Wpis z mikrobloga

@pianinka: jak ci się nie chce samej przy sobie robić i jak uważasz, że na twarz to tylko słoik Vichy, to naprawdę znika. Fryzjer to jest 150-200 zł na miesiąc jak farbujesz włosy i podcinasz końcówki. Brwi, paznokcie na stopy i dłonie to jest 200-250 zł na miesiąc u kosmetyczki i już masz 500 zł. Nowe buty, nowa kiecka, nowa koszulka i przy dobrych wiatrach kolejne 500 zł. Winko z psiapsi
  • Odpowiedz
@pianinka: po prostu ktoś ma potrzebę wyglądać inaczej niż ty, chce wydać pieniądze na coś innego itp. Nad czym tu dywagować, nie wiem co wam do tego xd żeby nie było sama jestem po twojej stronie barykady, ba, oprócz tego wszystkiego włosy sama sobie ścinam ale rozumiem że kobiety lubią na to wydawać i czuć się zadbane. Życie jest jedno a konsumpcjonizm napędza połowę biznesów. ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
@spiritoo: No tak, można też kupować serum do twarzy za 5k i się nie domknąć w dziesięciu tysiącach, dla mnie po prostu jest abstrakcją robienie siebie od góry do dołu i to w młodym wieku. Rzęsy sztuczne, brwi sztuczne, paznokcie sztuczne, włosy sztuczne, twarz namalowana, nie wiem, dla mnie to wcale ładnie nie wygląda i szokuje mnie, że ludzie jeszcze płacą, żeby się oszpecić. No ale każdy wydaje swoją kasę jak
  • Odpowiedz
@pianinka: bo właśnie w tym sens. Kiedy mają dbać o siebie jak nie teraz? Jak będą miały 60 lat i już i tak nic im po tym? Dbają o siebie teraz, żeby wolniej się starzeć i lepiej wyglądać w okresie, w którym są jeszcze „na rynku”. Żeby lepiej się czuć ze sobą, żeby bardziej podobać się swojemu mężczyźnie i nie być zaniedbanym ogrem w piżamie. Nie trzeba robić sobie sztucznych brwi,
  • Odpowiedz
za zapisanie w kalendarz wymaga zadatku 50% platnego w 48h


@BillyGugu: a ja sie nie dziwie. Bez takiego systemu klienci potrafia nie przyjsc nie mowiac nic albo odwolac na 2 godziny przed umowionym terminem.
  • Odpowiedz
@spiritoo: No ale to umówmy się, czy rozmawiamy o regulacji brwi, depilacji pach i regularnych kąpielach, co nie kosztuje nic/niewiele, czy jednak kosmetyczkach za setki złotych, tipsach i farbowaniu co miesiąc. Bo jakoś nie widzę jak to ma zaprocentować na starość niby, jeśli już to w drugą stronę, jak sobie zniszczysz pytkę paznokcia, rozwalisz włosy farbowaniem czy zniszczysz cerę toną kosmetyków.
  • Odpowiedz
MA DZIECI WIEC NIE OSZUKA BO WSTYD XDDD
A jakby nie miała to spoko, można wały robić? W ogóle skąd małe dzieci miałyby się dowiedzieć że matka oszukała kosmetyczkę xD Co za dzbanica.
  • Odpowiedz
@pianinka: no, ale o tym cały czas ci mówię, że nawet jak nie robisz z siebie plastikowej lalki, to nadal możesz wydawać na siebie sporo pieniędzy, jak nie podejdziesz do tego rozsądnie. Tyle
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@CzarneChmury: ludzie na makijaże np zapisują się z miesięcznymi wyprzedzeniami więc trudno kogoś zorganizować w to miejsce jak jednak zrezygnuje :P
  • Odpowiedz
@BillyGugu: ale ona pisala, ze to dotyczy nowych klientek. Mysle ze to ochrona przed patokarynkami


@rzuf22: Raczej ochrona przed klientami którzy w ostatniej chwili odwołują wizyty. Stałemu klientowi można czasem wybaczyć, bo i tak przyniesie pieniądze w dłuższej perspektywie. Ale jeśli jest nowy klient i odwołanie wizyty nic go nie kosztuje, to będą odwoływać często. Ludzie generalnie mają tendencję do niedoceniania czegoś za co nie zapłacili.

Dlatego małe opłaty powinny
  • Odpowiedz