Wpis z mikrobloga

Pytanko do Mirków i Mirabelek. Co zrobić gdy klient siedzi cały dzień w restauracji nad szklanką wody? Często jest tak że przychodzą jacyś bardzo poważni "biznesmeni" z blutufem w uchu i toną papierów. Zamówią jeden barszcz i siedzą calutki dzień korzystając z wi-fi , ładując laptopka i ajfona. Nie mam pomysłu jak sobie z tym poradzić.
  • 8
@KamaZZ: Właśnie głownie chodzi o brak miejsc. Jeżeli jest luzik to taki sztuczny tłok jest jeszcze ok, ale wkurza mnie gdy przychodzi mi 8 głodnych osób i nie mają gdzie usiąść bo dwa korpoludki zajęły największy stolik i zrobiły se biuro. Mam wtedy ochotę ordynarnie wypieprzyć im ten barszcz w te papiery i ostentacyjnie przepraszać.

Dzięki za rady!