[r.....y]

Ale mi sie nastawienie samoistnie zmienilo, jeszcze moze bede nawet szczesliwy, zdrowy i jakos z odrobina szczescia zycie mi sie ulozy. A jak sie ulozy to pojde na dziwki to porucham w koncu. Fajnie by bylo znalezc milosc, ale to srednio zalezy ode mnie. I tak jest zajebiscie. Tylko ta rodzina taka meh, troche zrjunowali mi przyszlosc i psychike, ale mowie jak sie ulozy to pojde na terapie i bedzie spoczko. (Czekam teraz az dostane kopa w ryj od zycia i sie otrzasne i znowu zrozumiem, ze moje zycie nie ma sensu i tylko sie oszukiwalem przwz ten czas oraz powinienem sie zabic)

[legionista1979]

@risottow2minuty: to chcesz znaleźć miłość czy zwyczajnie ruchać?

[r.....y]

@legionista1979: wolalbym milosc, ale jak bede mial hajs, a nie bede mial milosci to bede ruchal w tym czasie

[legionista1979]

@risottow2minuty: no i słusznie prawisz