnił to drugi forumowicz:

Kompletnie się z tym nie zgadzam, widocznie masz pod złym kątem skrojone, nie dawał bym do tokarzowi gdybym tego nie sprawdził, efekt jest jednoznaczne pozytywny, dźwięk jest bardziej nasycony, mniej suchy.

Do tego toczenia trzeba było dorobić specjalny adapter bo bez tego to kiepsko to widzę.


Ja tam panowie, kiepsko widzę takie gusła. NO, ALE CO TAKI IGNORANT JAK JA WIE, JEŚLI NIE PCHAŁ KARTONU DO ODTWARZACZA.

#heheszki #bekazpodludzi #audiovoodoo
#tonskladowy – muzyka, ciekawostki i najbardziej odpałowe akcesoria audiovoodoo.
Zapraszam również na mojego facebooka, gdzie wrcucam znacznie więcej treści.
Roszp - Cały czas śledzę wątek o polepszaniu brzmienia odtwarzaczy CD na pewnym forum...

źródło: comment_UmJtAAF1x60sFOyD93G7fOeEuoGTWQqv.jpg

Pobierz
  • 79
  • Odpowiedz
I jeszcze jeśli ktoś nie kojarzy frezarki do płyt:

Urządzenie poprawiające jakość odczytu danych z płyt CD, DVD. Jego działanie jest bardzo proste. Polega na mechanicznym "skrojeniu" krawędzi płyty pod odpowiednim kątem. Warstwa z danymi nie jest naruszana. Ostrze wykonane jest z węglika wolframu i wystarcza na obróbkę ok. 2000 płyt. Po obrobieniu płyty brzeg zabezpieczamy flamastrem. Płyty "spreparowane" w ten sposób mają również zdecydowanie lepsze właściwości mechaniczne.


Cena – 3800 zł
  • Odpowiedz
@Roszp jak to czytam to wydaje mi się że to coś jak na tinderze tylko bardziej zaawansowane baitowanie. Każdy myśli że każdego wkreca I coraz większe głupoty pisza żeby nadążyć za reszta. Słownictwo jest zbyt elokwentne żeby pisał to zabił który w to wierzy
  • Odpowiedz
@Scutacarus: To są prawdopodobnie panowie w średnim wieku, którzy poza swoim kółkiem świata nie znają. Oni mówią do siebie po imieniu na tym forum, mimo że każdy posługuje się nickiem.
Sprawdź sam (nie oddaję za onkologa):
LINK
  • Odpowiedz
@Roszp nie no czyta się jak jakieś spotted z madkami gdzie prawie całość kontaktu jest wymyślona. W sumie jak masz tam konto to możesz wrzucić że reagujesz ta działko do rozganiania chemitrails co ktoś ostatnio wrzucił I że jak to zrobis to nie blokuje energii kosmicznej I muzyka jest glebsza
  • Odpowiedz
znaczenie rantu płyty za pomocą… flamastra


@Roszp: Chyba sobie żartują. Tylko japońskie pędzle z włosiem niemowlaków z pierwszego strzyżenia. Do tego farba z pigmentem ścieranym pod himalajami przez mnichów.
  • Odpowiedz
@Roszp: Jezucjak mnie ściska gdy to czytam, aż by się chciało na te forum wbić i lidzi prostować ale z doświadczenia wiem, że to nie ma sensu, oni są już straceni trzeba walczyć o nowe pokolenie
  • Odpowiedz
Ja tam panowie, kiepsko widzę takie gusła. NO, ALE CO TAKI IGNORANT JAK JA WIE, JEŚLI NIE PCHAŁ KARTONU DO ODTWARZACZA.


@Roszp: kto jest ignorant, ten jest ignorant - to nie są żadne gusła, od wielu lat wiadomo że wady nośnika wpływają znacząco na ilość błędów. Dlatego też projektanci standardu CD użyli kodowania korekcyjnego Reeda-Solomona. Co prawda nie ma matematycznej różnicy między bitem który został poprawnie odczytany a bitem poprawionym przez
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 16
Płyty "spreparowane" w ten sposób mają również zdecydowanie lepsze właściwości mechaniczne.


Cena – 3800 zł

@Roszp: to prawda, wtedy płyta może działać jako nóż, czyli zyskała właściwości mechaniczne XD
  • Odpowiedz
via Android
  • 6
@megawatt dodajmy, że ten kod korekcji ma potężne możliwości odtworzenia danych, potrafi bowiem bezbłędnie odtworzyć 3500 następujących po sobie, utraconych bitów
  • Odpowiedz