Wpis z mikrobloga

@MiensoMielone: Simmons pisze świetnie, ma bardzo dobry warsztat. Ma też fajne pomysły na sceny i odniesienia literackie. Ale w Endymionie nie starczyło ich na te 1500 stron. Przez to książka jest przegadana - nie interesuje mnie jak jest skonstruowany most linowy na jakiejś tam planecie Historia jest prosta, już w połowie domyślasz się jak się skończy. Bohaterowie są ciekawi, poza parą głównych postaci. Wyłażą też braki naukowe autora, mnie to bardzo
  • Odpowiedz