Wpis z mikrobloga

Jak w 5 minut stracić motywację do pracy?

Dostałem zlecenie, żeby stworzyć od postaw cały system ERP, który połączy wszystkie nasze wewnętrzne systemy w jedną całość i będzie używane przez wszystkich. Challenge accepted. Spędziłem przy laptopie wiele godzin ucząc się nowych frameworków, front-endów, back-endów i odświeżając sobie wiedzę na temat innych narzędzi, które mógłbym użyć do zakończenia projektu. Codziennie na mnie naciskano i żądano prezentacji dotychczasowych wyników pracy, co też robiłem. Wiązało się to z siedzeniem przy kompie do późnych godzin i weekendami. Spoko, dobrze mi płacą, lubię tę robotę, nie mam innych obowiązków w domu, więc mogę się poświęcić. Zwłaszcza że wiedziałem, że stworzenie kuloodpornego ERP będzie moją furtką do wyższego szczebla w karierze. Codziennie robiłem prezentację na czym stoimy, mój projekt zaczął nabierać kształtów, wszyscy zadowoleni. 80% projektu zakończone, niektórzy już używają i sobie chwalą.

Właśnie wróciłem z kolejnego spotkania w sprawie ERP, na którym dowiedziałem się, że jeden z dyrektorów zlecił zrobienie tego samego ludziom z Cambridge. Dwóch ziomków z PhD w Data Science się tym zajęło, dzisiaj zaprezentowali swoje dzieło. W ten sposób się dowiedziałem, że cała moja robota poszła w piach, przecież nie dam rady konkurować z PhD z Cambridge, #!$%@? mać. Wstałem, rzuciłem "dobra robota" i wyszedłem. Teraz siedzę i nic nie robię, tylko patrzę w monitor.

#pracbaza #korposwiat #uk
  • 62
  • Odpowiedz