Ludzie zalamani wynikiem Arsenalu z LFC to Ci sami ludzi ktorzy mysleli, ze Arsenal sprawi niespodzianke. LFC to potwor na Anfield, nawet taka maszyna jak Man City sobie nie radzi z tym meczem, od dwoch lat w LM wszyscy rozklepani i 2 finaly LM, rekordowa ilosc pubktow w lidze za drugie miejsce w poprzednjm sezonie, liczba punktow ktora dala by im mistrza w ponad 90% wszystkich poprzednich sezonow w historii.
LFC najsilniejsza mozliwie 11nstka (poza Alissonem) wszyscy znaja sie jak lyse konie vs Arsenal z 4 nowymi graczami, bez podstawowych bocznych obroncow.
Emery mial opcje ale isc z LFC na noze gdzie Arsenal nie ma szans i skonczyloby sie 5;1 czy 6:2 albo murowac sie i kontrowac. Stowrzylismy niezle szanse ktorych Auba i Pepe nie wykorzystali i przez 40 minut wrzutki LFC nie dzialaly, a kazdy strzal byl blokowany, ale mecz sie nie ulozyl, niefortunnie stracona bramka i plan w rozsypce. Jedynie co moge zarzucic Emeremu to ze nie zrobil zmian wczesniej.
Bede sie martwil jak nie wygramy u siebie w derbach za tydzien.
Z pozytywow Pepe wyglada fantastycznie w dryblingu i przy pilce i w nastepnych tygodniach przyniesie sporo dobrego.
Skończyło się na 3-1, bo Liverpool grał tylko 60 minut.
Porzucenie systemu gry po kilku tygodniach treningów i meczów, to dla mnie jasny sygnał, że Emery za dużo główkuje i wszystko komplikuje. Ponadto trzymanie się pomysłu gry z kontry przy wyniku 0-1 to iksde. Emery jest zwyczajnie do wymiany po tym sezonie, o ile nie dokona przewrotu w swoim zagmatwanym myśleniu. Z tym składem celem powinna być walka o
@yshm nie zgodzę się ze zdaniem, że powinniśmy walczyć o top 3 z Tottenhamem. Oni mają kolektyw z trenerem pracującym od kilku sezonów. My mamy trenera 2 sezon i zespół w przebudowie. Po tym co widziałem do tej pory to 4 miejsce jest nasze jeżeli unikniemy kontuzji. 3 byłoby sporą niespodzianką.
@prodigi podchodzę teraz na chłodno do wczorajszego meczu, przegraliśmy z najlepszą drużyna w Europie, na terenie gdzie Barcelona czy City dostają regularnie w------l, owszem martwi mnie trochę gra i taktyka Emeryta, szczególnie brak ogarnięcia w obronie. Odnośnie Liverpoolu to byli do bólu skuteczni i nieziemsko pewni siebie na swoim boisku, będziemy mogli się martwić jak będziemy przegrywali z kimś kto jest na naszym poziomie i konkurentem do top 4. Reasumując oczekiwania
@doloeop: Pochettino może pracować z kogutami nawet dekadę, ale lepiej już nie będą grali. W ostatnich dwóch sezonach wspięli się na wyżyny swoich możliwości.
@prodigi: Można mu zarzucić wystawienie Ceballosa. Jeśli chciał bronić to Torreira za niego a jeśli atakować to Lacazette. Auba z top 6 się pali ta setka zmarnowana straszliwie.
Porzucenie systemu gry po kilku tygodniach treningów i meczów, to dla mnie jasny sygnał, że Emery za dużo główkuje i wszystko komplikuje. Ponadto trzymanie się pomysłu gry z kontry przy wyniku 0-1 to iksde.
