Wpis z mikrobloga

Sprzedaż motocykla w tym kraju to jak droga przez mękę. Jestem na etapie sprzedaży swojej maszyny. Sprzęt doinwestowany, zadbany. Płace kupe kwitu za to ogłoszenie, no i jest pierwszy telefon:
p - ja
m - potencjalny zainteresowany

m - DZIEN DOBRY CZY OGŁOSZENIE AKTUALNE
p - Tak jak najbardziej
m - ILE PAN ZEJDZIE?
p - Takie rzeczy proszę nie przez telefon. Zapraszam do oględzin
m - BO JEST TAKA SPRAWA ŻE CHCIAŁBYM GO WZIĄĆ NA SERWIS TYLKO MIESZKAM 100KM OD PANA,CZY MOGŁBY PAN PRZYJECHAĆ DO MNIE BO JA TU MAM ZAPRZYJAZNIONE SERWISY?
p - Niestety nie ma takiej możliwości. Lokalizacja jest podana, zapraszam do oględzin
m - NO SKORO SIE NIE CHCE TO PANA STRATA (rzuca słuchawką)

Drugi telefon:
Oczywiscie standardowa gadka czy ogloszenie aktualne jak najbardziej bla bla, Pan kulturalnie pyta o szczegoly, ja kulturalnie odpowiadam, gadka sie klei, zapraszam gościa na oględziny.
p - Zapraszam na oględziny, więcej przez telefon nie jestem w stanie przekazać
m - WIE PAN BO JA JESTEM KIEROWCĄ ZAWODOWYM, JUTRO WYJEŻDŻAM W TRASE I BEDE ZA MIESIAC. JAK WROCE TO MAM WOLNY JEDEN DZIEN (środek tygodnia godzina poludniowa) I POTEM RUSZAM DALEJ 3 TYGODNIE MNIE NIE BEDZIE.
p -

Trzeci telefon, klasyk:
m - DZIEN DOBRY CZY AKTUALNE?
p - Dzien dobry jak najbardziej
m - DAM PANU 4 TYSIACE I DZISIAJ JESTEM
p - ()

Jak to jest że jak jak ja szukałem moto to wszystkie fajne ogłoszenia znikały tego samego dnia albo następnego były juz zaliczkowane a po ten motocykl pilnie jechalem tego samego dnia bo nie chcialem stracic kolejnej fajnej oferty sprzed nosa. Kompletnie odwrotnie do tego jak teraz stoję "po drugiej stronie barykady" (°°

#motocykle #handel #januszebiznesu #motoryzacja #mirekhandlarz
  • 21
  • Odpowiedz
@PancakeV: Masz racje. Sprzedawalem rebelke po SWOIM dziadku, przelot 8kzadbana mechanicznie mega ale taka „zakurzona”od stania i nieużytku, zrobiłem jej serwis wszystko cały ale nie chciało mi się polerować tych wszystkich chromów rok 1997.. za 3800 wystawiłem, 5 Mirków chciało dać 2k dopiero po miesiącu trafił się facet, który mówi: będę przerabiał na bobera i dał 3800 nawet bez liczenia. Ci wcześniejsi nie wiedzieli do czego się przyczepić ( nie
  • Odpowiedz
@PancakeV ja tam jakoś o dziwo większych przygód przy sprzedaży nie miałem, poza tym, że proponowali mi za moto zegarek który jest podobno wart 10 tyś(za moto chciałem 8) noi jeszcze ktoś chciał dać w zamian auto... W sumie 2 osoby oglądało je i 2 kupiła, najlepsze że 35 osób obserwowało ogłoszenie. Następnego dnia jak ogłoszenia już nie było jeszcze typ dzwoni z ręką w nocniku czy moto nadal jest do
  • Odpowiedz
@PancakeV: jak przejdziesz do etapu, kiedy janusze zaczną przyjeżdżać i oglądać to się dopiero zacznie ( ͡° ͜ʖ ͡°) moj ulubiony typ to gość, który ogląda przynajmniej 2h, stęka, sapie, po czym oznajmia, że ma tylko połowę kwoty i więcej mieć nie będzie więc albo opuszczę albo moja strata. Dobrzy są też goście, co przyjeżdżają z kilkoma kolegami, że niby wszyscy to mechanicy i każdy chce
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@PancakeV: Jaki doinwestowany?
Nic nie inwestuj, rób tylko to co nakazuje instrukcja serwisowa lub co trzeba wymienić.
Żadnych tam dodatków, aftermarket'owych części itp.
Widzisz jaki jest klient.
Ma być oryginał lub jak najbliżej oryginału, stan dobry.
Inwestujesz dla siebie, nie licz na to, że przy sprzedaży sobie
  • Odpowiedz
  • 0
@PancakeV Ja ostatnio sprzedawałem fure, i jestem w szoku że sprzedałem w 3 dni, a kupiła ją pierwsza osoba która dzwoniła ( ͡º ͜ʖ͡º) chyba mieli już dośc odpicowanego gówna od handlarzy bo mimo magicznych 300kkm na blacie, kilku wgniotek i ognisk rudej, zabrali samochód za 3800 (wystawiony za 4500) bez większych targów.

