Wpis z mikrobloga

2 miesiące temu dowiedzielismy sie ze moja mama ma raka (szpiczak) od tamtej pory w moim domu jest glownie placz nie wiem jak mam pomoc mamie najchetniej chcialbym przeniesc tego raka na siebie bo to ja na niego zasluguje, nie ona, ona zrobila dla mnie i dla mojej siiostry wszystko, nigdy nie palila, nie pila, jest super osobą a spotkalo ją coś takiego. w wieku 47 lat. Chce jej pomoc i nie wiem jak. Nie wiem co mam robic. Nie mam komu tego powiedziec. Musialem tutaj sory wiem ze nikogo to nie obchodzi ale mam wrazenie ze teraz moje zycie to czekanie na smierc mamy. zalosne. sory.
#zalesie
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@kopytakonia obchodzi wielu, ale wszystkim krtań zamiera żeby cokolwiek powiedzieć. Ja nie mam takich doświadczeń i współczuję Ci bardzo, szczególnie ze to tak bliska Ci osoba. Trzymam kciuki żebyś w tym wszystkim nie zapomniał o sobie a jakbyś chciał pogadać ot tak to wbijaj. Trzymam kciuki i za Ciebie i za Mamę.
  • Odpowiedz
@Aou: dzięki mordo ale jestem za słaby na to wszystko. Za dużo c--------y na raz. Pół roku temu zerwala ze mna dziewczyna nie pogodzilem sie z tym do tej pory, a teraz jeszcze ten rak. Zycie mi sie zawalilo w opór, trace wszystko co wazne. Nie mam nawet komu tego powiedziec tylko musze pisac tutaj jak przegryw.
  • Odpowiedz
  • 0
@kopytakonia jaki przegryw. Co ty gadasz. Każdy potrzebuje tej dloni na ramieniu czasem a i tego żeby go ktoś pk prostu posluchal. Chłopie. Masz ciężkie chwile ale dramatyzowanie z powody rzucenia przez kobietę odłóż w zapomnienie, bo to d--a nie dramat w porównaniu do tego co teraz musisz ogarnąć. Tylko weź nie zapijaj stresu.
  • Odpowiedz