Wpis z mikrobloga

@mikasz: No nie ukrywam ze trochę się #!$%@?, szczególnie ze właśnie chciałem go mechanicznie doprowadzić do stanu używalności. Muszę spawrdzic jak głęboko są rysy i czy da się spolerować drzwi bo błotnik i tak do szpachli i malowania
@w3n5zu: mój ziomek dzban szukał gościa który mu #!$%@?ł w auto by ostatecznie się z nim dogadać zamiast zgłosić wszystko na bagiety ( nagrania z kamer miał, dowiedział się adres gościa itp ). Straty wyceniono na 4000. Jakby gość musiał zapłacić regres ubezpieczycielowi to już by nigdy po stłuczce nie odjechał. Żal ludziom 10% zniżki OC, porażka
Chociaż pewnie wycenią jako szkodę całkowitą czyli ok 1k.


@darktremor: na szczęście auto jest warte trochę więcej niż 1k xD

Niby można, ale błotnik jest zdarty do gołej blachy i bym lakierował żeby mi chociaż ruda nie zżarła
@w3n5zu szkoda całkowita to nie wartość pojazdu. Wyliczana jest następująco: wartość pojazdu przed zdarzeniem - wartość pojazdu po zdarzeniu. 1k to i tak by było dobrze i pamietaj że ubezpieczyciele zawsze zaniżają wartość pojazdu. W takim przypadku to chyba lepiej naprawić bezgotówkowo.
@darktremor: Szkoda całkowita to właśnie naprawa przekraczająca całkowitą wartość pojazdu przed zdarzeniem... Dopiero po stwierdzeniu szkody całkowitej odszkodowanie do wypłaty wyliczane jest w taki sposób jak mówisz. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)