W przyszłym roku szykuję się do sprzedaży mojej Hondy Transalp. Ciekawie będzie, bo
  • Odpowiedz
@PancakeV: norma - teraz wlasnie szukam bo chce kupic i wlasnie:
brak ceny finalnej - tak jak z toba kazdy chce w #!$%@? siana i rozmowa nie przez telefon xD a co #!$%@? streczysz ze nie chcesz powiedziec za ile?

pewnie tobie sie wydaje ze jest fajny, tez wlasnie widuje takie "fajne" japonce po 20k przebiegu o 1/3 tansze od nowego no bo przeciez "japonce trzymaja cene" XD to jest
  • Odpowiedz
@PancakeV: Ja raz miałem takich trochę znajomych kupujących że skończyliśmy pić o 3 nad ranem, następnego dnia nie było kim robić jazdy próbnej :-)
A raz miałem takiego pedanta że nawet nie to że chciałem go wyrzucić za bramę, ja go chciałem go zakopać w ogródku :-) O dziwo kupił na dodatek zadzwonił po miesiącu że zajefajny motur i wszystko super.
O mały włos a do tego czasu to już
  • Odpowiedz
@PancakeV: to samo mam, wystawiłem za 5500 jak prawie wszystkie inne ogłoszenia są ponad 6k i nic, a sprzęt taki że nie ma się do czego przyczepić i na co już opuszczać..
  • Odpowiedz
Jak to jest że jak jak ja szukałem moto to wszystkie fajne ogłoszenia znikały tego samego dnia albo następnego były juz zaliczkowane a po ten motocykl pilnie jechalem tego samego dnia bo nie chcialem stracic kolejnej fajnej oferty sprzed nosa


@PancakeV: Widocznie chcesz za dużo pieniędzy za motocykl.
  • Odpowiedz
@#!$%@?: Tak własnie jest. Jak ogloszenie sie skonczy albo sie sprzeda to zaczna wydzwaniac obsrani że im kolejna okazja sprzed nosa zeszla ale woleli czekac az cena spadnie o polowe ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@PancakeV: u mnie ruch własnie był największy w ostatni tydzień do końca ogłoszenia, myślę ze sporo z obserwatorów(35) czekało tylko kiedy zejdę o 500 ziko albo o 1000zł żeby moc targować się o kolejne 500 czy 1000 zl( ͡° ͜ʖ ͡°) najlepsze jak kupiec przyjechał i chciał zbić cenę ze szyba jest gówniana w tym sprzęcie, ja do niego "jak panu się ta szyba nie podoba
  • Odpowiedz