Wpis z mikrobloga

#150perfum #perfumy 164/150

Nie opadam z sił, misja trwa, może znowu kogoś zainspiruje do poznania jakiegoś nieznanego powszechnie zapachu co udało mi się już pare razy :D

Chopard 1927 Vintage Edition (2016)

Trudniąca się w zegarmistrzostwie i produkcji luksusowej biżuterii szwajcarska marka nie raz już zachwyciła mnie swoimi perfumami. Legendarny Heaven, damskie Casmir, Wish czy seria Malaki to dobrze wszystkim ogarniętym fanom znane zapachy, które podbiły niejedne serca. 1927 Vintage Edition to kolejny dobry zapach Choparda, który poznałem i gdyby tylko lepszy marketing to mógłby z powodzeniem stać się bestsellerem

Perfumy wyróżniają się nie tylko dziwną nazwą ale i bardzo dobrą kompozycją na tle często bezbarwnych męskich zapachów. Pierwszą atakującą nasz nos nutą jest tutaj skóra. Słodka, nienachalna a nawet może i trochę delikatna. Drugim najbardziej wyczuwalnym składnikiem jest lawenda, która pachnie podobnie np. do tej znanej z La Nuit de L'Homme. Moglibyśmy tutaj tak naprawdę skończyć nazywając te perfumy lawendowo-skórzanymi ale są jeszcze dwa składniki warte odnotowania. Pierwszym z nich jest ambra, występująca na liście nut jako "Ambre 83 Accord", która jest syropowo słodka. Drugi to asfalt, którego można było już poznać wcześniej u Choparda w perfumach z serii 1000 Miglia. Nie jest on aż tak wyczuwalny jak ambra, ale da się poczuć ten jego charakterystyczny aromat, który nadaje tej kompozycji taki trochę goryczkowy aromat. Fiołka i jałowca nie udało mi się dostrzec, a szkoda.

Parametry są na dobrym, designerskim poziomie. 9-11h trwałość i niezła projekcja przez pierwsze dwie godziny. Do polecenia fanom słodkich, wieczorowych zapachów z charakterem jak np. La Nuit od YSL, Jil Sander Men czy Lanvin Avant Garde, ale lepszy od nich wszystkich pod względem parametrów. Seksowny, dobrze zbalansowany, szkoda, ze tak mało popularny. Do zdobycia chyba tylko na brasty.pl.

zapach: 7,5/10
trwałość: 8,0/10
projekcja: 7,0/10
podobne: klimatem podobne są te 3 która wyzej podałem czyli YSL La Nuit de L'Homme, Jil Sander Men, Lanvin Avant Garde.
cena: 150 zł za 90 ml na brasty.pl
dr_love - #150perfum #perfumy 164/150

Nie opadam z sił, misja trwa, może znowu kog...

źródło: comment_MehB7z5OpXeTZwog7Xx0ehbImZ24sWIj.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wonsz_zabujca: nada się :)
@dyniel: nie robią. Czytałem, ze Casran miał wielką popularność jak wychodził i zyskał wielu fanów. Niestety wycofali go. Mi się nie udało go poznać, ale da się go jeszcze kupić z drugiej ręki
  • Odpowiedz
@dr_love: moim zdaniem Rentless najlepszy! Weź 10kg kawy bo inaczej nos zwiędnie,
Dirty pachnie jak pasta do zębów
Tanks Battle - trochę jak guma balonowa i świeża gleba po deszczu,
Sun - typowy cytrynowo cytrusowy zapach

Czekam na Twoje wrażenia :)
Nie wiem natomiast czy są warte swojej ceny jak z trwałością i intensywnościa zapachu. Proszę opisz to również jak będziesz miał możliwość
  • Odpowiedz