Nawet załóżmy, że granie niskim blokiem zmuszając ich do gry bokami, gdzie mało które dośrodkowanie dochodziło do adresata było dobrym pomysłem, ale sam wybór kadry i ustawienia zły. Emery nie chciał wygrać tego spotkania i liczył na cud, już same wypowiedzi to nie są takie jakie oczekuję od menadżera prowadzącego Arsenal, nawet nie od tych walczących o utrzymanie, skoro on nie wierzył w jakiekolwiek punkty to po co zarażać tym zespół i mówić o tym publicznie? - czysta głupota. Jak chciał grać z kontry to dlaczego Niles był na ławce i ustawił jego oraz Pepe na skrzydłach jako szybkiego trio, pokryj Aubameyanga i Nicolas nie będzie miał z kim grać, dokładnie tak było wczoraj. Mógł też użyć ciężko pracującego Lacazette jako cofniętego napastnika, no i przede wszystkim gdzie był Ozil? - Ceballos zagrał fatalnie, a nawet nie miał zmiennika na ławce, a jego miejsce przy 3-0 wpuścił Torreirę co on tam chciał bronić. Poza tym, który menadżer poddaje się po 58 minutach gry w Premier League, tutaj na Wyspach się gra do końca, a nie broni różnicy 3 bramek - żenujące, za Wengera może i mecze kończyły się blamażami, ale przy 2-0, 3-0, 4-0 Arsene kazał im dalej atakować i zawsze wierzył, że się da odwrócić losy spotkania. Dalej jestem zdania, że Unai był złym wyborem i mam nadzieję, że od początku planem było zatrudnienie jego na 2 sezony jako menadżera, który nie jest związany emocjonalnie piłkarzami i ułatwi się ich pozbycie. Niezależnie od wyniku na koniec sezonu uważam, że klub nie powinien skorzystać z opcji, ani też zaproponować mu nowego kontraktu, nie podoba mi się styl zespołu, ustawienia, gra jak Burnley na wyjazdach często z wyraźnie słabszym zespołami, gdzie to oni się powinni dostosowywać do gry Arsenalu, a nie odwrotnie prowadząc grę, wyniki drużyny nie mogą się też dalej opierać na skuteczności napastników, którzy będą wykorzystywać tą niewielką ilość szans jakie Kanonierzy obecnie stwarzają pod Unaiem, ilość strzałów też przemilczę. Chyba tylko skończenie w top3 i wygranie ligi Europy mogłyby zmienić moje zdanie, bo 4 miejsce z takim składem oraz rywalami pod wodzą Lamparda i Solskjær to żaden wyczyn dla dobrego menadżera, nie bez powodu PSG nie przedłużyło z nim kontraktu i pożegnali się z Emerym po 2 latach. Jednak nie zdziwi mnie, że jak skończą w top4 to skorzystają z opcji lub przedłużą z nim kontrakt m.in. wskutek tego, że ciężko będzie wyciągnąć lepszego
Niezależnie od wyniku na koniec sezonu uważam, że klub nie powinien skorzystać z opcji, ani też zaproponować mu nowego kontraktu.
Jeśli będzie szansa na ściągnięcie lepszego kandydata, to śmiem przypuszczać, że Don Raul i Josh nie będą się wahali. Emery przechlapał sobie końcówką sezonu.
Zobaczcie co odwaliło ABC/NBC. Trump jest wyższy od Kamali o 30 centymetrów. A wygląda na tak samo wysoką a w niektórych momentach nawet na troxhę wyższą XD Tak ustawili kamery. Można rozpoznać to też po wysokości mikrofonów, które są przecież w takiej samej odległości od ust. #trump #usa #debata
LFC najsilniejsza mozliwie 11nstka (poza Alissonem) wszyscy znaja sie jak lyse konie vs Arsenal z 4 nowymi graczami, bez podstawowych bocznych obroncow.
Emery mial opcje ale isc z LFC na noze gdzie Arsenal nie ma szans i skonczyloby sie 5;1 czy 6:2 albo murowac sie i kontrowac. Stowrzylismy niezle szanse ktorych Auba i Pepe nie wykorzystali i przez 40 minut wrzutki LFC nie dzialaly, a kazdy strzal byl blokowany, ale mecz sie nie ulozyl, niefortunnie stracona bramka i plan w rozsypce. Jedynie co moge zarzucic Emeremu to ze nie zrobil zmian wczesniej.
