Wpis z mikrobloga

@kanarex: Ciekawa konstrukcja "widelca"; musi na jednym ramieniu przenosić moment gnący, który tworzy się przy piaście, podczas gdy w zwykłym widelcu żadne momenty się nie tworzą, przenosi on tylko siły tnące (i to na dwóch wspornikach). Materiałowo musi zatem stać na wyższym poziomie, więc zakładam że jest droższy. Co zatem oferuje w zamian? Oprócz niecodziennego wyglądu, oczywiście. Pytam serio.
@salad_fingers: to jak już inżynierujemy, kwestia osi zespojonej z goleniem, jako wspornik o geometrii stożka, zmienny przekrój daje równy rozkład naprężeń, oczywiście stożek ma największą średnicę przy goleni bo dochodzi tam ścinanie. Co nam to daje? Możliwość zastosowanie jednej goleni na dwupółkowym łożyskowaniu. Idąc dalej co to daje? widelec jednopółkowy (czyli standard) odgina się na dolnych sterach. U mnie nic się nie odgina więc są miniejsze straty energii, a za to
@kanarex: Ok, rozumiem że to jest zaleta dwupółkowego zawieszenia względem jedno-, ale z tego co wiem to istnieją widelce dwupółkowe z dwiema goleniami. Więc dlaczego lepiej mieć jedną goleń niż dwie?

@esta87: Hm, ostatnio belki rozwiązywałem na studiach prawie 10 lat temu, ale wydawało mi się, że coś tam pamiętam. Może jestem w błędzie, wyjaśnij mi jeśli tak uważasz, ale w przypadku osi złapanej w dwie golenie, w taki sposób: