Wpis z mikrobloga

  • 41
pytanie głównie do lasek które tu są i się ukrywają pod męskimi tk,
facet zabroniłby wam brać leków przeciwdepresyjnych/przeciwlękowych które są częścią terapii bo nie podobałoby mu się że bierzecie tabletki zamiast sobie poradzić bez tego.
tłumaczenie że nie jest się w innym stanie świadomości ani "pod wpływem" nie działa bo wie lepiej, co dalej?
dodam że rok temu miałam próbę i spędziłam trochę czasu w szpitalu i to był właśnie okres kiedy mnie zostawił. (aż nie wyszłam ze szpitala).
bo on chce się hehe cieszyć życiem, a nie smucić ciężką atmosferą.
doszło do tego że nie chce żebym się widywała z jego dzieckiem, tylko dlatego że biorę leki, i że mogę jeśli nie będę ich brać w dany dzień.
jak tłumaczyć, co mówić, co robić?
np sytuacja z wczoraj, nie wzięłam przez cały dzień tabletek bo miałam biegunkę (bez sensu w takiej sytuacji) i wszystko było w domu normalnie, a on na drugi dzień mi mówi że byłam znowu pod wpływem leków i byłam jakaś dziwna, i to wszystko przez te tabletki i on nie lubi być ze mną jak je biorę. (no ja #!$%@?)
jak powiedziałam że wczoraj nie wzięłam, to cisza.

jest w ogóle jakieś inne sensowne wyjście z sytuacji niż #!$%@? jak najdalej?

#porady #zal #kobiety #zwiazki #leki
  • 143
  • Odpowiedz
chyba liczę że ktoś mi powie że jednak wcale nie i będzie dobrze i nie muszę


@sattuu: Widać, że wolisz zostać z kimś wybrakowanym emocjonalnie, niż być sama, cóż. Tabletki mniej szkodzą, niż bycie z kimś takim, to na pewno.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 611
@sattuu: #!$%@? jak najdalej. I to w podskokach. Kompletnie nie jest dla Ciebie wsparciem ani nie wykazuje się zrozumieniem,a do tego podważa terapię i zdanie lekarzy. Debil.

Przestań się okłamywać. To żałosne.
  • Odpowiedz
via Android
  • 5
problem jest tylko taki że razem mieszkamy i #!$%@? jest trochę trudniejsze.
ogólnie od 3 lat jesteśmy razem i naprawdę już sobie flaki wyprułam na wielu sprawach ale nie mieści mi się w piździe że wyżej od mojego zdrowia stawia swój komfort "bo on nie lubi".
  • Odpowiedz
@sattuu: w ogóle zerwać kontakt z gościem który kompletnie Cię nie wspiera I próbuje szantażu emocjonalnego. To co piszesz jest kompletnie nie do przyjęcia, a fragment o tym że Cię zostawił to już w ogóle. Zostaw go i skup się na swoim leczeniu. Na sobie. Ty jesteś teraz ważna, a nie jego zwidy i ziembowskie pseudoteorie. Olej go i skup się na sobie.
  • Odpowiedz
via Android
  • 20
macie rację #!$%@?, pewne granice zostały przekroczone, po prostu boję się że w tym wszystkim jak zostanę sama to totalnie zejdę na dno.
  • Odpowiedz
macie rację #!$%@?, pewne granice zostały przekroczone, po prostu boję się że w tym wszystkim jak zostanę sama to totalnie zejdę na dno.


@sattuu: Na odwrót, odżyjesz. No chyba, że masz w depresji do przepracowania nie tylko problem A, ale też problem B - lęk przed byciem samą i osobowość zależną (zresztą naprawdę musisz pytać innych ludzi o zdanie za każdym razem, nie wiesz co jest dla Ciebie dobre, a
  • Odpowiedz
@sattuu egocentryczny mentalny gimbus, który nie dość, że Ci szkodzi samym istnieniem to jeszcze utrudnia Ci leczenie. Jeszcze z gówniakiem. Wtf.
Uciekaj, bo typ jest niebezpieczny dla Twojego zdrowia.
  • Odpowiedz
po prostu boję się że w tym wszystkim jak zostanę sama to totalnie zejdę na dno.


@sattuu: Wiesz jak będzie? -odstawisz tabletki i przerwiesz leczenie to choroba się pogłębi i wtedy cie zostawi "bo on sie chce cieszyć życiem" .Zostawił dwa razy, zostawi i trzeci.
Olej typa. Co nie zrobisz i tak bedzie źle .Wiec lepiej zadbaj o siebie.
  • Odpowiedz