Bede sie martwil jak nie wygramy u siebie w derbach za tydzien.
Z pozytywow Pepe wyglada fantastycznie w dryblingu i przy pilce i w nastepnych tygodniach przyniesie sporo dobrego.
#arsenal
Skończyło się na 3-1, bo Liverpool grał tylko 60 minut.
Porzucenie systemu gry po kilku tygodniach treningów i meczów, to dla mnie jasny sygnał, że Emery za dużo główkuje i wszystko komplikuje. Ponadto trzymanie się pomysłu gry z kontry przy wyniku 0-1 to iksde.
Emery jest zwyczajnie do wymiany po tym sezonie, o ile nie dokona przewrotu w swoim zagmatwanym myśleniu. Z tym składem celem powinna być walka o
Pochettino może pracować z kogutami nawet dekadę, ale lepiej już nie będą grali. W ostatnich dwóch sezonach wspięli się na wyżyny swoich możliwości.
Nawet załóżmy, że granie niskim blokiem zmuszając ich do gry bokami, gdzie mało które dośrodkowanie dochodziło do adresata było dobrym pomysłem, ale sam wybór kadry i ustawienia zły. Emery nie chciał wygrać tego spotkania i liczył na cud, już same wypowiedzi to nie są takie jakie oczekuję od menadżera prowadzącego Arsenal, nawet nie od tych walczących o utrzymanie, skoro on nie wierzył w jakiekolwiek punkty to po co zarażać tym zespół i mówić o tym publicznie? - czysta głupota. Jak chciał grać z kontry to dlaczego Niles był na ławce i ustawił jego oraz Pepe na skrzydłach jako szybkiego trio, pokryj Aubameyanga i Nicolas nie będzie miał z kim grać, dokładnie tak było wczoraj. Mógł też użyć ciężko pracującego Lacazette jako cofniętego napastnika, no i przede wszystkim gdzie był Ozil? - Ceballos zagrał fatalnie, a nawet nie miał zmiennika na ławce, a jego miejsce przy 3-0 wpuścił Torreirę co on tam chciał bronić. Poza tym, który menadżer poddaje się po 58 minutach gry w Premier League, tutaj na Wyspach się gra do końca, a nie broni różnicy 3 bramek - żenujące, za Wengera może i mecze kończyły się blamażami, ale przy 2-0, 3-0, 4-0 Arsene kazał im dalej atakować i zawsze wierzył, że się da odwrócić losy spotkania. Dalej jestem zdania, że Unai był złym wyborem i mam nadzieję, że od początku planem było zatrudnienie jego na 2 sezony jako menadżera, który nie jest związany emocjonalnie piłkarzami i ułatwi się ich pozbycie. Niezależnie od wyniku na koniec sezonu uważam, że klub nie powinien skorzystać z opcji, ani też zaproponować mu nowego kontraktu, nie podoba mi się styl zespołu, ustawienia, gra jak Burnley na wyjazdach często z wyraźnie słabszym zespołami, gdzie to oni się powinni dostosowywać do gry Arsenalu, a nie odwrotnie prowadząc grę, wyniki drużyny nie mogą się też dalej opierać na skuteczności napastników, którzy będą wykorzystywać tą niewielką ilość szans jakie Kanonierzy obecnie stwarzają pod Unaiem, ilość strzałów też przemilczę. Chyba tylko skończenie w top3 i wygranie ligi Europy mogłyby zmienić moje zdanie, bo 4 miejsce z takim składem oraz rywalami pod wodzą Lamparda i Solskjær to żaden wyczyn dla dobrego menadżera, nie bez powodu PSG nie przedłużyło z nim kontraktu i pożegnali się z Emerym po 2 latach. Jednak nie zdziwi mnie, że jak skończą w top4 to skorzystają z opcji lub przedłużą z nim kontrakt m.in. wskutek tego, że ciężko będzie wyciągnąć lepszego
Jeśli będzie szansa na ściągnięcie lepszego kandydata, to śmiem przypuszczać, że Don Raul i Josh nie będą się wahali. Emery przechlapał sobie końcówką sezonu.
@Pustulka: